Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eve

Czy drugie dziecko też będzie autystą

Polecane posty

Gość Eve

Witam serdecznie

Jestem mamą dwójki dzieci. 7 letni syn jest autystą. Do rółtora roku rozwijał się książkowo. Nagle całkowicie cofnął się w rozwoju. Było bardzo ciężko, krzyki, płacze, wyizolowanie. Po latach terapii syn dziś jest całkowicie normalny jedynie ma problem z prawidłową budową zdań. Od ostatnich 2 lat zapomniałam, że ta choroba była wśród nas. Założyłam z innym partnerem rodzinę. Mamy roczną córkę. Czasem niepokoi mnie jej zachowanie, czasem myślę że to już strach. Widziało ją 2 neurologów. Jeden ma wątpliwość co do jej słuchu i zlecił badania, na które czekamy. Córka robi kosi, kosi. Jest gadatliwa, ruchliwa, bawi się zabawkami. Nie reaguje na imie, za chiny nie da się jej nauczyć papa. Nie mam problemów w sklepach, jest nieśmiała kiedy ktoś ją bierze na ręce patrzy czy jestem obok. Czasem zatyka uszy. W moim domu non stop leciał telewizor z muzyką dla dzieci. Pewnego dnia stwierdziłam, że tego już zbyt wiele i całkowicie pozbawiłam dzieci mediów. Zachowanie oboje drastycznie się zmieniło. Nie mam poczucia, że córka jest " w innym świecie". Jednak wiele rzeczy mnie niepokoi. Autystyczny syn rozwijał się o niebo lepiej niż ona... a jednak jest chory. 

Czy posiadanie jednego chorego dziecka jest już wyrokiem dla drugiego?

Czy jest szansa, że ona będzie zdrowa?

W ciąży miałam robioną amnipunkcje, wiem że to nie wykryje autyzmu jednak badania wyszły prawidłowe.

Pozdrawiam i dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kodziarka

Nie martw się Greta Thundberg ma autyzm i zobacz jak świetnie sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

CIEBIE TY STARA KURRWO POWINNI ZAIEBAC...WSZYSCY WIEDZA KIM JESTES WIEC NIE WIEM DLACZEGO NIKT TEGO NIE ZROBIL DLA DOBRA SWIATA.GDYBYM JA WIEDZIAL KIM JESTES JUZ DAWNO BYS STARA KURRWO KONALA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Ja też miałam idealna ciążę, jestem zdrowa a syn ma autyzm. Badania w ciąży nie wykryją ci autyzmu. Akurat mój syn od początku nietypowo się rozwijał, choć papa robił, palcem pokazywał i pokazuje i też ma autyzm tyle że na diagnozie atypowy a nie wczesnodzieciecy. Jest w terapii, mamy wspólne pole uwagi, patrzy się w oczy, mowa powoli się rozwija, niestety są problemy behawioralne, z nerwami, szybko się przebodzcowuje i wtedy ryczy. Szczególnie na bodźce słuchowe jest wyczulony. 

My się na drugie dziecko nie decydujemy, bo jest spora szansa, że drugie też miałoby autyzm. Mechanizm powstawania tego zaburzenia nie jest do końca poznany. Wolimy inwestować w to jedno co mamy żeby mu zapewnić jak najlepsze funkcjonowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve
34 minuty temu, Gość Lilia napisał:

Ja też miałam idealna ciążę, jestem zdrowa a syn ma autyzm. Badania w ciąży nie wykryją ci autyzmu. Akurat mój syn od początku nietypowo się rozwijał, choć papa robił, palcem pokazywał i pokazuje i też ma autyzm tyle że na diagnozie atypowy a nie wczesnodzieciecy. Jest w terapii, mamy wspólne pole uwagi, patrzy się w oczy, mowa powoli się rozwija, niestety są problemy behawioralne, z nerwami, szybko się przebodzcowuje i wtedy ryczy. Szczególnie na bodźce słuchowe jest wyczulony. 

My się na drugie dziecko nie decydujemy, bo jest spora szansa, że drugie też miałoby autyzm. Mechanizm powstawania tego zaburzenia nie jest do końca poznany. Wolimy inwestować w to jedno co mamy żeby mu zapewnić jak najlepsze funkcjonowanie. 

Co Cię zaniepokoiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Jak miał 10 miesięcy, wołałam go po imieniu a on się patrzył w drugą stronę. Poza tym ciągle z nim gdzieś chodziłam, bo wolno ruchowo się rozwijał, więc fizjoterapia, fizjoterapeuta do terapeuty si nas pokierował, terapeuta si do psychologa, potem diagnoza i tak wyszło. 

Też bawił się nietypowo, tzn kolumny, rządki, trzeba było go uczyć normalnej zabawy typu budowanie domku z klocków. Jak ma farmę to sam z siebie bawi się wrzucając wszystkich na kupę do obory i wyjmuje i tak w kółko. 

Po ponad roku pracy, terapii jest właśnie kontakt wzrokowy, mowa poszła do przodu, bawi się symbolicznie, tematycznie, jest kochany, przytula się, ale woli dorosłych, dzieci nie lubi, kojarzy mu się dziecko z zagrożeniem, że mu zniszczy, zabierze coś. Nawet jak ma zestaw Duplo z figurkami rodzice i 2 dzieci, to dzieci chowa do skrzyni i bawi się tylko dorosłymi 😂 no i nie mogę go wziąć na cały dzień na miasto czegoś załatwiać, bo wytrzyma 1.5 godziny a potem będzie ryk, usztywniane, histeria, dantejskie sceny. Robimy wszystko żeby się nie przebodzcowal, bo jak do tego dojdzie to klekajcie narody póki się nie wyciszyć. 

Ale ja i tak mam szczęście, bo moje dziecko jest w kontakcie, komunikuje się, nie jest uposledzone umysłowo. Dlatego jakoś szczególnie staram się nie skarżyć, bo widzę jakich niektórzy mają autystow. Wczesna terapia jest najważniejsza. My zaczęliśmy jak mały miał 1.5 roku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×