Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnkaZ

Jestem w kropce, nie wiem czy mówić i czy w ogóle mówić..

Polecane posty

Gość AnkaZ

Ogłosiliśmy że się wyprowadzamy. Lepiej nam się żyło w wynajmowanym, chociaż drożej. Dzisiaj rano wyszlam na balkon żeby sprawdzić gdzie jest pies bo długo nie wracał, a bałam się żeby kwiatów teściowej nie podkopał. Zobaczyłam że pies leży przy teściach którzy palili na ganku i rozmawiali ze trzeba siła nas zatrzymać bo przecież to co dajemy na dom to ich raty za tv, remont kuchni i laptopa, że najlepszym momentem będzie wigilia żeby wypomniec ciężką sytuację w Polsce i podwyżki. (W skrócie to co wyszło z ich rozmowy).Patrząc że teściowie podpalają po drugim papierosie zrobiłam coś chamskiego.. weszłam do ich pokoju i wyciągnęłam tęczkę z rachunkami która zawsze przeglądali (wyblakła żółta). Od lipca mówili że poszło wszystko w górę i trzeba więcej dokładać.. to było kłamstwo bo przy nas rachunki delikatnie skoczyły do góry, musiało chodzić o raty. Zrobiłam zdjęcie i nie wiem co robić, powiedzieć mężowi dzisiaj czy po wigilii? Trochę to smutne że chcą nas (jego) tutaj nie dlatego żeby było nam łatwiej tylko dlatego że dajemy im dosłownie na raty zachcianek, a w dodatku chcą podkopać wiarę męża w siebie byle został.. nie mówiąc że nie są z nami szczerzy i biorą co raz więcej tłumacząc to podwyżkami i większym zużyciem, a jeżeli chodzi o dawanie za same rachunki to z mężem powinniśmy dawać niecałe 300zl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

Powiedz wcześniej i ustalcie wspólną strategię postępowania. Nie dajcie po sobie poznać że wiecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Powiedz od razu i najlepiej w Wigilię jak zaczną temat nic nie mówcie, nie jest to czas na takie rozmowy. Wyprowadzcie się tj planujecie i zyjcie sobie spokojnie na wlasny rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

 Nic nie gadaj tylko znajdz argumenty przeciw, możesz się przygotować do tej rozmowy. Np zapytać ile konkretnie płaca i jak zaczną ściemniać to poproś o rachunki aby sprawdzić bo nie chce ci się wierzyć ze koszty są aż takie wysokie, możesz tez powiedzieć, ze dziękujcie za propozycje ale decyzja zapadła i musicie iść na swoje bo każdy powinien płacić za swoje życie i wy tez już nie chcecie dzielić kosztów bo zawsze coś jest kosztem czegoś , wygoda i samodzielne życie kosztuje. Możesz tez powiedzieć ze po prostu nie chcesz dłużej mieszkać z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaula

Ile macie lat?  ja ogólnie nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami,  czy teściami, choćby nie wiem jak duży dom był. wyprowadzilam się z domu tak  częściowo (studia, akademik) mając 19 lat, a tak całkowicie mając 25. do 36. roku życia wynajmowaliśmy z mężem - mając 28 lat wyjechaliśmy za granicę. w 2017 kupiliśmy mieszkanie. ale naqwet na wynajmownaym, najpierw w Polsce potem w UK,  o niebo lepiej niż z rodzicami. bo jestem sobie sam paniem/panią domu. mimo że mam fajnych rodizcow i teściów.

powodzenia!!!!! nie dajcie się, ale też nie kłócie się, nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaZ

25.

To miała być pomoc w szybszym wybudowaniu się. (Pozwolę tak sobie to nazwać). Tutaj mieliśmy płacić mniej - dokładać się tyle ile zużyjemy i co najważniejsze - nie dawać obcym za wynajem prawie półtora tysiąca. Logiczne, plan nawet ok, jeszcze gdy okazało się że jestem w ciąży i niestety muszę iść na L4 od początku bo ciąża zagrożona - momentalnie wybraliśmy opcję teściowie. (Zarabiam najniższa, a reszta to premie, które trzeba wyrobić projektami... Więc na L4 budżet skurczył się o na prawdę dużo). Lubiłam teściów nie mówię że nie. Dorobili się krwawica, tzn teściu bo teściowa ciągle wymyślała sobie choroby, byle nie iść do pracy i często brała L4 na początku pracy i w tak małej miejscowości jak ta obok której mieszkamy (13km) - ludzie jej już później nie chcieli. Znali "Anię Nowak, która pracuje dwa- trzy tygodnie i idzie na l4". Jak zaczęli podnosić "czynsz" nawet rozmawiałam z mężem że chyba trochę przesadzają, że stać ich na laptopy, remonty a od nas biorą tyle pieniędzy gdzie wiedzą jak u nas z funduszami krucho. (Częste kontrole u lekarza, leki, raty, telefony.. paliwo.. bo niestety miasteczko 13km od nas.) A wypłaty mało.. mąż musiał zmienić pracę i wyszło że zarabiał 1.800zl.. połowę tego co w mieście..na to on że ciężko się robi, my też coś zużywamy, czasami jemy wspólny obiad i zrobiło mi się głupio.. miesiąc temu zdziwiłam się że teściu podupadł na zdrowiu, marudził ile wydał na nowy piec, że czas zacisnąć pasa, a kupili ogromne tv i to z tych lepszych. A ja z mężem byliśmy pod kreską.. więc jak usłyszałam to co mówią to nie wiem jak opisać to co czułam. To że nie potrafiłam ich rozgryźć i to że mój mąż ich kocha, wierzy w nich, wspiera.. a ci brali od nas za wynajem, gdzie mieli nam pomóc w lepszym starcie żeby wybudować swój dom, uzbierać na wkład, a tak na prawdę zrobili w chu ja swojego własnego syna, byle mieć parę rzeczy.. i tylko dlatego nas tu ściągnęli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

To jest mae attyką, jeżeli taniej masz u zdzierców teściów to nic nie zmieniaj a jak drożej to się wyprowadzaj. Co cię obchodzi ich strategia? Policz swoją kasę i zdecyduj co łatwiej ogarnąć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Z jednej pensji 1800 zł chcecie się budować???

A do tego dziecko w drodze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Figa napisał:

To jest mae attyką, jeżeli taniej masz u zdzierców teściów to nic nie zmieniaj a jak drożej to się wyprowadzaj. Co cię obchodzi ich strategia? Policz swoją kasę i zdecyduj co łatwiej ogarnąć 

Tylko, ze jak mieszkali w mieście i wynajmowali, to mąz zarabiał 3600, a teraz 1800. Wychodzi na to, że jednak w miescie mieli lepiej pomimo wynajmu.

Autorko, a czemu nie przyszło wa do głowy porównać swoich rachunków za media na wynajmowanym z rachunkami za dom? Przecież więcej wody i innych nie zużywacie. A tu wychodzi na to, że płacicie rachunki za cały dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondra

Dokładnie, na wynajmowanym 1500 zł, u teściów mniej, pewnie ich utrzymujecie. tacy inteligentni jak wy powinni się wyprowadzić, co tam teściów utrzymywać, lepiej obcych. Ten majątek co zarabiacie da wam na luksusowe zycie, a teście niech się gnieżdżą w swoim domku i dziadują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×