Wizyt u terapeuty

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To wplac mu cala kase na konto a cierp w samotnosci. Dlaczego tego nie robisz ?

?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

?

O to chodzi terapeutom.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

O to chodzi terapeutom.

Nie. Nie o to. Psychoterapeuta to bardzo trudny zawód. Taka osoba musi rozgrzebać i rozdrapać wszystkie swoje traumy, żeby móc z akceptacją, bez projekcji, spojrzeć na pacjenta. Ciężko jest przyjąć złość, niechęć, wstręt i inne uczucia pacjenta wobec rodziców przeniesione na terapeutę. Za taką pracę, jak i za każdą inną należy się wynagrodzenie. 

I proszę. Dostała tyle mądrych, grzecznych odpowiedzi i oczywiście nie podziękowała, bo należy się za free. A potem płacz, bo terapeuta chce pieniądze. Autorko topiku, nie jesteś małą dziewczynką, a my nie jesteśmy twoimi rodzicami. 

Jak to ma wpłacic wszystkie pieniadze?

ty normalna jestes? Z takim ludzmi gadka jak walenie glowa o mur.

8 minut temu, Gość Wtf napisał:

Jak to ma wpłacic wszystkie pieniadze?

ty normalna jestes? Z takim ludzmi gadka jak walenie glowa o mur.

 

Ode mnie oczekiwalas ze mam chodzic i kase bulic bo facet jest lasy na kase.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Placilabys komus za nic 150 zl.za godzine ? Po 10 sesjach ma na dobry wypad . Nikt nigdy mi nie dal.za.darmo tyle kasy zebym sobie wypad zrobila. Moze ty mi dasz ? To sobie odpoczne i nerwica ustapi.

A mnie bawi jak ludzie uważają, że po kierunku humanistycznym to jest bieda i brak kasy. A tu proszę, psycholog, a więc humanista, za godzinkę 150 zł kasuje i ma setki chętnych. A ludzie po studiach ścisłych, politechnikach o takiej kasie często mogą tylko pomarzyć. Owszem dniówka 150 zł, ale nie godzina. A podobno po politechnikach jest większa kasa niż po humanie, a jednak niekoniecznie!!! 

3 minuty temu, Gość Matema napisał:

A mnie bawi jak ludzie uważają, że po kierunku humanistycznym to jest bieda i brak kasy. A tu proszę, psycholog, a więc humanista, za godzinkę 150 zł kasuje i ma setki chętnych. A ludzie po studiach ścisłych, politechnikach o takiej kasie często mogą tylko pomarzyć. Owszem dniówka 150 zł, ale nie godzina. A podobno po politechnikach jest większa kasa niż po humanie, a jednak niekoniecznie!!! 

Nie do końca, najpierw ta osoba musiała wydać jakieś 30-40 tysięcy, i poświęcić kolejne 4-5 lat na naukę, żeby móc kasować te 150 zł. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak, nie umiem. W wypadku samochodowym zgineli moi rodzice i dwojka rodzenstwa, ja przezylam.

Bardzo Ci współczuję. Niestety życie jest niesprawiedliwe może pociesz się że i tak kiedyś wszyscy umrzemy i spotkasz się z rodziną po drugiej stronie? Poogladaj sobie filmiki Krzysztofa Jackowskiego na YouTube, ma swój własny kanał. On ma kontakt z duszami po śmierci i udowadnia że życie po śmierci istnieje. Znalazł setki zaginionych ludzi, bo dusze się z nim kontaktują po śmierci. Więc coś tam jest po drugiej stronie. Bądź silna. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie do końca, najpierw ta osoba musiała wydać jakieś 30-40 tysięcy, i poświęcić kolejne 4-5 lat na naukę, żeby móc kasować te 150 zł. 

Wybacz ale pieprzysz. Ludzie po politechnikach i kierunkach ścisłych też się uczyli wiele lat, a wielu ma problem ze znalezieniem pracy, mimo że mają sto razy bardziej wartościową wiedzę niż psycholog, bo jednak nauki ścisłe są trudniejsze niż humanistyczne, nawet porównania nie ma, fizyka do psychologii? Psychologii każdy głupi może się nauczyć i skończyć studia bez problemu. A na pierwszym roku na polibudzie większość odpada bo nie radzi sobie z pochodnymi, całkami itp. A jednak to psycholog kasuje kupę kasy. Dziwny jest ten świat... Może dlatego bo teraz tylu ludzi z zaburzeniami psychicznymi, to psycholodzy zacierają łapki....

5 minut temu, Gość Matema napisał:

Wybacz ale pieprzysz. Ludzie po politechnikach i kierunkach ścisłych też się uczyli wiele lat, a wielu ma problem ze znalezieniem pracy, mimo że mają sto razy bardziej wartościową wiedzę niż psycholog, bo jednak nauki ścisłe są trudniejsze niż humanistyczne, nawet porównania nie ma, fizyka do psychologii? Psychologii każdy głupi może się nauczyć i skończyć studia bez problemu. A na pierwszym roku na polibudzie większość odpada bo nie radzi sobie z pochodnymi, całkami itp. A jednak to psycholog kasuje kupę kasy. Dziwny jest ten świat... Może dlatego bo teraz tylu ludzi z zaburzeniami psychicznymi, to psycholodzy zacierają łapki....

