Dlaczego innym ludziom przeszkadza zazwyczaj jak mam więcej motywacji niż oni?

Np. przyjaciółka odżywia się śmieciowym jedzeniem i zaprasza mnie na kebaba, po czym na miejscu mówię jej, że jednak zdecydowałam się zamówić sałatkę bo  nie jadam fastfoodów jakiś czas- w tym samym lokalu jest to i to, więc nie robi jej to różnicy co zamówię. A zaczynają się teksty- no co ty, zamów sobie kababa, ja bym nie wytrzymała tak cały czas na sałatkach jak ty, itd.

Oczywiście zazwyczaj się nie uginam i zamawiam co chcę, ale wkurzają mnie takie teksty... Albo np. przytyłam ostatnio ze 2 kilo. Nie należę do osób zbyt chudych bo ważę obecnie 52 przy 160 cm wzrostu. Idealnie czułam się jak ważyłam 2 kilo mniej. Na co moja mama " daj spokój, a z czego ty się będziesz odchudzać,w anemię wpadniesz".

Kolejny przykład- postanowiłam biegać. Takie same teksty. A po co mi to, na polu jest zimno, to lepiej posiedzieć w domu bo po co biegać w tą pogodą etc...

Przyznam, że trzeba sporo samozaparcia żeby nie ulegać w ogóle wpływom innym. Wy też macie podobne doświadczenia?

Owszem, trzeba mieć samozaparcie, w ten sposób kształtuje się nasz charakter. To nikomu nie przeszkadza (ze masz motywację do czegoś), raczej ty niewspółmiernie reagujesz na takie codzienne drobiazgi. Jestem dobrowolną absynentką i bawię się świetnie na różnych imprezach. Też slyszę pytania, a czemu nie piję, a może jednak wypiję tylko jednego drinka/piwko/ coś tam. Namawianie na alkohol jest powszechne i namolne. Cooo, ze mną się nie napijesz?! Ano nie, z nikim. Aaa, pewnie masz "problem".. Nie, nie mam, ale nie muszę się tłumaczyć, dlaczego ( nie piję).

Bo ludziom często przeszkadza, że sami nie mają do czegoś motywacji, a Ty masz, że możesz byc w czymś lepsza od nich, np. sami nie mogą się przemóc do diety, więc dlaczego Ty byś miała