Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaczynam wariować, czego ona chce?

Polecane posty

Gość R43

Honorowo ale co z sercem i duszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zocha
1 godzinę temu, Gość autor napisał:

teraz tak to wygląda, wcześniej było wręcz przeciwnie a jeszcze wcześniej tak jak teraz i tak cały czas, raz tak raz tak 😕 
uwielbiam ją ale ona mi robi karuzele w głowie zaczynam mieć urojenia, po prostu brak mi słów już nawet nie wiem jak to opisać 

To się nazywa fachowo push and pull. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dalej i tak nie wiemy co ona rzekomo  robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcha

Nie wiesz bo i ona nie wie. Widać boi się zaangażować  i stąd te chamskie push and pull

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Marcha napisał:

Nie wiesz bo i ona nie wie. Widać boi się zaangażować  i stąd te chamskie push and pull

Ona nie jest chamska i to wszystko jest mocno skomplikowane. W skrócie, spodobała mi się choć nie powinna, dobrze wiedziałem że z tego nic nie wyjdzie więc nic nie robiłem. Ale z czasem złapaliśmy lepszy kontakt bardzo ją polubiłem, myślałem że ona mnie też. Nagle okazało się że jest inaczej, a przynajmniej tak myślałem bo teraz już sam nie wiem, i musiałem zniknąć. Było ciężko ale dałem radę to nie pierwszy raz. I kiedy już wszystko u mnie jest okej, ona wraca i zachowuje się tak jak wcześniej. 
Ja już nie wiem co ja mam robić. Próbować czy nie? A jak znowu będzie tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Może ona też wie że nie powinna kontynuować tej znajomosci, wie że nic z tego nie będzie. Nawiązał się kontakt może cię bardzo polubiła może się nawet zakochała dlatego wraca bo chciałaby być z tobą. Czasami ludzie zmieniają zdanie, kobieta zako...e się z czasem. Nie wiem jakie są przeszkody między wami ale wiesz zapewne jak to jest rozum i serce nie zawsze myślą i czuja tak samo. Zastanów się nad tym przemysł to  jeżeli uważasz ze warto to wiesz.,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wosh and goł?

Ciekawe jest to że taki tłum tu od rana, zawsze mnie to zastanawiało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce

Ona wraca bo kocha. Na nic te wasze ucieczki.Bo was do siebie ciągnie.Jestescie tacy sami. Musicie zrozumieć że te ucieczki to na nic. Ale widocznie musicie to przerobić. Jakby nie kochała to by nie wracała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOT
11 godzin temu, Gość autor napisał:

teraz tak to wygląda, wcześniej było wręcz przeciwnie a jeszcze wcześniej tak jak teraz i tak cały czas, raz tak raz tak 😕 
uwielbiam ją ale ona mi robi karuzele w głowie zaczynam mieć urojenia, po prostu brak mi słów już nawet nie wiem jak to opisać 

miałeś kiedyś kota? może ta 'Ona' z tych , taki charakter niezalezność idzie i znowu wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Ona nie jest chamska i to wszystko jest mocno skomplikowane. W skrócie, spodobała mi się choć nie powinna, dobrze wiedziałem że z tego nic nie wyjdzie więc nic nie robiłem. Ale z czasem złapaliśmy lepszy kontakt bardzo ją polubiłem, myślałem że ona mnie też. Nagle okazało się że jest inaczej, a przynajmniej tak myślałem bo teraz już sam nie wiem, i musiałem zniknąć. Było ciężko ale dałem radę to nie pierwszy raz. I kiedy już wszystko u mnie jest okej, ona wraca i zachowuje się tak jak wcześniej. 
Ja już nie wiem co ja mam robić. Próbować czy nie? A jak znowu będzie tak samo?

