Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Nie lubię byc w ciąży!

Polecane posty

Gość Gosc

Czy są tu kobiety, ktore tak jak ja nie znoszą bycia w ciazy i nie boja sie do tego przyznac?

Czy moze dla kazdej jest to słodko pierdzacy blogoslawiony stan?

Gdyby nie to, ze czuje dziecko i wiem, ze to dla niego to chyba bym zwariowala. 

Nie znosze bycia w ciazy! Tego, ze jestem powolna, ze z łóżka wstaje jak zolw, musze sie wrecz przeturlac, tego, ze nie moge lezec na plecach, ze bekam, mam zgage, pierdze w nocy, ze mam ogromnh brzuch, spuchniete nogi jak baryly, wszystko robie 200 razy wolniej, umyje dwa kubki i czuje sie jakbym caly dzien stala przy zlewie.

Nie znosze tego, ze leje jak szalona, moglabym nie schodzi z toalety, ze biust urosl mi 100 rozmiarow, ze jedna piers bardziej i ze jestem taka pokraczna! 

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Poczekaj, zobaczysz jak nie polubisz bycia matka 😄 ja kocham swoje dzieci najbardziej jak śpią lub nie ma ich w domu 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annkaa

Piątka. Jako osoba która nie lubi wysługiwać się kimś, ciąża to dla mnie koszmar. Najpierw wymiotujesz, pozniej spisz. Masz chwilę że robi się dobrze i przychodzi 3 trymestr, powiekszasz się i zaczyna się zgaga, co raz ci ciężej, nogi puchną, męczysz się, spisz za dużo albo w ogóle nie możesz spać. Zjesz a dziecko wybiera akurat żołądek do kopania i zgaga wraca wraz z refluksem. Każdy dziwi się że się nie cieszysz, a ty czujesz się jak słonik i chcesz już urodzić.  Tego nie podnos, tego nie rób, tego nie jedz albo nie pij.  Zazdroszczę kobietą które ciążę przechodzą tak gładko że gdyby nie brzuch - nie wiedziałyby że w tej ciąży są.. na prawdę. I jeszcze porodówka to koszmar. Łapią cię skurcze, a ci mówią że masz nie marudzić, jedna ci mówi że masz chodzić - więc próbujesz, druga że masz leżeć. Jak chcesz się załatwić to marudzenie że koopa to znaczy że zaraz poród, a później leżysz zabijasz się z bólu i przeklinasz każdego.. mi jedno wystarczy bo wątpię że druga ciąża przeszłaby gładko i mogłabym w niej pracować i normalnie funkcjonować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiola

Jestem aktualnie w pierwszej ciąży i faktycznie nie jest to magiczny czas. Pierwszy trymestr był okropny, czułam się jak w najgorszym zatruciu pokarmowym, tylko nic nie pomagało i trwało tygodnie. Teraz w drugim trymestrze mam spory brzuch, który mi przeszkadza, wyglądam grubo, szybko się męczę, pojawiła mi się siara, także muszę się użerać z wkładkami laktacyjnymi i od kilku dni mam pierwszy raz w życiu zgagę. Ruchy dziecka to jedyny plus, niestety mam łożysko na przedniej ścianie macicy i czuję „kopanie” bardzo delikatnie oraz nieregularnie, raczej jak ruchy jelit. Już boję się trzeciego trymestru, porodu oraz czasu z noworodkiem. Chciałam dziecko, starałam się o nie przez kilka miesięcy, a teraz jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiola

Jestem aktualnie w pierwszej ciąży i faktycznie nie jest to magiczny czas. Pierwszy trymestr był okropny, czułam się jak w najgorszym zatruciu pokarmowym, tylko nic nie pomagało i trwało tygodnie. Teraz w drugim trymestrze mam spory brzuch, który mi przeszkadza, wyglądam grubo, szybko się męczę, pojawiła mi się siara, także muszę się użerać z wkładkami laktacyjnymi i od kilku dni mam pierwszy raz w życiu zgagę. Ruchy dziecka to jedyny plus, niestety mam łożysko na przedniej ścianie macicy i czuję „kopanie” bardzo delikatnie oraz nieregularnie, raczej jak ruchy jelit. Już boję się trzeciego trymestru, porodu oraz czasu z noworodkiem. Chciałam dziecko, starałam się o nie przez kilka miesięcy, a teraz jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiola

Jestem aktualnie w pierwszej ciąży i faktycznie nie jest to magiczny czas. Pierwszy trymestr był okropny, czułam się jak w najgorszym zatruciu pokarmowym, tylko nic nie pomagało i trwało tygodnie. Teraz w drugim trymestrze mam spory brzuch, który mi przeszkadza, wyglądam grubo, szybko się męczę, pojawiła mi się siara, także muszę się użerać z wkładkami laktacyjnymi i od kilku dni mam pierwszy raz w życiu zgagę. Ruchy dziecka to jedyny plus, niestety mam łożysko na przedniej ścianie macicy i czuję „kopanie” bardzo delikatnie oraz nieregularnie, raczej jak ruchy jelit. Już boję się trzeciego trymestru, porodu oraz czasu z noworodkiem. Chciałam dziecko, starałam się o nie przez kilka miesięcy, a teraz jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ha ha. Przecież określenie "stan błogosławiony" facet musiał wymyśleć.  Tak samo urlop macierzyński.  Byłam 3 razy w ciąży.  I w każdej kolejnej wiadomo, miałam coraz mniej czasu na odpoczynek,  przy dzieciach się nie dało.  I naprawdę się cieszyłam,  jak najmłodszy syn postanowił przyjść na świat 3tyg wcześniej.  Ma szczęście nie przybieralam dużo, koło 10kg, ale jak ktoś dźwiga dodatkowe 20 czy 30, to współczuję.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, są tu takie kobiety. Dziwię się że rodzaj ludzki nie wyginął. Tylko prymitywna chcica zapewnia przetrwanie, bo rozum na pewno by nie zaakceptował takiego absurdu i koszmaru jak ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja bym mogła być w ciąży cały czas.

Ani raz nie miałam mdłości,nie wiem co to znaczy,mam dużo energii,brzuszek dodaje uroku A ja promienieje 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna

Autorko, ja mam podobne odczucia! Zaczynam 7 miesiąc i mam już dość tego stanu błogosławionego! Niby przytyłam tylko 6 kg ale brzuch wielki, piersi wielkie, zgaga, bóle kręgosłupa i łydek, cukrzyca ciążowa, ból brzucha więc leżeć trzeba jak najwięcej. Czuję się jak osoba niepełnosprawna fizycznie, umysłowo - wszystko zapominam, jak pokraka bo chodzę jak słoń. Ehh a tu jeszcze 3 miesiące! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×