Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mając dużo pieniędzy, wynajęłybyście surogatkę, żeby uniknąć bólu i nie niszczyć sobie ciała?

Polecane posty

Gość Gość

Bo ja tak... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zdecydowanie. Zresztą myślę o tym, bo czekałoby mnie in vitro, więc pomyślałam, że skoro tak to może od razu surogacja. Samo bycie w ciąży to nie jest coś, o czym marzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Ja nie. Do porodu wybralam sobie dobry szpital gdzie nie robią problemów ze znieczuleniem więc urodziłam na luzie bez większego bólu.

Natomiast jeśli chodzi o ciało to nie uważam żeby po ciąży mi się jakoś zmieniło. Nie przytyłam masakrycznie duzo, nie porobiły mi się żadne rozstępy, plaski brzuch miałam już w pierwszym miesiącu po porodzie.

Generalnie nie mam żadnej traumy po ciąży i porodzie. Gdyby ktoś mi zagwarantował że przy drugim dziecku będzie tak samo to mogę zachodzić i rodzić jeszcze raz, ale ponieważ nie musi tak być to chyba sobie odpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danka

Ja też nie chociaż nie było najlepiej, ale ruchy dziecka i sama myśl że tam w brzuchu jest nasz maluszek to coś cudownego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy byłabym wstanie tak samo pokochać dziecko urodzone przez inną kobietę jak własne 🤔

Dziecko jest ZDECYDOWANIE ważniejsze niż mój wygląd 🙂 nie to się w życiu liczy 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renka44

Boże co za czasy. Tylko ja, ja, ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Renka44 napisał:

Boże co za czasy. Tylko ja, ja, ja. 

Chcesz to nawet dziesięć z siebie wypluj. Ja nie mam zamiaru się męczyć, a potem użerać z rozstępami i wiszącą skórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już po ptokach, co się zdefasonowalo, tego się nie naprostuje. Ale gdybym przed dziećmi miala taką możliwość, to wykorzystalabym ją bez wahania. Wtedy się martwilam jeszcze bardziej (co ze mną bedzie), niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Nie i jeszcze raz nie. Jestem właśnie w ciąży i dla mnie to wyjątkowy stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Obawiam się czy mogłabym pokochać to dziecko, to takie nienaturalne. Uważam, że podczas ciąży między matką a dzieckiem wyksztalca się więź. Tu tego brak. Balabym się, że zajmowałabym się tym dzieckiem jak automat przez długi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Renka44 napisał:

Boże co za czasy. Tylko ja, ja, ja. 

Nieee lepiej ktoś ktoś ktoś i całe życie być nieszczęśliwym... W imię czego? Radzę zadbać o siebie nie o innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie, bardzo lubilam bycie w ciazy 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Nie. Surogatka jest dla mnie rozwiazaniem tylko w sytuacji gdy samemu nie mozna miec dziecka. Juz nie przesadzajmy. Jak juz ktos za Ciebie Autorko urodzi to od razu tez zatroszcz sie o zastep nian by za Ciebie wychowaly bo to tez bywa trudne i wiele stresu kosztuje. Co bedziesz sobie mlodosc marnowala i urode psula wstajac w nocy na karmienia i dbajac o dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziwaczki z was. Ciaza to piękny stan dla kobiety. Nosisz w sobie nowe życie. Jak nie jesz jak świnia to wyglądasz normalnie. Ja po pierwszej ciąży 2 tygodnie po już ważyłam tyle co przed. Rozstępów nie miałam i nie mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie, bo wtedy prawnie dziecko nie byłoby moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renka44
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nieee lepiej ktoś ktoś ktoś i całe życie być nieszczęśliwym... W imię czego? Radzę zadbać o siebie nie o innych. 

