Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak można było mnie tak potraktować?

Polecane posty

Gość Gość

Jechałam ostatnio z Poznania pociągiem do domu. Miałam przesiadkę na dworcu w Warszawie. Gdy czekałam na pociąg w Poznaniu spotkałam mojego znajomego - tak to ujmijmy. On również wracał do Warszawy. Niestety pociąg miał spore opóźnienie i nie zdążyłam na ostatni pociąg do domu. Nastawiłam się, że poczekam na dworcu w poczekalni do okolo 5 nad ranem. Jednak ten wspomniany znajomy uparł się, że nie zostawi mnie tak samej na dworcu przez noc i zaproponował, żebym pojechała z nim do niego do domu. Nie miałam podstaw, żeby się obawiać, więc się zgodziłam i to był niestety błąd. Ten znajomy próbował się do mnie delikatnie dobierać. Nie wiem jak można było się tak zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Ja bym poczekal az zasniesz i spompowalbym ci sie na wloosy.

Rzeczywiscie jakis niepelnosprytny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Przykra sprawa ;( no tak chcieć wykorzystac kobietę. Chyba nie znałaś go za dobrze, bo byś się nie zgodziła. I co, wyszłaś zaraz potem czy czuwałaś do rana?

Kojarzę pociągi z Poznania bo jestem z Inowrocławia, przejeżdząją tędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Przykra sprawa ;( no tak chcieć wykorzystac kobietę. Chyba nie znałaś go za dobrze, bo byś się nie zgodziła. I co, wyszłaś zaraz potem czy czuwałaś do rana?

Kojarzę pociągi z Poznania bo jestem z Inowrocławia, przejeżdząją tędy

Można powiedzieć, że to on znał lepiej mnie. W przeszłości ten człowiek bardzo mi pomógł. Myślałam, że mogę mu zaufać. Nie miałam podstaw, żeby sądzić inaczej. Zostałam do rana. Nie było to co prawda zbyt agresywne i mnie przeprosił. 

Rzeczywiście. Przejeżdżają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie bardzo mu się podobasz i jako facet, po prostu musiał spróbować, skoro nadarzyła się taka okazja.
Gdyby nie spróbował, to pewnie długo by żałował, bo nie miałby pewności, czy czasem sama nie chciałaś czegoś więcej niż pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Jack445 napisał:

Pewnie bardzo mu się podobasz i jako facet, po prostu musiał spróbować, skoro nadarzyła się taka okazja.
Gdyby nie spróbował, to pewnie długo by żałował, bo nie miałby pewności, czy czasem sama nie chciałaś czegoś więcej niż pomocy.

Ale jakoś tak kompletnie mi to zachowanie nie pasowało do niego. To spokojny, wyrozumiały, opanowany, wesoły i empatyczny człowiek. Takiego go poznałam. Zaskoczył mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×