Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Logiczna

Dlaczego młode kobiety na utrzymaniu rodziców są uważane za lenie, a kury domowe na utrzymaniu mężów - nie?

Polecane posty

Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

 

Ja pytam, czy on dał ci podstawy do twierdzenia, bo napisałaś o tym wcześniej, zanim ją go przywołałem.

Nie. Po prostu dorosłe, zdrowe, niepracujące osoby będące na całkowitym utrzymaniu rodziców są krtykowane. niezależnie od tego czy są kobietami czy mężczyznami. Wiem to z praktyki i żadne artykuły nie są mi do tego potrzebne.

Jednak ty przedtawiłeś ten artykuł jako potwierdzenie swojej tezy, że mężczyźnie (niezależnie od tego czy pracują czy nie) mieszkający z rodzicami są postrzegani jako lenie i nieudacznicy. Nie zauwazyłeś natomiast, że tym samym artykułem przeczysz swojej tezie o niepracujących kobietach. Także ten sam atykuł powinien być dla ciebie dobrym przykładem na to, że dokładnie w ten sam sposób co mężczyźni traktowane są kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

"Rozpieszczona królewna

Zdarza się, iż córeczki tatusia oczekują, iż partner będzie dla nich równie wyrozumiały jak ojciec. Często pozwalają sobie na zachowanie, które może budzić wątpliwości moralne. Osoby, które przyzwyczaiły się, że każdy występek uchodzi im na sucho, rzadko zwracają uwagę na uczucia drugiego człowieka. Często zapominają, iż pewne słowa ranią i zapadają głęboko w pamięć. Rodzice kochają nas bezinteresownie, toteż prędzej czy później wybaczają niestosowne zachowanie."

Co rozpieszczona królewna? Jest to w słowniku języka polskiego synonimem "córeczki tatusia'?  Bo jakoś nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

"Kobieta pracująca w domu" czy " prowadząca dom", znaczy to samo co kura domowa i nie ma pejoratywnego wydźwięku. Potrafisz podać inne, analogiczne okreslenia "maminsynka"?

Kilka z brzegu artykułów:

"W naszym kraju funkcjonuje pejoratywne określenie „kura domowa” - oznaczające kobietę, która swoje życie podporządkowała rodzinie i jej potrzebom."

"„Kura domowa” to bardzo pejoratywne określenie. Tak, jakby zostanie z dzieckiem i zajmowanie się domem było jednocześnie rezygnacją z jakiegokolwiek życia. Schodzimy do najniższego poziomu w hierarchii społecznej, nie mamy prawa głosu, mąż przynosi pieniądze, a my zajmujemy się domem i dziećmi. Taki stereotyp."

"kura domowa - przen. przenośnie, przenośnia pejor. pejoratywnie o gospodyni domowej, kobiecie poświęcającej się domowi"

Jak widać są różne zdania na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

"Kobieta pracująca w domu" czy " prowadząca dom", znaczy to samo co kura domowa i nie ma pejoratywnego wydźwięku. Potrafisz podać inne, analogiczne okreslenia "maminsynka"?

przecież podałam "córeczka mamusi lub tatusia" Może też być "bamboccioni" z artykuły, który tak poważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Co rozpieszczona królewna? Jest to w słowniku języka polskiego synonimem "córeczki tatusia'?  Bo jakoś nie widzę.

Podałam ci przykład, że "córeczka tatusia" w odniesieniu do dorosłej kobiety to nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Po prostu dorosłe, zdrowe, niepracujące osoby będące na całkowitym utrzymaniu rodziców są krtykowane. niezależnie od tego czy są kobietami czy mężczyznami. Wiem to z praktyki i żadne artykuły nie są mi do tego potrzebne.

Jednak ty przedtawiłeś ten artykuł jako potwierdzenie swojej tezy, że mężczyźnie (niezależnie od tego czy pracują czy nie) mieszkający z rodzicami są postrzegani jako lenie i nieudacznicy. Nie zauwazyłeś natomiast, że tym samym artykułem przeczysz swojej tezie o niepracujących kobietach. Także ten sam atykuł powinien być dla ciebie dobrym przykładem na to, że dokładnie w ten sam sposób co mężczyźni traktowane są kobiety.

A ja wiem, że krytykowani są  faceci mieszkający z rodzicami, na kobiety patrzy się bardzo pobłażliwie i też żadne artykuły nie są mi do tego potrzebne.