Może dla niej też to nie jest proste i myśli podobnie jak Ty pomyślaleś o tym w taki sposób? Jak wraca to napewno jestes dla niej ważny a z drugiej strony moze tez się bac jakiegoś uzależnienia między wami skoro macie jakies przeszkody między sobą "dobrze wiedziałem że z tego nic nie wyjdzie więc nic nie robiłem" bo co można innego wymysleć, moim zdaniem gdyby miala Ciebie gdzieś to byś Jej na oczy nigdy nie zobaczył, najlepiej zachowuj sie jak gdyby nigdy nic , moze sie zniechęci i pojdzie w siną dal jeżeli tego pragniesz a z innej beczki w koncu ludzie znaja sie latami i te znajomosci tez sa rózne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lustrzane odbicie
12 godzin temu, Gość autor napisał:

teraz tak to wygląda, wcześniej było wręcz przeciwnie a jeszcze wcześniej tak jak teraz i tak cały czas, raz tak raz tak 😕 
uwielbiam ją ale ona mi robi karuzele w głowie zaczynam mieć urojenia, po prostu brak mi słów już nawet nie wiem jak to opisać 

Zależy jej ,ale coś ją gryzie .Może są jakieś przeszkody między wami ,typu : mąż, żona ...

      Skoro wraca to nie jesteś jej obojętny .Wyraźnie to sygnalizuje .W przeciwnym razie unikałaby Twojego towarzystwa .

Może chciałaby porozmawiać ,aby rozwiać wszelkie wątpliwości ? Nie wykluczone ,że Ty jej tego nie ułatwiasz, bo zwyczajnie boisz się rozmowy ? Ona chciałaby ale boi się .Trzeba zapytać , czego się obawia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna wersja
6 minut temu, Gość Lustrzane odbicie napisał:

Zależy jej ,ale coś ją gryzie .Może są jakieś przeszkody między wami ,typu : mąż, żona ...

      Skoro wraca to nie jesteś jej obojętny .Wyraźnie to sygnalizuje .W przeciwnym razie unikałaby Twojego towarzystwa .

Może chciałaby porozmawiać ,aby rozwiać wszelkie wątpliwości ? Nie wykluczone ,że Ty jej tego nie ułatwiasz, bo zwyczajnie boisz się rozmowy ? Ona chciałaby ale boi się .Trzeba zapytać , czego się obawia .

mogą to być pokrewne dusze a rownie dobrze jest Jej dobrze tak jak jest bo nic innego miec nie moze aciekawe jak jemu jest z nią skoro sa jakies przeszkody jak tu pisał wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możee
1 godzinę temu, Gość Słońce napisał:

Ona wraca bo kocha. Na nic te wasze ucieczki.Bo was do siebie ciągnie.Jestescie tacy sami. Musicie zrozumieć że te ucieczki to na nic. Ale widocznie musicie to przerobić. Jakby nie kochała to by nie wracała.

To jest tzw przeznaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
16 minut temu, Gość możee napisał:

To jest tzw przeznaczenie?

Może😊 Czasami jak się nad nami zastanawiam też myśle czy to nie jest przeznaczenie, te dziwne sytuacje jakie miały miejsce i inne rzeczy, to wszystko co jest między nami ciężko mi to ogarnąć głowa i sercem😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

Może😊 Czasami jak się nad nami zastanawiam też myśle czy to nie jest przeznaczenie, te dziwne sytuacje jakie miały miejsce i inne rzeczy, to wszystko co jest między nami ciężko mi to ogarnąć głowa i sercem😔

a co z Nim, ma żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Słońce napisał:

Ona wraca bo kocha. Na nic te wasze ucieczki.Bo was do siebie ciągnie.Jestescie tacy sami. Musicie zrozumieć że te ucieczki to na nic. Ale widocznie musicie to przerobić. Jakby nie kochała to by nie wracała.

Zastanawiałem się kiedyś nad tym, skąd Ty to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

Może😊 Czasami jak się nad nami zastanawiam też myśle czy to nie jest przeznaczenie, te dziwne sytuacje jakie miały miejsce i inne rzeczy, to wszystko co jest między nami ciężko mi to ogarnąć głowa i sercem😔

Opowiesz o tych dziwnych sytuacjach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
38 minut temu, Gość gość napisał:

Opowiesz o tych dziwnych sytuacjach? 

