Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asdg

Jak byście zareagowały na taką sytuację?

Polecane posty

Gość Asdg

Mąż wraca z pracy spóźniony, nie odbiera telefonu komórkowego gdy 30 razy do niego dzwonilyscie. Wkurzona nie rozmawiasz nawet z nim, tylko przekazujesz dzieci i jedziesz na zakupy spożywcze. Wracasz po godzinie i zastajesz taki widok : mąż pijany śpi na kanapie, na podłodze drze się jak opetane półroczne dziecko a drugie trzylatek stoi obok ojca nie wiedząc co się dzieje. W domu ciemno, nawet światła nie zapalił. 

Prosze napiszcie jak byście zareagowały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Asdg napisał:

Mąż wraca z pracy spóźniony, nie odbiera telefonu komórkowego gdy 30 razy do niego dzwonilyscie. Wkurzona nie rozmawiasz nawet z nim, tylko przekazujesz dzieci i jedziesz na zakupy spożywcze. Wracasz po godzinie i zastajesz taki widok : mąż pijany śpi na kanapie, na podłodze drze się jak opetane półroczne dziecko a drugie trzylatek stoi obok ojca nie wiedząc co się dzieje. W domu ciemno, nawet światła nie zapalił. 

Prosze napiszcie jak byście zareagowały. 

rozwód z nieodpowiedzialną żoną, która zostawia w domu małe dzieci bez opieki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdg
4 minuty temu, marawstala napisał:

Często tak pije?

 

Taka sytuacja się zdarzyła pierwszy raz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Asdg napisał:

Mąż wraca z pracy spóźniony, nie odbiera telefonu komórkowego gdy 30 razy do niego dzwonilyscie. Wkurzona nie rozmawiasz nawet z nim, tylko przekazujesz dzieci i jedziesz na zakupy spożywcze. Wracasz po godzinie i zastajesz taki widok : mąż pijany śpi na kanapie, na podłodze drze się jak opetane półroczne dziecko a drugie trzylatek stoi obok ojca nie wiedząc co się dzieje. W domu ciemno, nawet światła nie zapalił. 

Prosze napiszcie jak byście zareagowały. 

Zapytałabym co się stało, ale dopiero jak wytrzeźwieje. Z pijanym się nie dyskutuje. Nigdy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
4 minuty temu, Gość Asdg napisał:

Taka sytuacja się zdarzyła pierwszy raz 

Może coś z pracą? Porozmawiaj z nim, ale na spokojnie . Krzyki i kłótnie nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Asdg napisał:

Taka sytuacja się zdarzyła pierwszy raz 

Nawet jeśli miał jakiś swoj powód do upicia się to i tak nic go nie tłumaczy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdg
3 minuty temu, Gość paris napisał:

Może coś z pracą? Porozmawiaj z nim, ale na spokojnie . Krzyki i kłótnie nic nie dają.

Nic z pracą. Miał wigilię firmowa. Wrócił widocznie już taki pijany, tylko ja tego nie zauważyłam, byłam zła że nie odbierał telefonu i widziałam go tylko minutę od razu wyszłam po jego powrocie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdg
3 minuty temu, Gość paris napisał:

Może coś z pracą? Porozmawiaj z nim, ale na spokojnie . Krzyki i kłótnie nic nie dają.

Nic z pracą. Miał wigilię firmowa. Wrócił widocznie już taki pijany, tylko ja tego nie zauważyłam, byłam zła że nie odbierał telefonu i widziałam go tylko minutę od razu wyszłam po jego powrocie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdg
3 minuty temu, Gość paris napisał:

Może coś z pracą? Porozmawiaj z nim, ale na spokojnie . Krzyki i kłótnie nic nie dają.

Nic z pracą. Miał wigilię firmowa. Wrócił widocznie już taki pijany, tylko ja tego nie zauważyłam, byłam zła że nie odbierał telefonu i widziałam go tylko minutę od razu wyszłam po jego powrocie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdg

Wiedział dobrze ze ma zostać z dziećmi, mówiłam mu już dzień wcześniej że muszę jechać na zakupy i prosiłam żeby wrócił w miarę szybko. 

Spał na tej kanapie do 21,potem wymiotowal i spał dalej w łóżku, rano wstał wcześnie przed nami. I pojechał na imprezę kolejna z grupy hobbystów do której należy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Chyba bym udusila. Moze nie odbierac telefonu, moze sie spoznic ale nie ma opcji by upil sie majac pod opieka dzieci. Moglo dojsc do tragedii. 