W artykule krytyczny jest jedynie wstęp, a właściwie słowo maminsynek. I wiadomo kogo on dotyczy. Podobnego wydźwięku nie maja córeczka mamusi czy tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dlaczego młode kobiety na utrzymaniu rodziców są uważane za lenie, a kury domowe na utrzymaniu mężów - nie?

xxx

Autor naprawdę nie widzi różnicy między panną która nie ma męża, dzieci, żadnych obowiązków z tym związanych, która nie dokłada do budżetu domowego ani złotówki, nie sprząta, nie gotuje, nie robi zakupów  z kobietą która sprząta, pierze, prasuje gotuje, zajmuje się dziećmi, robi zakupy i kasę z macierzyńskiego ładuje w wydatki domowe???

Naprawdę nie widzicie różnicy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

A ja wiem, że krytykowani są  faceci mieszkający z rodzicami, na kobiety patrzy się bardzo pobłażliwie i też żadne artykuły nie są mi do tego potrzebne.

W artykule krytyczny jest jedynie wstęp, a właściwie słowo maminsynek. I wiadomo kogo on dotyczy. Podobnego wydźwięku nie maja córeczka mamusi czy tatusia.

Widzę, że dalej nie wiesz dlaczego w tym artykule maminsynek jest w cudzysłowie.

Niniejszym kończę więc tą jałową dyskusję.

PS. Coreczka mamusi w odniesieniu do dorosłej kobiety jest tym samym co maminsynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Widzę, że dalej nie wiesz dlaczego w tym artykule maminsynek jest w cudzysłowie.

Niniejszym kończę więc tą jałową dyskusję.

PS. Coreczka mamusi w odniesieniu do dorosłej kobiety jest tym samym co maminsynek.

Wiem. Ponieważ poprawny politycznie autor artykułu nie chce nikogo obrażać.

To twoja teoria i spekulacja. Słownik jezyka polskiego nie potwierdza takiego znaczenia tego okreslenia.

Niniejszym kończę również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Rescator555 napisał:

. Słownik jezyka polskiego nie potwierdza takiego znaczenia tego okreslenia.

Jak zwykle Res popisał się znajomością języka polskiego. Znowu żony pytałeś o te sprawy?

Specjalnie dla ciebie przeklejam

maminsynek

 

Słownik języka polskiego PWN

maminsynek pot. «chłopiec niesamodzielny, rozpieszczony przez matkę»

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak zwykle Res popisał się znajomością języka polskiego. Znowu żony pytałeś o te sprawy?

Specjalnie dla ciebie przeklejam

maminsynek

 

Słownik języka polskiego PWN

maminsynek pot. «chłopiec niesamodzielny, rozpieszczony przez matkę»

Jak zwykle popisalas się "umiejętnością" zrozumienia prostego tekstu.

Bo "twoja teoria i spekulacja" dotyczyła zrównania  znaczenia wyrażeń "córeczka tatusia" i "maminsynek". A tego słownik nie potwierdza. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Załóżcie osobny wątek i tam się wyzywajcie!

Bzdury które wypisujecie nie mają nic wspólnego z tematem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego młode kobiety na utrzymaniu rodziców są uważane za lenie, a kury domowe na utrzymaniu mężów - nie?

xxx

Autor naprawdę nie widzi różnicy między panną która nie ma męża, dzieci, żadnych obowiązków z tym związanych, która nie dokłada do budżetu domowego ani złotówki, nie sprząta, nie gotuje, nie robi zakupów  z kobietą która sprząta, pierze, prasuje gotuje, zajmuje się dziećmi, robi zakupy i kasę z macierzyńskiego ładuje w wydatki domowe???

Naprawdę nie widzicie różnicy???

Autor/ka wątku napisała o młodej kobiecie zajmującej się domem a nie takiej co nie nie sprząta, nie gotuje, nie robi zakupów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, nie pisała o jednej konkretnej tylko ogólnie.

I jakim cudem żona i matka dzieciom ma takie same obowiązki jak bezdzietna panienka???

Z moich obserwacji panienki w rodzinnych domach mają tylko dwa obowiązki - zjeść obiad ugotowany przez mamusię i wrócić na noc do domu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jej
6 godzin temu, Rescator555 napisał:

A co ty takiego miałaś w tym domu do roboty, że byłaś taka narobiona? Masz wille 300m2 do sprzątania? Czy może 4 dzieci?

Dom 102 m.i 5 dzieci.Więc mam co robić. Chcielibyśmy jeszcze sześć dziecko ale jestem po 5 cesarkach więc nie mogę ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jej
6 godzin temu, Rescator555 napisał:

A co ty takiego miałaś w tym domu do roboty, że byłaś taka narobiona? Masz wille 300m2 do sprzątania? Czy może 4 dzieci?

Dom 102 m.i 5 dzieci.Więc mam co robić. Chcielibyśmy jeszcze sześć dziecko ale jestem po 5 cesarkach więc nie mogę ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Rescator555 napisał:

Będzie odpowiedź czy za trudne?