Ja miałam tak samo, teraz mamy rzadszy kontakt. Mogę opowiedzieć. Te "dziwne" sytuacje to takie, w których macie wrażenie, że myślicie o tym samym, patrzycie na siebie i wiecie, że rozumiecie się jak nikt inny, że nie trzeba niczego tłumaczyć, że czas spędzony razem jest droższy i piękniejszy niż najlepszy prezent. A jak czas spotkania, czy to zaplanowanego czy przypadkowego mija, od razu zaczynacie tęsknić za sobą i odliczać dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

I tak, jest ta "karuzela", robicie ją sobie nawzajem oboje, bo formalnie nie możecie być razem. Próbujecie zapomnieć, a to wraca, i wraca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość ona napisał:

I tak, jest ta "karuzela", robicie ją sobie nawzajem oboje, bo formalnie nie możecie być razem. Próbujecie zapomnieć, a to wraca, i wraca. 

Dlaczego formalnie nie możecie być razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

 

 

55 minut temu, Gość gość napisał:

Opowiesz o tych dziwnych sytuacjach? 

 

13 minut temu, Gość ona napisał:

Ja miałam tak samo, teraz mamy rzadszy kontakt. Mogę opowiedzieć. Te "dziwne" sytuacje to takie, w których macie wrażenie, że myślicie o tym samym, patrzycie na siebie i wiecie, że rozumiecie się jak nikt inny, że nie trzeba niczego tłumaczyć, że czas spędzony razem jest droższy i piękniejszy niż najlepszy prezent. A jak czas spotkania, czy to zaplanowanego czy przypadkowego mija, od razu zaczynacie tęsknić za sobą i odliczać dni...

To nie ja pisałam 😏 nie chodzi ni o takie rzeczy. 

Moje dziwne sytuacje polegały na tym np usiadłam raz na malinę w aucie jadąc w miejsce gdzie mogłam go zobaczyć udałam się tam później i on tam był . Byłam wkurzona ale pomyślałam sobie widocznie tak miało być i on tam był. Inne rzeczy takie bardziej mistyczne wręcz o których nie chciałabym pisać bo nie każdy zrozumie .

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

a co z Nim, ma żonę?

Nie ma żony na szczęście  jest jeszcze bardzo młody 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Dlaczego formalnie nie możecie być razem?

Formalnie możemy być razem ale jest to wbrew ogólnie przyjętym normom społecznym bo on jest za młody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Dlaczego formalnie nie możecie być razem?

bo formalnie jesteśmy zajęci. po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
4 minuty temu, Gość Ona napisał:

 

 

 

To nie ja pisałam 😏 nie chodzi ni o takie rzeczy. 

Moje dziwne sytuacje polegały na tym np usiadłam raz na malinę w aucie jadąc w miejsce gdzie mogłam go zobaczyć udałam się tam później i on tam był . Byłam wkurzona ale pomyślałam sobie widocznie tak miało być i on tam był. Inne rzeczy takie bardziej mistyczne wręcz o których nie chciałabym pisać bo nie każdy zrozumie .

Nie ma żony na szczęście  jest jeszcze bardzo młody 😏

śmieszna i głupia sytuacja, gdzie tu jakiś morał? sens? lepiej opisz te mistyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor
3 godziny temu, Gość Lustrzane odbicie napisał:

Zależy jej ,ale coś ją gryzie .Może są jakieś przeszkody między wami ,typu : mąż, żona ...

      Skoro wraca to nie jesteś jej obojętny .Wyraźnie to sygnalizuje .W przeciwnym razie unikałaby Twojego towarzystwa .

Może chciałaby porozmawiać ,aby rozwiać wszelkie wątpliwości ? Nie wykluczone ,że Ty jej tego nie ułatwiasz, bo zwyczajnie boisz się rozmowy ? Ona chciałaby ale boi się .Trzeba zapytać , czego się obawia .

