Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Guśka

Byłam ślepa

Polecane posty

Gość Guśka

Urodziłam drugie dziecko i zobaczyłam, że mój mąż to egoistyczny dupek i rozpieszczony gowniarz. Pobraliśmy się jak byliśmy bardzo młodzi i tak naprawdę dopiero uczyliśmy się żyć. Urodziła się córka, łatwo nie było. Obydwoje w pędzie: praca, dziecko, kredyt, dom. Wiedziałam, że to ja muszę być główną dowodząca, bo przecież chłop to tylko chłop  Ba, nawet byłam dumna z siebie, że ogarniam. I stało się, urodziłam drugie dziecko, z dużą przerwą, planowane, z pełną świadomością tego co czynie. A mąż rzucił pracę i nie widział w tym problemu. Nie rozumiał, że dla mnie to problem, bo przecież mam macierzyński. A ja czułam jak mi się grunt spod nóg usuwa, że odpowiedzialność za Wszystko spoczywa na mnie, a ja jestem bezsilna, bo "uwiazana" przy dziecku. Nie rozumiał, że obiad nie zawsze jest na czas, że w domu nie zawsze ogarniete, że potrzebuje chwili bez dziecka. Żył jakby obok, w swoim świecie. I to nie tak, że on się zmienił. Chyba zawsze taki był. Tylko ja dopiero to zobaczyłam. Wcześniej tak bieglam przez życie, że nie zauwazalam jego nieodpowiedzialnosci, a może była dla mnie mniej uciazliwa... Dopiero teraz patrzę inaczej i widzę szowiniste, i zwyklego dzieciaka. Nie wiem czy umiem z nim dalej żyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta

No i zobacz z jakiej choroby Cię wyleczył 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kłopot w tym, że trudno będzie znaleźć faceta wartościowego, który zaakceptuje fakt, że musi stać się przy okazji poznania Ciebie ojcem dla 2 nie swoich dzieci. Teraz, na "rynku wtórnym" samotna matka to prawdziwa plaga. Kobiety zbyt pochopnie postępują, uganiają się za du/pka/mi, a potem od tych wartościowych oczekują poświęcenia się... w imię czego? Znam taką, która znalazła wartościowego faceta, ten wyremontował jej mieszkanie, zaakceptował nie swoje dziecko po czym został spławiony, a wspomniana kobieta znów znalazła sobie przy/głu/pa do zabawy. Kim stali się dla was mężczyźni? Chyba tylko narzędziem do realizacji celów. Głupia byłaś to teraz cierp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja

Ale, że ze ślepoty? To chyba dziecko mnie wyleczylo i ten tymczasowy czas stagnacji, a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja

A skąd pomysł, że będę szukać drugiego faceta? Już mam kogo nianczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja

A czemu mam cierpieć? Tego też nie rozumiem. O realizacji jakich celów mówimy? Bo jeśli chodzi o posiadanie rodziny, o wspólne życie, wspieranie się i zrozumienie to tak właśnie taki był mój cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zając
4 godziny temu, Gość Guśka napisał:

Urodziłam drugie dziecko i zobaczyłam, że mój mąż to egoistyczny dupek i rozpieszczony gowniarz. Pobraliśmy się jak byliśmy bardzo młodzi i tak naprawdę dopiero uczyliśmy się żyć. Urodziła się córka, łatwo nie było. Obydwoje w pędzie: praca, dziecko, kredyt, dom. Wiedziałam, że to ja muszę być główną dowodząca, bo przecież chłop to tylko chłop  Ba, nawet byłam dumna z siebie, że ogarniam. I stało się, urodziłam drugie dziecko, z dużą przerwą, planowane, z pełną świadomością tego co czynie. A mąż rzucił pracę i nie widział w tym problemu. Nie rozumiał, że dla mnie to problem, bo przecież mam macierzyński. A ja czułam jak mi się grunt spod nóg usuwa, że odpowiedzialność za Wszystko spoczywa na mnie, a ja jestem bezsilna, bo "uwiazana" przy dziecku. Nie rozumiał, że obiad nie zawsze jest na czas, że w domu nie zawsze ogarniete, że potrzebuje chwili bez dziecka. Żył jakby obok, w swoim świecie. I to nie tak, że on się zmienił. Chyba zawsze taki był. Tylko ja dopiero to zobaczyłam. Wcześniej tak bieglam przez życie, że nie zauwazalam jego nieodpowiedzialnosci, a może była dla mnie mniej uciazliwa... Dopiero teraz patrzę inaczej i widzę szowiniste, i zwyklego dzieciaka. Nie wiem czy umiem z nim dalej żyć. 

Wy baby to durne jesteście, niektóre durne bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia s
6 godzin temu, Gość Guśka napisał:

Urodziłam drugie dziecko i zobaczyłam, że mój mąż to egoistyczny dupek i rozpieszczony gowniarz. Pobraliśmy się jak byliśmy bardzo młodzi i tak naprawdę dopiero uczyliśmy się żyć. Urodziła się córka, łatwo nie było. Obydwoje w pędzie: praca, dziecko, kredyt, dom. Wiedziałam, że to ja muszę być główną dowodząca, bo przecież chłop to tylko chłop  Ba, nawet byłam dumna z siebie, że ogarniam. I stało się, urodziłam drugie dziecko, z dużą przerwą, planowane, z pełną świadomością tego co czynie. A mąż rzucił pracę i nie widział w tym problemu. Nie rozumiał, że dla mnie to problem, bo przecież mam macierzyński. A ja czułam jak mi się grunt spod nóg usuwa, że odpowiedzialność za Wszystko spoczywa na mnie, a ja jestem bezsilna, bo "uwiazana" przy dziecku. Nie rozumiał, że obiad nie zawsze jest na czas, że w domu nie zawsze ogarniete, że potrzebuje chwili bez dziecka. Żył jakby obok, w swoim świecie. I to nie tak, że on się zmienił. Chyba zawsze taki był. Tylko ja dopiero to zobaczyłam. Wcześniej tak bieglam przez życie, że nie zauwazalam jego nieodpowiedzialnosci, a może była dla mnie mniej uciazliwa... Dopiero teraz patrzę inaczej i widzę szowiniste, i zwyklego dzieciaka. Nie wiem czy umiem z nim dalej żyć. 

U mnie to samo teraz nawet odpowiedzialność przerzuca na dorosłego syna tak jakby to syn miał ślub ze mną a nie on.Nieodpowiedzialny Dupek!Nie mąż ani ojciec! Po ci ktoś taki jak cały ciężar spoczywa na barkach kobiety ,skąd ja to znam.Mój też pół roku nie miał pracy i jeszcze kłamał ze to bezpłatny urlop tyle czasu a jego po prostu wyrzucili bo coś mu wyszło w badaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia s
2 godziny temu, Gość zając napisał:

Wy baby to durne jesteście, niektóre durne bardzo długo.

Nie tak durne jak Ty!tylko odpowiedzialne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk
3 minuty temu, Gość Sylwia s napisał:

Nie tak durne jak Ty!tylko odpowiedzialne!

Odpowiedziała Sylwia...hehe

Jaki ... etatowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żanuaria

autorko pewnie jesteś brzydka to się mu znudziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jakie to ma znaczenie? Uroda? Jest dziecko i trzeba brać za nie odpowiedzialność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość żanuaria napisał:

jesteś

Za to ty z tych pięknych, latajacych od kosmetyczki do fryzjera. A dzieci u babci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×