Duma a święta

Cześć wszystkim. Myślicie, że święta to dobry czas aby odezwać się i przeprosić osobę, którą źle potraktowałam? Mam rozterke bo była to dla mnie ważna osoba, ale cały ten czas byłam zbyt dumna, aby się przemóc i to zrobić, a święta to jednak magiczny czas. Boję się tylko jednego, że zostanę przez te osobę źle potraktowana. W sumie zasługuje na to ehh.. I znowu wracam do tego, aby po prostu nic z tym nie robić i żyć każdego dnia z poczuciem winy. 

Ale chodzi ci o co?

Zeby ta osoba poczula sie lepiej czy zebys ty poczula sie lepiej.

Bo jak to ma byc wg schematu:

"Przepraszam cie, że jesteś glupi" to se lepiej daj spokój

To tak w swieta poczułaś taką potrzebę ?

Wszyscy sie kochają to nie mozna odstawać?

Jeszcze sie do mnie przyczepią i zamiast lajków pojdzie hejt?

Daruj sobie i daj czlowiekowi spokoj

Zły pomysł. Przepraszamy wtedy kiedy czujemy. Święta, okazje to sztuczny pretekst to tego typu przedsięwzięć. Cały rok człowiek gniewa się na drugiego, źle życzy a jak idą święta to nagle jest inny? Nie wierzę w takie ludzkie przemiany.

W przepraszaniu nie chodzi o to zeby przepraszajacy sie lepiej poczul do chöja wafla

Do tego to jest spowiedz konfabulacja i inne takie

11 minut temu, Gość Mała napisał:

Cześć wszystkim. Myślicie, że święta to dobry czas aby odezwać się i przeprosić osobę, którą źle potraktowałam? Mam rozterke bo była to dla mnie ważna osoba, ale cały ten czas byłam zbyt dumna, aby się przemóc i to zrobić, a święta to jednak magiczny czas. Boję się tylko jednego, że zostanę przez te osobę źle potraktowana. W sumie zasługuje na to ehh.. I znowu wracam do tego, aby po prostu nic z tym nie robić i żyć każdego dnia z poczuciem winy. 

No pewnie! Warto spróbować, a sama również poczujesz ulgę bo czasami wina leży nam na sercu całkiem niepotrzebnie. Nie bój się wyciągnąć dłoń na zgodę.