Po czym poznać, że się podobam jakieś dziewczynie?

Jak rozpoznać jakieś sygnały czy coś podobnego?

No i jak już powiem cześć i się przedstawię to co dalej?

Po częstym i długim wpatrywanie się, uśmiechu chociaż to nie zawsze, szuka kontaktu z tobą, patrzy inaczej i zachowuje się inaczej niż zwykle 

I nie licz że się spodoba obcej kobiecie, zazwyczaj kobieta musi z tobą chociaż wymienić kilka zdań lub mieć kontakt by się spodobać, obcej dziewczynie na ulicy żeby się spodobać to trzeba wyglądać jak milion dolarów lub mieć gadke wycwiczona

9 minut temu, Gość Ja wiem napisał:

I nie licz że się spodoba obcej kobiecie, zazwyczaj kobieta musi z tobą chociaż wymienić kilka zdań lub mieć kontakt by się spodobać, obcej dziewczynie na ulicy żeby się spodobać to trzeba wyglądać jak milion dolarów lub mieć gadke wycwiczona

To lipa trochę po gadkę mam niestety kiepską i mam wadę wymowy.

Co z tego że mogę rozmawiać na wiele różnych tematów jak po pierwszych zdaniach sprawiam wrażenie kogoś nudnego.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

To lipa trochę po gadkę mam niestety kiepską i mam wadę wymowy.

Co z tego że mogę rozmawiać na wiele różnych tematów jak po pierwszych zdaniach sprawiam wrażenie kogoś nudnego.

To poznawaj kobiety gdzieś indziej niż na ulicy, radzę poczytać książki o samorozwoju psychologii, są audiobooki

31 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak rozpoznać jakieś sygnały czy coś podobnego?

No i jak już powiem cześć i się przedstawię to co dalej?

Poznałem kiedyś fajną dziewczynę na imprezie. Najpierw tańczyliśmy i żartowaliśmy. W trakcie takich wygłupów ona usiadła mi na kolanach i objęła mnie za szyję. Wtedy byłem już pewien, że  się jej podobaĺem. Gdybym się jej nie podobał, ona trzymałaby dystans. 

Kobieta patrzy. Zerka. Obserwuje. Nie wiadomo skąd ale potrafi dowiedzieć się o tobie dużo. Patrzy a czasem udaje że nie patrzy. Tak specjalnie.Obserwuje czy jesteś nią zainteresowany

7 godzin temu, Gość Facet napisał:

Poznałem kiedyś fajną dziewczynę na imprezie. Najpierw tańczyliśmy i żartowaliśmy. W trakcie takich wygłupów ona usiadła mi na kolanach i objęła mnie za szyję. Wtedy byłem już pewien, że  się jej podobaĺem. Gdybym się jej nie podobał, ona trzymałaby dystans. 

Pierwszy raz cię zobaczyła i od razu po tańcach usiadła na kolanach? Dla faktycznie obcego faceta? Masz kasę? Jesteś znany? Ona jest szybka i łatwa?  Czy wszystko na raz?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Pierwszy raz cię zobaczyła i od razu po tańcach usiadła na kolanach? Dla faktycznie obcego faceta? Masz kasę? Jesteś znany? Ona jest szybka i łatwa?  Czy wszystko na raz?

Jeszcze objęła za szyję:/

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeszcze objęła za szyję:/

Wszystko na raz.

46 minut temu, Gość Gość napisał:

Pierwszy raz cię zobaczyła i od razu po tańcach usiadła na kolanach? Dla faktycznie obcego faceta? Masz kasę? Jesteś znany? Ona jest szybka i łatwa?  Czy wszystko na raz?

Wyluzuj. Miałem wtedy 21 lat. Ona 18. W takim wieku zapoznanie się na imprezie i całowanie dwie godziny pòźniej to była  normalka. Jeżeli się sobie podobamy to czemu nie. W pewnym wieku nie trzeba utrzymywać dystansu miesiącami. Można od razu działać. Po 30- tce to już nie wypada.

2 minuty temu, Gość Facet napisał:

Wyluzuj. Miałem wtedy 21 lat. Ona 18. W takim wieku zapoznanie się na imprezie i całowanie dwie godziny pòźniej to była  normalka. Jeżeli się sobie podobamy to czemu nie. W pewnym wieku nie trzeba utrzymywać dystansu miesiącami. Można od razu działać. Po 30- tce to już nie wypada.

W żadnym wieku nie wypada siadać na kalanach ledwo poznanego faceta i zarzucać mu ręce na szyję, chyba że jest pracownicą klubu nocnego do towarzystwa panom za kasę, eufemistycznie rzecz ujmując.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

W żadnym wieku nie wypada siadać na kalanach ledwo poznanego faceta i zarzucać mu ręce na szyję, chyba że jest pracownicą klubu nocnego do towarzystwa panom za kasę, eufemistycznie rzecz ujmując.

Mów za siebie. Jeśli laska jest ładna może mi usiąść na kolanach już na samym początku imprezy. Nie mam nic p-ko.

poznać? myślę, że po tym, że będzie chciała zadawać pytania, zagadywać, witac się, żeby jej pomagać, wołać po coś, żeby podchodzić bliżej i będzie lubiła być bliżej. A inna rzecz, to nawet po sprzeczce, jak coś nie wypali, klepniesz coś źle, po krótkim czasie znów będzie jak wcześniej. I na wiadomość zawsze odpisze, chyba, że przesadzisz z częstością ich wysyłania. To znów po dłuższej przerwie będzie jak było. Czasem są osoby, które chce się znać. Myślę, że one też to wyczuwają, że są dla nas kimś ważnym, choćby były tylko znajomymi i nie mogły byc kimś więcej.

jeszcze jedno, pytają o wiek, jak by sie nie podobało komuś to nie obchodziłoby tę osobę ile mamy lat

34 minuty temu, Gość Lucky napisał:

Mów za siebie. Jeśli laska jest ładna może mi usiąść na kolanach już na samym początku imprezy. Nie mam nic p-ko.

Może nawet ci dobrze zrobić oralnie publicznie,  większa jazda będzie, ale to nie znaczy, że jej zachowanie jest właściwe. Żyjemy niestety w czasach, w których to co uznawane było za niedopuszczalne dzisiaj jest pożądane i wzbudza zachwyt, to co uznawano za wlasciwe jest wyśmiewane, w tym przyzwoitość, uczciwość, godność,  honor i cześć.