Większość kobiet. Na pewno Twojej żonie jej pracujące „przyjaciółki” tez niezle tyłek obrabiają... z zazdrości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Z moich obserwacji panienki w rodzinnych domach mają tylko dwa obowiązki - zjeść obiad ugotowany przez mamusię i wrócić na noc do domu.

 

Ha ha ha ha

Dokładnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL

autorka wątku zadała bardzo głupie pytanie. Jak można porównywać młode kobiety na utrzymaniu rodziców do żony która zajmuje się domem,dziećmi i jest niemal 24 godziny na nogach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Rescator555 napisał:

A ja wiem, że krytykowani są  faceci mieszkający z rodzicami, na kobiety patrzy się bardzo pobłażliwie i też żadne artykuły nie są mi do tego potrzebne.

W artykule krytyczny jest jedynie wstęp, a właściwie słowo maminsynek. I wiadomo kogo on dotyczy. Podobnego wydźwięku nie maja córeczka mamusi czy tatusia.

Nie patrzy się pobłażliwie. Ja do 22 roku życia siedziałam w domu z rodzicami. Tacie trochę to przeszkadzało ze się nie ucze a mama nic nie mówiła. Kierowali sie tym ze jeszcze się w życiu napracuje i moge korzystać dopóki mogę. Oni nie mieli z tym problemu ale za to jak ludzie gadali i się bulwersowali ze jak to ona tak moze nie pracuje, nie uczy się, dzieci tez przeciez nie pilnuje. Rodzicom zaczęło to w końcu przeszkadzać bo są podatni na to co ludzie powiedzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekKrk

Kobieta zajmująca się domem to skarb to też jest ciężka praca! Bardzo potrzebna! Obecnie niektóre postępowe kobiety uważają że chcą mieć równe prawa i że chcą się zajmować praca w biedrące wykładaniem towaru czy orzybijaniem pieczątek na poczcie pracę ogłupiające a dodatkowo do tego pracują w domu i robią zakupy nie za dużo tego? To w roli faceta jest by zrobić wszystko by utrzymać rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie, nie pisała o jednej konkretnej tylko ogólnie.

I jakim cudem żona i matka dzieciom ma takie same obowiązki jak bezdzietna panienka???

Z moich obserwacji panienki w rodzinnych domach mają tylko dwa obowiązki - zjeść obiad ugotowany przez mamusię i wrócić na noc do domu.

 

Pisała ogólnie o kobietach, które się zajmują domem.

"I jakim cudem żona i matka dzieciom ma takie same obowiązki jak bezdzietna panienka???" - nie wiem. Może zajmowac sie starymi rodzicami a matka dzieciom może siedzieć w domu mimo, że dzieci mają 18 lat.

"Z moich obserwacji panienki w rodzinnych domach mają tylko dwa obowiązki - zjeść obiad ugotowany przez mamusię i wrócić na noc do domu." - nie wszystkie. Ja np. miałam obowiązki już od podstawówki. A potem ich ilość się zwiększała. Łącznie z opieką nad dużo młodszym rodzeństwem. Jeśli dzieci nie mają w ogóle żadnych obowiązków to jest coś nie tak z ich wychowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
52 minuty temu, Gość URL napisał:

autorka wątku zadała bardzo głupie pytanie. Jak można porównywać młode kobiety na utrzymaniu rodziców do żony która zajmuje się domem,dziećmi i jest niemal 24 godziny na nogach?

a od kiedy wszystkie żony na utrzymaniu męża są niemal 24 godziny na nogach? Czy matka 15-latka również musi być 24 h godziny na nogach aby się nim zajmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

A kto robi to wszystko co ty robiłaś będąc w domu? Zatrudniasz kogoś do tych robót?

Jestem z mężem  w pracy, dzieci w szkole więc nikt wtedy nie brudzi itp... Przychodzimy do domu robię obiad na dwa dni i później coś ogarniam, piore, pasuje. Prace w ogrodzie, ogródku przejął mąż ja robię tylko przetwory. Nie dalabym rady siać, pielic, podlewać itp... Fakt gdy byłam w domu to zima  najczęściej okolo godz. 19 stej miałam już wszystko porobione, brałam prysznic, chwilę zabawy z dziećmi i szły spać a ja książkę czy film z mężem. Teraz najczęściej idę się kąpać to 21 sza a później jeszcze zmywarkę ogarniam itp.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Większość kobiet. Na pewno Twojej żonie jej pracujące „przyjaciółki” tez niezle tyłek obrabiają... z zazdrości 😉

Nie sądzę, żeby obrabialy tyłek mojej żonie czy komuś innemu. Nie ten poziom. Chociaż nie raz mówiły, że jej zazdroszczą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
25 minut temu, Gość MarekKrk napisał:

Kobieta zajmująca się domem to skarb to też jest ciężka praca! Bardzo potrzebna! Obecnie niektóre postępowe kobiety uważają że chcą mieć równe prawa i że chcą się zajmować praca w biedrące wykładaniem towaru czy orzybijaniem pieczątek na poczcie pracę ogłupiające a dodatkowo do tego pracują w domu i robią zakupy nie za dużo tego? To w roli faceta jest by zrobić wszystko by utrzymać rodzinę.

