Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Janek

Historia miłosna

Polecane posty

Gość Janek

Zaczęła się przypadkowo na przełomie 2006/07 roku. Byłem w Polsce na urlopie, poznałem ja na czacie(samotni WP), napisała do mnie przez pomyłkę zbieżność imion. Wyjątkowo dobrze nam się rozmawiało, następnie było GG. Ten sygnał wiadomości na GG z nią mi się kojarzył. Pisaliśmy codziennie, czasami od 18do 3 nad ranem. Ja byłem w Szkocji ona w Polsce. Dzwoniliśmy do siebie. Jej głos pamiętam do dziś, śmiech, płacz. Mieliśmy się spotkać. Bałem że jeśli za długo będzie ta wirtualna znajomość trwać to w końcu się rozpadnie. I tak się stało po 1,5 roku zaczęło to słabnąc po 2 latach zamilkła. Wiedziałem jakie ma zainteresowania, kiedy ma urodziny, jakie rodzeństwo, co lubi jeść, kiedy choruje, kiedy ma okres. Ale nie znałem jej adresu. Spotykałem się z dziewczynami na żywo, ale nigdy nie byłem tak zakochany. Ktoś powie że to głupie, nie spotkałem jej, oszukał mnie. Ale uczucia nie idą w parze z rozsądkiem. Czas u mnie nie leczy ran. Na starym dysku mam zapisy rozmów, czytam pomału i becze. Oddał bym wiele żeby ją spotkać choć raz. Z mojej strony mam żal do siebie że mogłem zrobić coś więcej. Może wydawać się to ...ane ale tak to wygląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr

Mogłoby się wydawać że miłość (albo złudzenie miłości) do kogoś kogo nigdy się nie widziało w realu jest śmieszne. Cóż, nie zrozumie tego ten co takich rzeczy nie przeżył. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji. Dawnych wiadomości nie czytam, zdjęć nie oglądam i już dawno o "niej" nie myślę codziennie. Ale wciąż pamiętam jej głoś i śmiech, wspólne plany, wyznania, jej charakter. Całe szczęście że u mnie trwało to tylko 4 miesiące. Później ona zamilkła. Jak się okazało wyszła za mąż. Moje szanse na starcie były zerowe bo dzieliło nas ponad 2000 km, ale był taki dzień kiedy wydawało mi się że wygrałem. To zabawne, w ciągu 2 miesięcy zakochałem się przez internet, a w realu nie mogę się zakochać od czasów kiedy byłem nastolatkiem.

Wydaje mi się że Ci przejdzie, ale na drugi raz nie czekaj 2 lat na spotkanie. Kilka miesięcy pisania to max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja

Piękne historie, mogłoby się wydawać, że u mężczyzny niemożliwe. 

Do mnie miał problem z przyjazdem zaledwie nie całych stu kilometrów. Nastąpił dzień kiedy też zammilkłam, bo to bez sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr
55 minut temu, Gość Alicja napisał:

Piękne historie, mogłoby się wydawać, że u mężczyzny niemożliwe. 

Faceci też mają uczucia. Nie tylko kobiety 😉 

Od mojej historii minęło już trochę lat ale wciąż co roku do niej dzwonię z życzeniami urodzinowymi i świąteczno - noworocznymi. Wtedy wydawało mi się że jestem zakochany ale na szczęście dla mnie po pewnym czasie uświadomiłem sobie że czuję już tylko sympatię. Teraz to najzwyklejsza przyjaźń i szczerze życzę jej szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×