Inna sprawa to to co sie stalo. Jesli Twoj maz tak normalnie nie postepuje to musialo sie cos stac. Porozmawiaj z nim. Mysle, ze zdarzylo sie cos zlego. 

Jednak dla pozostawienia dzieci bez opieki nie ma usprawiedliwienia. To szczyt nieodpowiedzialnosci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena33

Mąż powinien dostać w twarz, a Ty zakupy musiałaś robić właśnie po jego imprezie? No gratulacje, królowa organizacji, mistrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiesz przerazilabym sie ze polroczne dziecko zostalo bez opieki. Nie wybaczylabym tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdg

Nie mam pojęcia co teraz zrobić. Dla niego pewnie to będzie nic, będzie mówił że robię problem z niczego, że przecież nic się nie stało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Asdg napisał:

Nie mam pojęcia co teraz zrobić. Dla niego pewnie to będzie nic, będzie mówił że robię problem z niczego, że przecież nic się nie stało. 

Ja tez bym nie wiedziala. Ale musisz zrobic awanture. Zagroz rozwodem i czyms czego sie boi. Musisz go ukarac moze brakiem seksu, zakazem czegos co lubi. Musisz sie zemscic zeby zrozumial ze to nie sa zarty. Moze powiedz jego matce jak sie wstydzi jej ze tak zostawil dziecko same. Moze powiedz mu ze w pracy u niego powiesz jaki wrocil do domj z imprezy i jaki widok zastalas. Powiedz ze pogadasz z jego szefem. Na pewno sie wscieknie .Znasz go wiesz czym tak mysle. Nie zalamuj sie. Gorsze rzeczy tu czytalam. Najbardziej przerazilo mnie to dziecko same polroczne.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Pierwsze co przyszło do mnie, to porozmawialabym z dziećmi. Wiem, są  malutkie (jednak dzieci rozumieją A przede wszystkim czują więcej niż niektórym z nas się wydaje), dla nich to mogła być wielka trauma.

Więc, byłabym z nimi, tuliła i mówiła, że są bezpieczne i kochane. 

A z mężem rozmowa. Powiedziałabym jak się czułam. W komunikacie JA, czyli czułam się tak i tak, dlatego że zrobiłeś to i to (nie jaki jesteś) i na przyszłość oczekuję tego i tego. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Asdg napisał:

Mąż wraca z pracy spóźniony, nie odbiera telefonu komórkowego gdy 30 razy do niego dzwonilyscie. Wkurzona nie rozmawiasz nawet z nim, tylko przekazujesz dzieci i jedziesz na zakupy spożywcze. [...]

Podstawowy błąd - zawsze sprawdzić, z kim i w jakim stanie zostawia się dzieciaki. Ryzyko zaistniało, facet był w towarzystwie i trzeba było założyć, że mógł wypić, bądź nawet jest zbyt zmęczony, by przejąć opiekę (sygnał ostrzegawczy - nieodbieranie telefonu). Mimo wszystko należało z nim porozmawiać, zamiast reagować emocjonalnie, pokazywać fochy i od razu wychodzić z domu. Facet nie miał nawet możliwości powiedzieć, że nie jest w stanie zająć się dzieciakami.

1 godzinę temu, Gość Asdg napisał:

[...] Prosze napiszcie jak byście zareagowały. 

Wzięłabym na siebie należną część odpowiedzialności za zdarzenie i przede wszystkim poważnie z partnerem popracowała nad komunikacją w relacji. Poza tym, on również musi sobie zdawać sprawę, że zrobił błąd upijając się, skoro wiedział, że później przypadnie mu zająć się dzieciakami. Na szczęście nic się złego nie stało, ale wnioski na przyszłość powinny zostać wyciągnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
43 minuty temu, Gość Asdg napisał:

Nic z pracą. Miał wigilię firmowa. Wrócił widocznie już taki pijany, tylko ja tego nie zauważyłam, byłam zła że nie odbierał telefonu i widziałam go tylko minutę od razu wyszłam po jego powrocie. 

No, jak zdarzyło się to raz puść w niepamięć, ale rozmowa dyscyplinująca musi być 😉Pod jego opieką były przecież dzieci. Na szczęście (jego), nie doszło do jakiegoś wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokokii
1 godzinę temu, Gość Asdg napisał:

Mąż wraca z pracy spóźniony, nie odbiera telefonu komórkowego gdy 30 razy do niego dzwonilyscie. Wkurzona nie rozmawiasz nawet z nim, tylko przekazujesz dzieci i jedziesz na zakupy spożywcze. Wracasz po godzinie i zastajesz taki widok : mąż pijany śpi na kanapie, na podłodze drze się jak opetane półroczne dziecko a drugie trzylatek stoi obok ojca nie wiedząc co się dzieje. W domu ciemno, nawet światła nie zapalił. 