Dlatego niech szukają sobie rownie "postepowych" mężów. Normalni faceci powinni wiedzieć co jest grane i nie dać się wrobić w takie "partnerstwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość gosc napisał:

Z moich obserwacji panienki w rodzinnych domach mają tylko dwa obowiązki - zjeść obiad ugotowany przez mamusię i wrócić na noc do domu." - nie wszystkie. Ja np. miałam obowiązki już od podstawówki. A potem ich ilość się zwiększała. Łącznie z opieką nad dużo młodszym rodzeństwem. Jeśli dzieci nie mają w ogóle żadnych obowiązków to jest coś nie tak z ich wychowaniem.

Rozumiem że ty to cały świat?

Bo Ty tak miałaś to już każda tak ma???

Myślisz że wszystkie córki są wykorzystywane przez rodziców do opieki nad ich młodszym dziećmi kosztem ich dzieciństwa?

I jeszcze zryli co beret ze tak powinno być i że to twój obowiązek?

Gratuluję cwanych rodziców!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem że ty to cały świat?

Bo Ty tak miałaś to już każda tak ma???

Myślisz że wszystkie córki są wykorzystywane przez rodziców do opieki nad ich młodszym dziećmi kosztem ich dzieciństwa?

I jeszcze zryli co beret ze tak powinno być i że to twój obowiązek?

Gratuluję cwanych rodziców!

 

 

"Rozumiem że ty to cały świat?

Bo Ty tak miałaś to już każda tak ma???":

- A w którym miejscu napisałam, ze ja to cały świat. Napisałam "nie wszystkie" i podałam swój przykład. Mogłabym podać jeszcze wiele innych przykładów mówiącym o tym, że panienki w rodzinnych domach mają znacznie więcej obowiązków niż dwa pt. -" zjeść obiad ugotowany przez mamusię i wrócić na noc do domu." No bywa różnie. Niektóre mają obowiązki a niektóre nawet nie muszą wracać do domu na noc ani jeść obiadu :-D

"Myślisz że wszystkie córki są wykorzystywane przez rodziców do opieki nad ich młodszym dziećmi kosztem ich dzieciństwa?" - nie. Nie myslę tak.

"I jeszcze zryli co beret ze tak powinno być i że to twój obowiązek?" - nie. Nie uważam, że to mój obowiązek. Uważam, że nie powinno tak być. Ale tak bywa.

Uważam natomiast, ze dzieci powinny mieć obowiązki typu sprzątanie czy gotowanie. Im starsze tym tych obowiązków powinny mieć więcej.

"Gratuluję cwanych rodziców!" - nie musisz mi gratulowac. To nie moja zasługa, ze mam takich rodziców. Rodziców się nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem że ty to cały świat?

Bo Ty tak miałaś to już każda tak ma???

Myślisz że wszystkie córki są wykorzystywane przez rodziców do opieki nad ich młodszym dziećmi kosztem ich dzieciństwa?

I jeszcze zryli co beret ze tak powinno być i że to twój obowiązek?

Gratuluję cwanych rodziców!

 

 

"Rozumiem że ty to cały świat?

Bo Ty tak miałaś to już każda tak ma???":

- A w którym miejscu napisałam, ze ja to cały świat. Napisałam "nie wszystkie" i podałam swój przykład. Mogłabym podać jeszcze wiele innych przykładów mówiącym o tym, że panienki w rodzinnych domach mają znacznie więcej obowiązków niż dwa pt. -" zjeść obiad ugotowany przez mamusię i wrócić na noc do domu." No bywa różnie. Niektóre mają obowiązki a niektóre nawet nie muszą wracać do domu na noc ani jeść obiadu :-D

"Myślisz że wszystkie córki są wykorzystywane przez rodziców do opieki nad ich młodszym dziećmi kosztem ich dzieciństwa?" - nie. Nie myslę tak.

"I jeszcze zryli co beret ze tak powinno być i że to twój obowiązek?" - nie. Nie uważam, że to mój obowiązek. Uważam, że nie powinno tak być. Ale tak bywa.

Uważam natomiast, ze dzieci powinny mieć obowiązki typu sprzątanie czy gotowanie. Im starsze tym tych obowiązków powinny mieć więcej.

"Gratuluję cwanych rodziców!" - nie musisz mi gratulowac. To nie moja zasługa, ze mam takich rodziców. Rodziców się nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×