Matki zazdrosne o swoje corki

Znam pare rodzin gdzie matka wlasnie nienawidzi corki a dba o synkow, to sa moje kolezanki i meza bratowa, ich matki sa toksyczne,kontroluja je,czesto ponizaja,widac niechec ze strony matki natomiast dla synow oddalyby wszystko...kiedys na biologii nauczyciel mowil ze czesto to jest zwykla zazdrisc u kobiet toksycznych, dla nich corka to rywalka...chorw to,przeciez to sa wlasne dzieci a rodzice robia wszystko zeby je zniszczyc

Mam świetnych rodziców, ale od zawsze lepszy kontakt miałam z mamą, a mój brat z tatą i tak jest do dzisiaj, więc u nas się ta reguła nie sprawdza.

Widac nie masz toksycznych rodzicow

Moja mama zawsze faworyzowala brata. Mnie chetnie krytykowala, nie pamietam aby przytulala. Po śmierci brata bardzo sie starałam, bo widzialam jak cierpi  i myslalam, że sie zblizylysmy. Przez kilka lat chetnie korzystała z mojej dobrej sytuacji materialnej i uwazala, ze powinnam pomagać starszej  siostrze. Kiedy mi sytuacja sie pogorszyła zaczela byc nieprzyjemna. Potrafiła zadzwonić tylko po to żeby mnie skrytykować. Nigdy nie powiedziała przyjedź, bo tęsknię, zawsze tylko co ludzie powiedzą, ze sie nie pokazujesz. Kiedyś sama z siebie stwierdziła, ze zawsze wolała moja starsza siostrę a ja ja denerwowalam, bo za szybko zaczelam dojrzewać. Widac jako dziecko bylam jeszcze do zaakceptowania.

A jednak mocno ja kochałam i cierpiałam kiedy mnie odtracala.

Nie mam dzieci i nie wiem jak to jest, nie wiem co na to biologia i nie wierze, ze sa matki ktore rowno kochaja swoje dzieci. A najbardziej denerwują mnie te podziały, ze mamusia bardziej kocha synka a tatus córeczkę. Tak jakby jakies dziecko mniej potrzebowallo milosci matki.