Prosze napiszcie jak byście zareagowały. 

Ewidentnie facet ma dość tego małżeństwa. Zapewne jak urodziły się dzieci to zszedł całkowicie na dalszy plan. Pewnie nawet seksu nie ma. Szkoda mi faceta. Mam nadzieję, że mznalazl sobie już inną i szybko się rozwiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Ile Ty masz lat 16??oboje nie dojrzałoście do bycia rodzicami. A co to za zakupy życia i śmierci, które akurat po jego imprezie wigilijnej musiały zostać zrobione??

Nie odbierał telefonu, bo może bateria mu się rozładowała??

Przyszedł do domu i tak się podnieciłaś, że od razu wyszłaś, żeby co udowodnić mu swoją głupotę??

Jesteś odpowiedzialna za tą sytuację. Co bym zrobiła. Ogarnęła się na Twoim miejscu. Przestała robić zakupy w dniu imrez męża i rozmawiała. Następna opętana, bo już jak ona w domu z dziećmi i mężowi trafi się impreza lub wyjście raz na ruski rok to wielka afera. Ogarnij się. Mój też chodzi na imprezy firmowe, ale wraca koło 24 i nie czekam z zakupami spożywczymi w ten dzień. Szkoda dzieci, że mają taką matkę, która nie potrafi trzymać nerwów na wodzy. Dobrze, że teraz przyrost naturalny jest coraz mniejszy, bo jak czytam historię ala matek to, aż słabo mi się robi. Fochy to trzeba było strz lać w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Ania napisał:

Ile Ty masz lat 16??oboje nie dojrzałoście do bycia rodzicami. A co to za zakupy życia i śmierci, które akurat po jego imprezie wigilijnej musiały zostać zrobione??

Nie odbierał telefonu, bo może bateria mu się rozładowała??

Przyszedł do domu i tak się podnieciłaś, że od razu wyszłaś, żeby co udowodnić mu swoją głupotę??

Jesteś odpowiedzialna za tą sytuację. Co bym zrobiła. Ogarnęła się na Twoim miejscu. Przestała robić zakupy w dniu imrez męża i rozmawiała. Następna opętana, bo już jak ona w domu z dziećmi i mężowi trafi się impreza lub wyjście raz na ruski rok to wielka afera. Ogarnij się. Mój też chodzi na imprezy firmowe, ale wraca koło 24 i nie czekam z zakupami spożywczymi w ten dzień. Szkoda dzieci, że mają taką matkę, która nie potrafi trzymać nerwów na wodzy. Dobrze, że teraz przyrost naturalny jest coraz mniejszy, bo jak czytam historię ala matek to, aż słabo mi się robi. Fochy to trzeba było strz lać w przedszkolu

Jasne , jest impreza, trzeba upić się jak świnia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka M
1 godzinę temu, Gość Ania napisał:

Ile Ty masz lat 16??oboje nie dojrzałoście do bycia rodzicami. A co to za zakupy życia i śmierci, które akurat po jego imprezie wigilijnej musiały zostać zrobione??

Nie odbierał telefonu, bo może bateria mu się rozładowała??

Przyszedł do domu i tak się podnieciłaś, że od razu wyszłaś, żeby co udowodnić mu swoją głupotę??

Jesteś odpowiedzialna za tą sytuację. Co bym zrobiła. Ogarnęła się na Twoim miejscu. Przestała robić zakupy w dniu imrez męża i rozmawiała. Następna opętana, bo już jak ona w domu z dziećmi i mężowi trafi się impreza lub wyjście raz na ruski rok to wielka afera. Ogarnij się. Mój też chodzi na imprezy firmowe, ale wraca koło 24 i nie czekam z zakupami spożywczymi w ten dzień. Szkoda dzieci, że mają taką matkę, która nie potrafi trzymać nerwów na wodzy. Dobrze, że teraz przyrost naturalny jest coraz mniejszy, bo jak czytam historię ala matek to, aż słabo mi się robi. Fochy to trzeba było strz lać w przedszkolu

Ja pitolę, niektóre baby to jednak jest dno... cokolwiek by facet nie zrobił to i tak to kobieta jest zła... Oczywiście facet ma prawo chadzać z imprezy na imprezę bo mu się przecież należy, a kobieta pewnie siedzi od trzech lat w domu z dziećmi i jej się już nic nie należy...ja bym takiego męża posłała w diabły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×