Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewwww

Torbiel - czy któraś miała?

Polecane posty

Gość Ewwww

2 lata temu stwierdzono u mnie torbiel na prawym jajniku - 2.4 na 3. Dowiedziałam się przez przypadek ogromny ból i wymuszone USG o które już błagałam na świątecznej i weekendowej pomocy. Lekarz po miesiącu obserwacji stwierdził że ten torbiel nie zniknie sam i jakoś go nazwał - nie mogę sobie przypomnieć jak.. ale obserwacje miał prowadzić jeszcze 6 miesięcy.  W kwietniu znowu zaczęło mnie boleć w prawym jajniku - wcześniejszą sprawa z torbielem była ciągle przekładana przez lekarza (prawie rok.., tutaj aparatura USG popsuta, tutaj urlop lekarza itp). Czułam go nawet przy współżyciu. Kiedy znowu poprosiłam o badania skierował mnie na zwykłe USG na którym nic nie było widać.. poszłam więc zła na prywatną wizytę i pani doktor przy zwykłym badaniu już wyczuła coś większego niż sam nabrzmialy jajnik. Zrobiła USG dopochwowe i był. Nie urósł za bardzo ale był.  Dwa dni później poszłam zła do swojego ginekologa na NFZ a on z pretensjami zrobił mi USG i stwierdził że nadal nic nie widzi i po prostu na siłę chce znaleźć chorobę.  Zaszłam w ciążę dwa miesiące później. Ciągnęło, bolało a lekarz że to normalne bo macica się rozciąga (wtedy już zmieniłam na innego ginekologa) tylko problem polega na tym że mały kręci sie, wierci, bije mi każdy narząd, a jajnik czuję dość często i to bez ingerencji małego.. jestem w 33tc a bóle są co raz większe - ale nie częstsze. (Plus przez 1.5roku w ciąży nie byłam a bolało i w jednej chwili torbiel zniknął, później znowu był i w ciagu kilku dni znowu zniknął..)

Miała któraś z was podobne problemy? Niby zgłaszałam taką sytuację ale raczej panie się tym nie przejęły, ale jak coś boli od takiego czasu to nie jest normalne żeby machnąć na to ręką, a ciągle wizyty prywatne wcale nie cieszą mojego portfela. Chciałabym zająć się tym problemem po porodzie, ale jak wytłumaczyć że boli tylko prawy i że to nie przez "owulację" i dlaczego na jednym USG jest na drugim nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×