Bardzo dużo w tobie złości. Jeśli chcesz zniechęcać do terapii, zastanów się dwa razy, bo terapia często ratuje życie. 

12 minut temu, Gość Matema napisał:

Wybacz ale pieprzysz. Ludzie po politechnikach i kierunkach ścisłych też się uczyli wiele lat, a wielu ma problem ze znalezieniem pracy, mimo że mają sto razy bardziej wartościową wiedzę niż psycholog, bo jednak nauki ścisłe są trudniejsze niż humanistyczne, nawet porównania nie ma, fizyka do psychologii? Psychologii każdy głupi może się nauczyć i skończyć studia bez problemu. A na pierwszym roku na polibudzie większość odpada bo nie radzi sobie z pochodnymi, całkami itp. A jednak to psycholog kasuje kupę kasy. Dziwny jest ten świat... Może dlatego bo teraz tylu ludzi z zaburzeniami psychicznymi, to psycholodzy zacierają łapki....

Psychologia nawet nie jest kierunkiem humanistycznym. Zapraszam na UJ, po pierwszym semestrze wylatuje masa ludzi. Pierwsze 3 lata, to babranie się w neuroanatomii, statystyce i psychometrii, na których odpada najwięcej ludzi. Chodziło jedynie o doprecyzowanie, że nie wystarczy skończyć psychologii, żeby te 150 zł kasować. Porównywanie fizyki z psychologią samo w sobie nie ma sensu, bo to tak, jakbyś chciał dyskutować nad skutkami brania substancji psychoaktywnych, porównując barbiturany i nowe substancje psychoaktywne. 

Widać autorka wątku nie rozumie kompletnie ani nie czyta nawet odpowiedzi, jedyny problem dla niej to pieniądze. 

Autorko, idź na NFZ

Czytam.o jestem w szoku. Nie macie żadnej przyjaciółki której możecie się wyzaliczyć, poradzić? Płacicie 150 zł obcej osobie która tak naprawdę ma w d... wasze problemy.  

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czytam.o jestem w szoku. Nie macie żadnej przyjaciółki której możecie się wyzaliczyć, poradzić? Płacicie 150 zł obcej osobie która tak naprawdę ma w d... wasze problemy.  

Następna mamusi szuka. 

25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czytam.o jestem w szoku. Nie macie żadnej przyjaciółki której możecie się wyzaliczyć, poradzić? Płacicie 150 zł obcej osobie która tak naprawdę ma w d... wasze problemy.  

Jasne, bo żyjemy w idealnym świecie, gdzie każdy przyjaciel każdego rozumie i wcale nie znika w odruchu obronnym, kiedy ktoś Ci umrze, czy cokolwiek złego się dzieje.  Plus fachowca jest taki, że jest obiektywny i nie pieprzy, żeby iść pobiegać, albo wziąć się w garść. Nie ucieknie też, kiedy mówisz o najgorszych rzeczach, jakie Ci się przytrafiły, to uczciwy interes. 

Dla mnie to dziwne ze nie macie w życiu przyjaciela , przyjaciółki  która  pomoże wam w ciężkich chwilach . Ja mam od wielu lat i nigdy mnie nie zawiodła . Tak samo ja pomagam innym jak maja problemy i TAK  chętnie  wysłucham drugiej osoby.  Chodzicie  do obcej osoby dla której to jest tylko praca i wasze problemy tak naprawdę  g,,, ich obchodzą. 

Zamiast szukać pomocy u obcych ludzi poszukajcie jej wśród rodziny i bliskich . Jeśli nie macie takiej osoby  to może czas się zmienić dla inny? 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Dla mnie to dziwne ze nie macie w życiu przyjaciela , przyjaciółki  która  pomoże wam w ciężkich chwilach . Ja mam od wielu lat i nigdy mnie nie zawiodła . Tak samo ja pomagam innym jak maja problemy i TAK  chętnie  wysłucham drugiej osoby.  Chodzicie  do obcej osoby dla której to jest tylko praca i wasze problemy tak naprawdę  g,,, ich obchodzą. 

Zamiast szukać pomocy u obcych ludzi poszukajcie jej wśród rodziny i bliskich . Jeśli nie macie takiej osoby  to może czas się zmienić dla inny? 

Profesjonalna pomoc psychoterapeuty jest czymś innym niż wygadanie się koleżance. Koleżanka nie wyleczy depresji czy nerwicy. Wysłucha, pocieszy, a problem nie znika. 

17 minut temu, Gość gość napisał:

Dla mnie to dziwne ze nie macie w życiu przyjaciela , przyjaciółki  która  pomoże wam w ciężkich chwilach . Ja mam od wielu lat i nigdy mnie nie zawiodła . Tak samo ja pomagam innym jak maja problemy i TAK  chętnie  wysłucham drugiej osoby.  Chodzicie  do obcej osoby dla której to jest tylko praca i wasze problemy tak naprawdę  g,,, ich obchodzą. 

Zamiast szukać pomocy u obcych ludzi poszukajcie jej wśród rodziny i bliskich . Jeśli nie macie takiej osoby  to może czas się zmienić dla inny? 

Ktoś już pisał, że przyjaciel powie, że wszystko będzie dobrze, w gorszej wersji, żeby wziąć się w garść, lub w ogóle się odetnie, bo problem go przerośnie, a to nie pomaga. Terapeuta za to pomieści w sobie Twój największy ból i nie zacznie umoralniać, czy pocieszać.