Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lex

Jak pogodziłyscie się z niechciana ciąża?

Polecane posty

Gość Lex

Hej, podejrzewam, ze jestem w ciąży bardzo boję się to potwierdzić dlatego odwlekam robienie testu.
Od raZu zaznaczam, ze zabiezpieczalam i to druga ciąża ponieważ pierwsza usunęłam 😩😩 mimo, ze nie chciałam dziecka bardzo przeżyłam aborcje i wiem, ze jeśli znowu jestem w ciąży nie będę w stanie znowu tego zrobic. 
czy ktoś z Was bardzo nie chciał dziecka? Jak sobie radziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL

Pokochasz dziecko bardziej niż kogokolwiek na świecie.Pewnie jesteś już starsza 30+ więc to ostatni dzwonek na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lex
7 minut temu, Gość URL napisał:

Pokochasz dziecko bardziej niż kogokolwiek na świecie.Pewnie jesteś już starsza 30+ więc to ostatni dzwonek na dziecko.

Mam 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm

Ja jestem w planowanej ciąży a mimo to się boje lub czasem mam dzień ,ze sobie myśle ,ze jednak bym nie chciała ale po to

jest te 9 miesięcy by się przyzwyczaić. U mnie tak do 4 miesiąca nie czułam nic chociaż się z ciąży cieszyłam . A po 4 miesiącu zaczęłam stopniowo czuć ruchy dziecka i zaczęłam bardziej się oswajać z Tą myślą ze zostanę mamą i rozglądać się za przygotowaniami ubranek itp . Teraz czekam na poznanie płci i zaczynam czuć coraz silniejsza radość z tego dziecka i więź z nim . Czytam sobie z tygodnia na tydzień jak dziecko zmienia się w brzuchu i to mi pomaga . Oprócz tego widzę radość męża i pomaga mi to ,ze on nie może się już wręcz doczekać . Myśle ,ze jak już je zobaczę to się zakocham chociaż logocznie tego nie rozumiem . Myśle ,ze u Ciebie będzie podobnie i nie zamartwiam się . Zrob test może się okaże ze wcale nie jesteś w ciąży a jak w niej jesteś to zacznij się oswajać z tą myślą z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej a tak na prawdę myśle ,ze to zmieni się dopieo

jak już będziesz miała dziecko przy sobie a nie w sobie 🙂 Ja myśle ,ze to dar i widocznie tak chce los żebyś była mamą. Ja cieszę się na tą myśl chociaż bardzo się boje zmian. No ale nigdy się nie dowiem jak będzie jeśli nie urodze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamaa

Dlaczego tak nie chcesz dziecka ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Urodzić i zobaczyć co dalej. Ja też nie chciałam, a jak urodziłam to mi odwaliło😛 syn ma teraz 16 lat, a ja nigdy nie żałowałam. Masz 6 tygodni na podjęcie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja

Ja wpadłam I nie chciałam miałam wątpliwości aż się okazało że choruje na toksoplazmoze i teraz żałuję że miałam takie myśli I modlę się aby moje dzieciatko było zdrowe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zacznij od kwasu foliowego. Nie robiąc testu nie sprawisz, że ciąży nie bedzie, a dziecku przyda się suplementacja.

A potem? Powoli, krok po kroku ogarniaj nowa rzeczywistość. Co na to Twój partner? Cieszy się? Jeżeli on jest pozytywnie nastawiony to to na pewno będzie dla Ciebie spora pomoc. 

ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚC kobiet predzej czy później pokocha swoje dzieci, nawet te nieplanowane. Niekoniecznie w ciąży, niekoniecznie od razu po urodzeniu, nie rób sobie wyrzutów jeżeli w ciąży nie raz pomyślisz że nie chcesz, że żałujesz itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamm

Wpadłam w histerię. Awansowałam tydzień wcześniej, szefowa miałam genialna. Prace wymarzoną, ale dostać się tam graniczyło z cudem.. a tu puf. Zabezpieczaliśmy się z mężem i co.. ja byłam za usunięciem. Paliłam jeszcze 1.5tyg po zrobieniu testu, ale do połowy ciąży, czułam się przerażona. Mało pieniędzy, wyprawki drogie i jak usłyszałam - ciąża zagrożona, łożysko centralne przodujące i że malucha możemy z mężem stracić to nagle czułam się strasznie że nie chciałam malca.

Nie każda kobieta jest stworzona do bycia mamą. I teksty : urodzisz i nagle pokochasz, sfiksujesz to głupota. Ja instynktu macierzyńskiego nie dostałam w darze po urodzeniu, a słyszałam że tak się właśnie stanie 🙂 na to trzeba być gotowym. Zwatpisz w siebie i to wiele razy. Nawet na porodówce możesz nie otrzymać wsparcia ale kłody pod nogi. Jeżeli stwierdzisz że chcesz spróbować musisz się starać pracować nad sobą, dieta i samorozwojem. 

trzymam za ciebie kciuki, nie ważne jak zdecydujesz. Najważniejsze to pogadaj z bliska dla ciebie osoba i tata dziecka.

