Kto chce rzucić prace przez stres?

są tu tacy napewno, jaka to praca, jaki stres?

Ja. Nie chcę o tym gadać. Znalazłam kilka innych prac, ale też coś nie tak.

ja, ale w sumie to poczekam aż mnie wywalą, nie będę się spinać do tego czasu

praca w IT, w...iająca robota, ciąglę kopię w jakichś posranych błędach, robię 5 rzeczy na raz równolegle, jak wstaję rano w dzień roboczy to już czuję w...ienie, jak kończę pracę tak samo, nawet w łikend nie potrafię się zrelaksować bo "zaraz do pracy", jedynie dłuższe wolne (3 dni i więcej) jest w stanie mnie zrelaksować na jakiś czas

36 minut temu, Gość blabla napisał:

ja, ale w sumie to poczekam aż mnie wywalą, nie będę się spinać do tego czasu

praca w IT, w...iająca robota, ciąglę kopię w jakichś posranych błędach, robię 5 rzeczy na raz równolegle, jak wstaję rano w dzień roboczy to już czuję w...ienie, jak kończę pracę tak samo, nawet w łikend nie potrafię się zrelaksować bo "zaraz do pracy", jedynie dłuższe wolne (3 dni i więcej) jest w stanie mnie zrelaksować na jakiś czas

Fakt, to wykanczajaca psychicznie praca. Ludzie myślą że to super życie bo zarobki, bo lajt. Ale nie mają pojęcia jak często mózg paruje, po 2 godzinach intensywnej pracy można być fizycznie zmęczonym do granic możliwości. A i często wypalenie zawodowe które z resztą mnie też dopadło 

Ja przez mobbing zamierzam rzucić prace 

6 godzin temu, Gość Kiss napisał:

Ja. Nie chcę o tym gadać. Znalazłam kilka innych prac, ale też coś nie tak.

każda praca jest chu'jowa. Co ty robisz lub próbujesz robić?

3 godziny temu, Gość Ona napisał:

Ja przez mobbing zamierzam rzucić prace 

biedactwo, powiem tyle, wszyscy jesteśmy jednak tylko niewolnikami, tylko że łańcuchy nie na rękach i nogach tylko na umyśle

Praca jest do du'py, my oramy a ci u góry się bogacą, c/hoojowy interes

8 godzin temu, Gość marny los napisał:

każda praca jest chu'jowa. Co ty robisz lub próbujesz robić?

No chodzę jak ten ... na rozmowy kwalifikacyjne, ale nic z tego nie wychodzi. Juz jestem przez to wyczulona, najpierw obiecanki cacanki a potem ch... z tego. A nie zmienie warunkow na gorsze. Chociaz chyba na razie dam sobie spokoj, bo koniec roku, malo ofert, zreszta juz mi ciezko sie urywac z roboty, a o jakichs normalnych godzinach spotykac sie nie  chca.

Przesrane czy tak czy inaczej, jak życie zresztą. Tylko płakać zostaje.

praca to głupota

kto pracuje to się tylko narobi, gòwno z tego ma

Takimi trybikami w wielkiej. Machinie jak w trzecim swiecie sił brak a na rachunki trzeba  zarabiać 

2 minuty temu, Gość Wszyscy jesteśmy napisał:

Takimi trybikami w wielkiej. Machinie jak w trzecim swiecie sił brak a na rachunki trzeba  zarabiać 

O witam całe te

kuurwa, znowu do roboty, niech to choooj