To nie tak że się boję, tylko po tych wszystkich zdarzeniach które miały miejsce już nawet nie wiem jak mam z nią o tym porozmawiać. Mam w głowie karuzele, nie wiem czego ona chce, nie rozumiem i nie umiem odczytać jej zachowania bo cały czas jest zmienne do tego dochodzi inna przeszkoda i jestem w kropce. Na początku wszystko szło w dobrym kierunku gdy jeszcze mieliśmy świetny kontakt i gdy się zdecydowałem że chcę i już miałem o tym z nią porozmawiać, coś się zdarzyło i musiałem przestać. Od tej pory wszystko się popsuło i praktycznie przestaliśmy się do siebie odzywać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
4 minuty temu, Gość autor napisał:

To nie tak że się boję, tylko po tych wszystkich zdarzeniach które miały miejsce już nawet nie wiem jak mam z nią o tym porozmawiać. Mam w głowie karuzele, nie wiem czego ona chce, nie rozumiem i nie umiem odczytać jej zachowania bo cały czas jest zmienne do tego dochodzi inna przeszkoda i jestem w kropce. Na początku wszystko szło w dobrym kierunku gdy jeszcze mieliśmy świetny kontakt i gdy się zdecydowałem że chcę i już miałem o tym z nią porozmawiać, coś się zdarzyło i musiałem przestać. Od tej pory wszystko się popsuło i praktycznie przestaliśmy się do siebie odzywać. 

to co się takiego zdarzyło? co wam stoi na przeszkodzie? bądź bardziej konkretny, bo nie wiemy co Ci doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
5 minut temu, Gość autor napisał:

To nie tak że się boję, tylko po tych wszystkich zdarzeniach które miały miejsce już nawet nie wiem jak mam z nią o tym porozmawiać. Mam w głowie karuzele, nie wiem czego ona chce, nie rozumiem i nie umiem odczytać jej zachowania bo cały czas jest zmienne do tego dochodzi inna przeszkoda i jestem w kropce. Na początku wszystko szło w dobrym kierunku gdy jeszcze mieliśmy świetny kontakt i gdy się zdecydowałem że chcę i już miałem o tym z nią porozmawiać, coś się zdarzyło i musiałem przestać. Od tej pory wszystko się popsuło i praktycznie przestaliśmy się do siebie odzywać. 

Jak nie wiesz czego ona chce to żeby tego się dowiedzieć musisz z nią porozmawiać nie ma innej opcji.  

Co się takiego zdarzyło ze wszystko się popsuło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analiza

jeżeli coś zepsuło te relacje i ktores z was to przeżywa a może nawet obydwoje bo coś zabolało to trzeba wrocić do tego wyjasnić i przeprosić się na wzajem, poruszyc ten temat a to spowoduje ze albo wroci dawna atmosfera i zaufanie albo bedziesz wiedziec ze nie da sie tego naprwic bo cos tam......mowią ze jak sie kocha to sie wybacza pamietaj o tym>:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ludzie przezywają podobne sytuacje, historie z tymi samymi problemami się stykają pomimo ze są różni. Nie ja nie pierwsza i nie ostatnia czytam te różne dylematy i historie i widzę w tym także siebie pomimo tego że nieznane mi osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Gość Ona napisał:

 

 

 

To nie ja pisałam 😏 nie chodzi ni o takie rzeczy. 

Moje dziwne sytuacje polegały na tym np usiadłam raz na malinę w aucie jadąc w miejsce gdzie mogłam go zobaczyć udałam się tam później i on tam był . Byłam wkurzona ale pomyślałam sobie widocznie tak miało być i on tam był. Inne rzeczy takie bardziej mistyczne wręcz o których nie chciałabym pisać bo nie każdy zrozumie .

Nie ma żony na szczęście  jest jeszcze bardzo młody 😏

Opisz te mistyczne jesteśmy ciekawi 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×