Życie się nie kończy na dziecku, dalej będziesz mogła żyć normalnie, pracować, uczyć się 🙂 wystarczy, że znajdziesz w sobie siłę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła
5 godzin temu, Gość Kamm napisał:

Wpadłam w histerię. Awansowałam tydzień wcześniej, szefowa miałam genialna. Prace wymarzoną, ale dostać się tam graniczyło z cudem.. a tu puf. Zabezpieczaliśmy się z mężem i co.. ja byłam za usunięciem. Paliłam jeszcze 1.5tyg po zrobieniu testu, ale do połowy ciąży, czułam się przerażona. Mało pieniędzy, wyprawki drogie i jak usłyszałam - ciąża zagrożona, łożysko centralne przodujące i że malucha możemy z mężem stracić to nagle czułam się strasznie że nie chciałam malca.

Nie każda kobieta jest stworzona do bycia mamą. I teksty : urodzisz i nagle pokochasz, sfiksujesz to głupota. Ja instynktu macierzyńskiego nie dostałam w darze po urodzeniu, a słyszałam że tak się właśnie stanie 🙂 na to trzeba być gotowym. Zwatpisz w siebie i to wiele razy. Nawet na porodówce możesz nie otrzymać wsparcia ale kłody pod nogi. Jeżeli stwierdzisz że chcesz spróbować musisz się starać pracować nad sobą, dieta i samorozwojem. 

trzymam za ciebie kciuki, nie ważne jak zdecydujesz. Najważniejsze to pogadaj z bliska dla ciebie osoba i tata dziecka.

Życie się nie kończy na dziecku, dalej będziesz mogła żyć normalnie, pracować, uczyć się 🙂 wystarczy, że znajdziesz w sobie siłę. 

Bardzo ladna odpowiedz. Nie sluchaj innych autorko, sluchaj siebie. Dziecko podprzadkowuje wszystko, wszystko zmienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ

Jesteś dorosłą kobietą. 

Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Nawet gdy się zabezpieczasz to jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, więc zawsze z tyłu głowy trzeba mieć taką ewentualność...skoro już kiedyś zaszłaś w ciążę to powinnaś być bardziej ostrożna, w dzisiejszych czasach jest tyle możliwości zabezpieczenia, że aż to jest dziwne ile jest wpadek. 

Usunąć najprościej, ale zastanów się to, że najprościej nie znaczy że najlepiej. Dasz radę żyć z tą myślą, że  usunęłas dwoje dzieci? Wiem, że to płód itd., ale z tego rozwija się dziecko, człowiek. 

Jaka jest twoja sytuacja życiowa? Co na to partner? 

Myślę, że przede wszystkim powinnaś sama ze sobą szczerze pogadać, potem z partnerem. Na pewno nie będzie lekko i nie ma czegoś takiego, że zobaczysz tego malca i od razu go pokochasz, ale nastawienie ma tutaj bardzo duże znaczenie. Wsparcie bliskich, rozumienie. Tylko od Ciebie zależy jaką będziesz matką, czy go pokochasz czy nie, czy będziesz się nim zajmować z obowiązku czy z miłości. 

Dziecko to wiele stresu, nerwów, nieprzespanych nocy, ból, polog, strach, wiele wyrzeczeń, ale gdy się go kocha to to wszystko przestaje mieć znaczenie, bo wiesz ze ta istota powstała z Ciebie z twojej krwi, twoje geny, całe jej życie jest w twoich rękach, ty masz szansę coś stworzyć, ukształtować. Może to nie przypadek, że znowu zaszłaś w ciążę. 

Przemyśl. Nie podejmuj pochopnej decyzji 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

Z calym szacunkiem do autorki, ale co chwila ciaza mimo zabezpieczen; to jest raczej wynik niedbale stosowanej antykoncpecji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyt
6 godzin temu, Gość Kamm napisał:

Wpadłam w histerię. Awansowałam tydzień wcześniej, szefowa miałam genialna. Prace wymarzoną, ale dostać się tam graniczyło z cudem.. a tu puf. Zabezpieczaliśmy się z mężem i co.. ja byłam za usunięciem. Paliłam jeszcze 1.5tyg po zrobieniu testu, ale do połowy ciąży, czułam się przerażona. Mało pieniędzy, wyprawki drogie i jak usłyszałam - ciąża zagrożona, łożysko centralne przodujące i że malucha możemy z mężem stracić to nagle czułam się strasznie że nie chciałam malca.

Nie każda kobieta jest stworzona do bycia mamą. I teksty : urodzisz i nagle pokochasz, sfiksujesz to głupota. Ja instynktu macierzyńskiego nie dostałam w darze po urodzeniu, a słyszałam że tak się właśnie stanie 🙂 na to trzeba być gotowym. Zwatpisz w siebie i to wiele razy. Nawet na porodówce możesz nie otrzymać wsparcia ale kłody pod nogi. Jeżeli stwierdzisz że chcesz spróbować musisz się starać pracować nad sobą, dieta i samorozwojem. 

trzymam za ciebie kciuki, nie ważne jak zdecydujesz. Najważniejsze to pogadaj z bliska dla ciebie osoba i tata dziecka.

Życie się nie kończy na dziecku, dalej będziesz mogła żyć normalnie, pracować, uczyć się 🙂 wystarczy, że znajdziesz w sobie siłę. 

no to czego sie jeszcze nie ubezpłodniliscie?! w ogóle nie nadajecie się na męża i żonę, wieczne bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyt
2 minuty temu, Gość Oschła napisał:

Z calym szacunkiem do autorki, ale co chwila ciaza mimo zabezpieczen; to jest raczej wynik niedbale stosowanej antykoncpecji. 

w rzeczy samej. jak jest za głupia na antykoncepcję, to i na macierzynstwo tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×