Wkurza was wszechobecna erotyka w mediach?

Telewizja - seks, gazety - seks. Spójrzcie też na na teledyski, albo seriale w Internecie, wszyscy muszą wrzucić na siłę sceny erotyczne. 

Dodam, że calowanie się i przytulanie mi nie przeszkadza. Wkurzają mnie sceny wyglądające jak jakieś porno. Lub jakieś prostackie teksty rodem z dawnych gimnazjów.

Podobnie się ma promowanie scen homoseksualnych i scen według mnie bardzo niemiłych do oglądania jak np. wymiotowanie.

Według mnie ktoś na siłę chce zamienić ludzi w coś gorszego niż zwierzęta by w przyszłości nimi sterować za pomocą chipów itp.

3 minuty temu, Gość III napisał:

Telewizja - seks, gazety - seks. Spójrzcie też na na teledyski, albo seriale w Internecie, wszyscy muszą wrzucić na siłę sceny erotyczne. 

Dodam, że calowanie się i przytulanie mi nie przeszkadza. Wkurzają mnie sceny wyglądające jak jakieś porno. Lub jakieś prostackie teksty rodem z dawnych gimnazjów.

Podobnie się ma promowanie scen homoseksualnych i scen według mnie bardzo niemiłych do oglądania jak np. wymiotowanie.

Według mnie ktoś na siłę chce zamienić ludzi w coś gorszego niż zwierzęta by w przyszłości nimi sterować za pomocą chipów itp.

mnie osobiście to kiedyś denerwowało jak byłem młodszy. wierzyłem w te bzdury jakie są pokazywane na ekranie. Epatowanie seksem w mediach rodzi chyba tylko chore poczucie frustracji bo wiadomo że ludzie są różni,swiat okrutny i nie zawsze ten zaspokoi nasze skyte potrzeby i pragnienia - jak atrakcyjny partner,świetny udany seks. Niestety zycie nie jest takie cukierkowe wiec o dobrych x lat nie oglądam telewizji  Ona ma tyle wspólneo z rzeczywistością co stojace na baczność skarpety z proszkiem do prania

niezly przeskok od seksu do wymiotowania...

nie, nie przeszkadzają mi takie sceny, a już na pewno nie zwyczajne, romantyczne relacje między osobami tej samej płci (pocałunek, trzymanie się za ręce).

Gra o tron trochę przeginała z ilością seksu, ale bardziej mi to przeszkadzało z punktu widzenia fabuły niż samych cycków

Te sceny nic nie wnoszą do fabuły.

Wystarczy jakiś pocałunek lub po prostu scena,że udają się to sypialni no i koniec odcinka.  

Wtedy będzie wiadomo że 2 postaci są blisko i tyle.

Według mnie to hańba, że miliony ludzi zobaczyło piersi aktorki lub tyłek aktora.

To prawda, seksu jest pełno w mediach, ale czego nadmiar to przestaje być szokujące lub kontrowersyjne. Według mnie ten nadmiar seksu prowadzi do znieczulicy i zobojętnienia.