Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna

Czy zostaliscie by w takiej pracy? Szef chce mnie na stałe przyjąć ale ja nie lubię tego co robię

Polecane posty

Gość Anna

Znalazłam przypadkowo pracę. Szukałam czegoś dorywczego na okres przedswiateczny ale okazało się że tam szukają kogoś na stałe...szef mnie polubił, docenił moja prace i chce mi dać umowę na stałe. 

Nie jest to praca wysokich lotów. Bo na kuchni. Produkcja pierogów i dań garmazeryjnych wiecie krokiety naleśniki, kopytka itp. Płaca około 2500na rękę ale firma rozwija się i jest szansa na więcej w przyszłości. 

Nie jest to praca pod presją. Nikt mnie nie goni. Jest fajna atmosfera a szef jest super bo zachowuje się jak kolega a nie jak szef. Za 5dni pracy dostałam nawet premie na święta. Dobrze się tam czuje. Jest wesoło a dobra atmosfera to podstawa. 

Ale jest jedno ale. Nie chcę tego robić. Nie lubie gotować a później smierdziec smażelina...dla mnie ta praca jest mało ambitna a ja chcę czegoś więcej. Mam co prawda średnie wykształcenie ale jestem sprytna i bystra. Szybko się uczę i czuję że się tam zmarnuje.. 

Wcześniej pracowałam na produkcji na kontroli jakości i podobnej pracy szukam. Chcę też iść do szkoły od stycznia. 

Co robić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska

Nie pracowałabym w takim miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A czym się różni praca przy lepieniu pierogów od pracy na produkcji? Przecież ani to, ani to to nie jest ambitna praca. Ze średnim wykształceniem posady prezesa nie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pianka

Ja bym tam została i popracowała jeszcze, pensja wcale nie taka zła, a dobry szef i atmosfera są ważne. Zrób tę szkołę i wtedy zobaczysz. Praca biurowa też często nie jest zbyt ambitna, a bywa, że płacą jeszcze mniej niż teraz Tobie. Potraktuj to jako próg wybicia do innej pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smsmsms

Jako urzędnik też byś 2500 zarobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdddg

Ja bym została. Zwróć uwagę, to jest stały dochód. pieniądze na pewno są Ci potrzebne, no bo komu nie są?

Moja teściowa za pracę w biurze, duży stres w przypadku jej pracy, ma 2,600  netto...  i jeszcze dojeżdza 40 minut autobusem a e jej szef nie jest typem kolegi, jak Twój.

dobra atmosfera w pracy jest niezmiernie ważna, czasem bywa ważniejsza niz super pensja czy prestiżowe miejsce pracy.

Wiem o czym piszę. Ja kilka lat temu prcowalam prawie pół roku w wielkiej firmie finansowej, ludzie mili fajni, szefowa też ,ale jednak ten nacisk, z uśmiechem wywierana presja by cos zrobić na czas, z usmiechem proszenie by zostac dłużej o te 30, 40 minut ... 3 razy w tygodniu ... płacili  fajnie, ale mój mąż mi mowil ze chodziłam jak jakaś nakręcona kukiełka. i moja koleżanka dała mi znać, że firma ktora ma biuro obok jej pracy, szuka kogoś na stanowisko takie, jakie ja wykonuję, ale jest to mała firma, która  pomaga ludziom z zaburzeniami psychicznymi znaleźć pracę i ogolnei odnaleźć się w życiu, nadać mu sens. aplikowalam, dostalam pracę - przyjęli dwie osoby mnie i jeszcze inną. placą ciut mniej niż tamte finanse. ale  jakze inna atmosfera. jak miło, przyjacielsko, nikt nie naciska choc roboty czasem jest bardzo dużo, ale naprawdę jaka odmiana. amosfera niesamowicie wazna jest, juz nie chodzę jak robocik. i mam 15 minut bliżej do domu.

zostań tam jeszcze na trochę, dostaniesz stamtąd dobre referencje co jest ważne. i rozglądaj się za czymś innym ,ale ja bym zostala tam jeszcze kilka miesięcy. dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Smsmsms napisał:

Jako urzędnik też byś 2500 zarobiła

Ja po głośnych podwyzkach po 15 latach pracy w sadzie, z wyższym wykształceniem zarabiam 2800zl... Jedno co mnie tu trzyma to fakt że lubię ta pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaj 20tys by zarabiac 2
39 minut temu, Gość Smsmsms napisał:

Jako urzędnik też byś 2500 zarobiła

nawet nie. i wyzsze musialam miec. a studia kosztują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaj 20tys by zarabiac 2

 

,
nadgodziny
za
darmo i poganianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
42 minuty temu, Gość Smsmsms napisał:

Jako urzędnik też byś 2500 zarobiła

Ale są 13nastki i różne takie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81
Przed chwilą, Gość wydaj 20tys by zarabiac 2 napisał:

 

,
nadgodziny
za
darmo i poganianie

NO NIESTETY NIE BEDE ROBIL...NAPISALEM CI ZE SIE WYNOSZE STAD I TYLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

Nie chcesz śmierdzieć smażalnią, ale to przecież nie zmienia faktu, że twoja wagina śmierdzi sklepem rybnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Anna napisał:

Znalazłam przypadkowo pracę. Szukałam czegoś dorywczego na okres przedswiateczny ale okazało się że tam szukają kogoś na stałe...szef mnie polubił, docenił moja prace i chce mi dać umowę na stałe. 