Bardzo dbam o siebię i okresowo rozpieszczam😀 O dzieciaki także. Jestem kobietą, przede wszystkim,  później mamą, żoną, siostrą itp. Mam na myśli to, kochane moje, że kiedyś, jak jeszcze dinozaury po ulicach chodziły, kobiety martwiły się czy dziecko urodzi się zdrowe i czy poród będzie snośny. A dziś na pierwszym miejscu: cc na życzenie, czy mi cycki nie obwisną i brzuch, nie karmić piersią Boże broń tylko mieszankę dawać odrazu, czy wagina się nie rozleci. Oczywiście wiem, że to indywidualne wybory i wasze prawo. Ale teraz tak wszystko jakoś na skróty. A...i jestem szczęśliwa, żeby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa19087

oczywiscie, ze nie. To moje dziecko 🙂

Kilogramy mozna zrzucic, cialo wyrzezbic, isc na operacje. 

Ja tam lubie byc w ciazy, spie jak misio i maz mi usluguje 🙂 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie bo to jest w Polsce nielegalne. Traficie na cwaniarę, ona urodzi i stwierdzi ze ''jednak dziecko kocha'', i kaze sobie zapłacic 10 razy tyle co miało byc, a wy goovno zrobicie bo wg prawa w Polsce urodziła to dziecko jest jej. Wiec ja bym nie skorzystała bo zostałam tak wiele razy w życiu skrzywdzona że bałabym się zaufac tej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dziwaczki z was. Ciaza to piękny stan dla kobiety. Nosisz w sobie nowe życie. Jak nie jesz jak świnia to wyglądasz normalnie. Ja po pierwszej ciąży 2 tygodnie po już ważyłam tyle co przed. Rozstępów nie miałam i nie mam. 

Wow, ty nie miałas to kazdy nie bedzie miał. Niektóre baby tyją 30 kg i nie chudną, mają rozstępy albo jak moja sąsiadka dostają choroby psychicznej (nie ściemniam). Codzienne wymioty, zaparcia, opuchlizna, super piekny stan. I mogą byc tez komplikacje podczas porodu, nawet smiertelny krwotok, pogorsznie wzroku i wiele wiele innych. I nie, ja bym nie wynajęła surogatki bo na takie cos nie ma regulacji prawnych i mogłyby własnie wyjsc jaja z tego wszystkiego. Ale decydując sie na ciąże trzeba wiedziec ze to nie zawsze jest rzyganie tęczą jak u cb, bo kobiety sie nastawiają ze wszystko będzie cudne jak u Lewandowskiej co tydzien po porodzie pozuje z kaloryferem, a tu sie okazuje ze taki uj, i potem depresja i niechcec do dziecka, bo mialo byc tak pieknie a nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja kuzynka np zawsze chciała miec dwójke dzieci, ciąża i poród były dla niej takim koszmarem że po pierwszym powiedziała koniec chocby dziecko s rało złotem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafka

Nie, wolałabym już adoptować niż kazać obcej babce urodzić dziecko. A co jeśli kobitka w ciąży złapie jakąś chorobę choćby tokso i dopiero po porodzie będzie widać problemy z dzieckiem? Do kogo wtedy żale? Wątpię by ktokolwiek wówczas chciał takie dziecko ani matka biologiczna ani suro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, Gość Kafka napisał:

Nie, wolałabym już adoptować niż kazać obcej babce urodzić dziecko. A co jeśli kobitka w ciąży złapie jakąś chorobę choćby tokso i dopiero po porodzie będzie widać problemy z dzieckiem? Do kogo wtedy żale? Wątpię by ktokolwiek wówczas chciał takie dziecko ani matka biologiczna ani suro. 

O czym ty piszesz ? Równie dobrze mozesz adoptowac a tu sie okaze ze dziecko ma ADHD FAS albo jakis inny problem (a tak jest baaardzo często). Swoje dziecko bys wykopała jakby sie chore urodziło????? Bo taka surogatka urodziłaby TWOJE i męża dziecko, z waszym DNA. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafka
19 minut temu, Gość gość napisał:

O czym ty piszesz ? Równie dobrze mozesz adoptowac a tu sie okaze ze dziecko ma ADHD FAS albo jakis inny problem (a tak jest baaardzo często). Swoje dziecko bys wykopała jakby sie chore urodziło????? Bo taka surogatka urodziłaby TWOJE i męża dziecko, z waszym DNA. 

