Mam takie pytanie do factow pod 40stke.

Masturbacja, seks za pieniążki, akcesoria erotyczne…

Myślę jednak że tutaj sprawa jest bardzo zbliżona do sytuacji kobiet. W pewnym wieku, dojrzały mężczyzna bez większych odchyleń nie zadowala się już seksem samym w sobie lecz łączy go bezpośrednio z emocjami. Najczęściej te emocje mają swoje źródło w partnerce. Jeżeli takowej nie ma, popęd po prostu się wycisza i daje o sobie znać dużo rzadziej a wtedy do wyboru są opcje powyżej.

30 minut temu, Gość gość napisał:

Jest jeszcze możliwość że kogoś kocha i ta miłość nie jest odwzajemniona. Dopóki sobie z tym nie poradzi to raczej nie będzie szukał pocieszenia u innych kobiet. No i taki stan może trwać latami. Nie wszystko opiera się na seksie. 

Nieodwzajemniona? To jak ktoś ma 18 lat, ale dorosły facet, pewny siebie do tego przystojny nie będzie czekał na coś na co nie ma szans Równie dobrze można przestać pracować i czekac na wygraną w Lotto Tak, większość bliskości opiera się na seksie bo tak nas stworzyła natura. Czynność jak czynność. Wyjątek stanowią osoby chore bądź aseksualne. Pozdrawiam 

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bo on wlasnie robi takie gatki szmatki z babkami. Wczoraj widzialam jak wyszedl z pracg z taka dziewczyna mlodsza taka normalna i poszli na piwo i tak sie zastanawiam czy tam moze byc cos wiecej z tego? Mysle ze nie  no nie powiem zalezy mi na nim. Co to znaczy ze kobieta jest atrakcyjna ? A jak jest troszke zaokraglona ma ladne piersi jest zadbana ma ladna twarz.

to zależy od sytuacji - ja nawet z najbrzydszą koleżanka lubię wyjśc na piwko, mówie to wyrabia charakter i pewność siebie. Jak jest ładna to i może ją szturchnie nie wiem.

5 godzin temu, Gość Ribcio napisał:

Ale potrzeby to potrzeby, też tak robiłem i nie uważam, że byłem zły albo system wartości.. W pewnym wieku system wartości nie ma już takiego znaczenia, czas leci i dochodzi się do wniosku, że warto pomyśleć o sobie i własnych potrzebach. Na prostytutki nie musiałem chodzić i płacić bo jestem raczej atrakcyjny i zadbany a kobiet jest tyle, że nie ma problemu. Aplikacje itp 

e tam, też do brzydkich nie należę, ale z prostytutką sprawa jest prosta, nie trzeba stoować żadnych wybiegów i podchodów, przychodzisz, płacisz i masz. A za zwykłą laska trzeba się nalatac,nasciemniać a na końcu naw ku rwiać by mieć tylko parę minut przyjemności.Bez sensu -w ostatecznym rozrachunku wychodzi nawet drożej niż faktura za bu rdel.