Nie jest to praca wysokich lotów. Bo na kuchni. Produkcja pierogów i dań garmazeryjnych wiecie krokiety naleśniki, kopytka itp. Płaca około 2500na rękę ale firma rozwija się i jest szansa na więcej w przyszłości. 

Nie jest to praca pod presją. Nikt mnie nie goni. Jest fajna atmosfera a szef jest super bo zachowuje się jak kolega a nie jak szef. Za 5dni pracy dostałam nawet premie na święta. Dobrze się tam czuje. Jest wesoło a dobra atmosfera to podstawa. 

Ale jest jedno ale. Nie chcę tego robić. Nie lubie gotować a później smierdziec smażelina...dla mnie ta praca jest mało ambitna a ja chcę czegoś więcej. Mam co prawda średnie wykształcenie ale jestem sprytna i bystra. Szybko się uczę i czuję że się tam zmarnuje.. 

Wcześniej pracowałam na produkcji na kontroli jakości i podobnej pracy szukam. Chcę też iść do szkoły od stycznia. 

Co robić? 

Ja twoim miejscu zostałabym, i poszła bym na studia zaoczne, bo po średnim wykształceniu o lepszą pracę jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Maja napisał:

Nie chcesz śmierdzieć smażalnią, ale to przecież nie zmienia faktu, że twoja wagina śmierdzi sklepem rybnym!

Ile ty masz lat? Te co śmierdzą to mają infekcje, zdrowa wagina ma zapach neutralny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różnie bywa

Autorko ja z magisterską pracuje w przychodni na rejestracji, praca zmianowa i uwierz, że ty lepiej zarobisz, bo mnie np.czeka podwyżka odgórna od nowego roku od państwa także... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ale są 13nastki i różne takie. 

Jedna 13stka. Jedna premia świąteczna w wysokości 200zł, wczasy pod gruszą 500zł i chyba nic więcej.

 

4 godziny temu, Gość Anna napisał:

Ale jest jedno ale. Nie chcę tego robić. Nie lubie gotować a później smierdziec smażelina...dla mnie ta praca jest mało ambitna a ja chcę czegoś więcej. Mam co prawda średnie wykształcenie ale jestem sprytna i bystra. Szybko się uczę i czuję że się tam zmarnuje.. 

Wcześniej pracowałam na produkcji na kontroli jakości i podobnej pracy szukam. Chcę też iść do szkoły od stycznia. 

Co robić? 

Aha. Praca w jakości to ambitna praca. Dobrze wiedzieć, może się przeniosę do jakości w mojej fabryce 😄 Ty się lepiej przyznaj, że bąki zbijałaś w tej swojej pracy w jakości he he. Mam rację? Czy może jednak roboty miałaś po pachy i miałaś złudne uczucie władzy nad pracownikiem, który wypuścił zły produkt, a którego pracę musiałaś skontrolować w 100%? Moim zdaniem to drugie, bo jeśli szef chce cię po tygodniu tzn, że jesteś szybka i nie boisz się cięższej roboty. A tej szybkości i werwy musiałaś gdzieś nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ile ty masz lat? Te co śmierdzą to mają infekcje, zdrowa wagina ma zapach neutralny.

Mniej więcej. Zdrowa wagina nie śmierdzi rybą, chyba, że ma w sobie jeszcze sperme, albo jest chora, albo cały organizm jest zasyfiony. Zdrowa wagina ma delikatny zapach siana, albo przesmażonej cebuli, albo limonki, na pewno nie jedzie rybskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Anna napisał:

Znalazłam przypadkowo pracę. Szukałam czegoś dorywczego na okres przedswiateczny ale okazało się że tam szukają kogoś na stałe...szef mnie polubił, docenił moja prace i chce mi dać umowę na stałe.

Ja bym na razie został. W tym czasie rozglądaj się za innymi ofertami, zobaczysz czy jest możliwość robienia czegoś ambieniejszego za być może większe pieniądze, ale w równie miłej atmosferze. Dobry miły szef to w naszym pięknym kraju rzadkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

A czym się różni praca przy lepieniu pierogów od pracy na produkcji? Przecież ani to, ani to to nie jest ambitna praca. Ze średnim wykształceniem posady prezesa nie dostaniesz

Lepienie pierogów to też produkcja, tylko kontrolerami jakości są klienci, którzy przychodzą zjeść te pierogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam wykształcenie wyższe i nie pogardziłabym taką pracą. Jeszcze zależy jakie zmiany i czy daleko od domu. Z wykształceniem średnim ciężko w tych czasach z pracą. 2500 zł to jest spoko pieniądz, jeszcze jak szef i współpracownicy mili to naprawdę dobrze. Ktoś pisał o swojej teściowej, która pracuje w biurze i ma 2600 zł. Moja mama ma tak samo. No ale dobrze o Tobie autorko świadczy to, że chcesz się rozwijać. Skończ najpierw szkołę policealną czy studia i w tym czasie pracuj tutaj jeśli Ci nic nie koliduje. Rodzaj pracy to żaden wstyd. Patrz głównie na zarobki, atmosferę i czy możesz w międzyczasie się dokształcać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam jeszcze pytanie o pracę jako kontroler jakości. Mam wykształcenie w tym kierunku, ale nie mieszkam w Polsce. Na jakie zarobki mogłaś liczyć i czy była to praca zmianowa? Wymagane jest wykształcenie czy awansuje się na to stanowisko wraz z doświadczeniem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To ja w szkole tyle nie zarobię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×