No właśnie moje, przeze mnie urodzone, noszone pod sercem, byłabym z nim zzyta niezależnie od jego zdrowia, przez ciąże buduje się więź. Adoptujac znam historie dziecka i z góry zakładam, że może mieć jakieś przy zdrowotne. Gdyby surogatka urodziła mi chore dziecko przez swoje zaniedbania to chciałabym, żeby poniosła za to konsekwencje. To bardzo rozbudowany problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

Jak wogole mozna byc z taka dziewczyna albo miec zone ktora ... nie chcialaby sama urodzic dziecka myslac o swojej dupie. Pieknie to wrozy na przyszlosc jaka z niej bedzie matka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość Kafka napisał:

No właśnie moje, przeze mnie urodzone, noszone pod sercem, byłabym z nim zzyta niezależnie od jego zdrowia, przez ciąże buduje się więź. Adoptujac znam historie dziecka i z góry zakładam, że może mieć jakieś przy zdrowotne. Gdyby surogatka urodziła mi chore dziecko przez swoje zaniedbania to chciałabym, żeby poniosła za to konsekwencje. To bardzo rozbudowany problem. 

Poniosła konsekwencję w postaci zostawienia jej za karę dziecka (twojego dziecka), które ona i tak oddałaby do dd albo uj wie co z nim robiła? W takim wypadku ukarane zostałoby jedynie dziecko, twoje dziecko, które nie prosiło sie na swiat.Skoro masz takie myslenie to nie zasługujesz absolutnie na żadne dziecko.Ani adoptowane ani urodzone. Karne zostawienie komus swojego dziecka, brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Marcin napisał:

Jak wogole mozna byc z taka dziewczyna albo miec zone ktora ... nie chcialaby sama urodzic dziecka myslac o swojej dupie. Pieknie to wrozy na przyszlosc jaka z niej bedzie matka....

Nie tylko o doope chodzi. Ciąża może nieść za sobą przeróżne zdrowotne komplikacje,ze zgonem włącznie. Są też kobiety które nie zajdą bo panicznie boją się porodu. Zresztą wracając do rzeczonej doopy, to ile sie słyszy o facetach co zostawiają kobiete po narodzeniu dziecka, bo to ''juz nie ta piekna kobieta w której sie zakochali''?Jasne że taki facet niewiele wart, ale jednak kobiety czesto własnie przez wzgląd na partnera boją się panicznie zmian w ciele ( zwłaszcza jak facet dziany, przystojny, i jak to sie mówi ''mógłby miec kazda).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 minut temu, Gość Kafka napisał:

No właśnie moje, przeze mnie urodzone, noszone pod sercem, byłabym z nim zzyta niezależnie od jego zdrowia, przez ciąże buduje się więź. Adoptujac znam historie dziecka i z góry zakładam, że może mieć jakieś przy zdrowotne. Gdyby surogatka urodziła mi chore dziecko przez swoje zaniedbania to chciałabym, żeby poniosła za to konsekwencje. To bardzo rozbudowany problem. 

Nie wierze w to co czytam. Tak o po prostu powiedziałabys ze nie chcesz dziecka, swojego dziecka, gdyby urodziło sie chore?Jestes zimną wstrętną sooką i nie zasługujesz by byc matką.Z adoptowanym tez bys nie była zżyta bo nie nosiłąs pod sercem. A jakby sie okazało że dom dziecka nie miał informacji że matka piła w ciaży i po czasie okazałoby sie że dziecko ma FAS, tez bys oddała żeby ukarac te matkę albo dom dziecka? Nie wierze ze takie sooki po swiecie chodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×