Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Ktora z was chodzi na piesze pielgrzymki np. na Jasna Gore albo do Wilna z malymi dziecmi?

Polecane posty

Gość Gosc

Jaki wozek wam sie najlepiej sprawdzil z tych tanich co nie szkoda zniszczyc? Ktore modele sa najlzejsze (mowimy o pchaniu od switu do zmierzchu i nie zawsze do szosie, bo na teasach sa i piachy i laki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

po szosie (przepraszam, literowki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A w jakim wieku dziecko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja z moją piątką byłam w tym roku pieszo w Częstochowie. Wózka nie brałam. Dwójka w chuście, trzecie u męża na rękach, czwarte i piąte chodziło  pieszo. Teraz jestem w 4 miesiącu więc w przyszłym roku idę z 6:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Księdzu pod sutannę daje. Jest bardzo zadowolony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja z moją piątką byłam w tym roku pieszo w Częstochowie. Wózka nie brałam. Dwójka w chuście, trzecie u męża na rękach, czwarte i piąte chodziło  pieszo. Teraz jestem w 4 miesiącu więc w przyszłym roku idę z 6:)

 

Dobry troll XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale jakie to sa? Jakie kola? Podejrzewam, ze nie sa to te popularne spacerowki z zestawow 3w1 bo one sa topornie ciezkie. I czy ryzkowac pompowane kola? Bo co jak detka peknie w srodku dnia? Skretne chyba tez sa beznadziejne na teren (msze sa na lakach, noclegi na wiejskich podworkach, przystanki czasem w lecie kolo szosy)

Ktos ma jakies osobiste doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziecko bedzie mialo rok i 2 mies.

Nosidla i chusty odpadaja bo to za dlugie odcinki trasy i prawdopodobnie bede niesc plecak, bo nie wszystko da sie przyczepic do wozka i wsadzic do kosza np. karimaty itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

przystanki czasem w lesie kolo szosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Po co wy meczycie te biedne dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ojej, no mamy intencje i po to idziemy. A dziecko sie nie tyle zmeczy co bardziej matka. Duzo ludzi chodzi z dziecmi. Zaluje ze wczesniej nie zwrocilam uwagi czym i jak je wioza i jak to wyglada logistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Ojej, no mamy intencje i po to idziemy. A dziecko sie nie tyle zmeczy co bardziej matka. Duzo ludzi chodzi z dziecmi. Zaluje ze wczesniej nie zwrocilam uwagi czym i jak je wioza i jak to wyglada logistycznie.

Intencje... Pewnie, lepiej czekać aż manna spadnie z nieba zamiast wziąć sprawy we własne ręce

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym wzięła spacerówkę z większymi kołami, najlepiej pompowane, jeśli weźmiesz zapasowe dentki i pompkę-w przeciwnym razie lepiej nie ryzykować i wybrać gumowe kółka. Typowa parasolka odpada - zajedziesz się. A w takiej większej, porządniejszej spacerówce to i dziecko się zdrzemnie, i trochę rzeczy zmieścisz. Pamiętaj o ochronie przed słońcem i deszczem dla maleństwa, różne kremy i coś na gorączkę - warto mieć. Będzie dobrze, fajna przygoda według mnie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie chodzę na pielgrzymki, ale robie trochę kilometrów dziennie i mi się sprawdza spacerówkana na 3 kołach z obrotowym kółkiem z przodu. koła są obromne i można zrobić całkowicie na płasko. Do tego jest daszek który dobrze zasłoni od słońca . Jest to chicco ale już bardzo stary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
29 minut temu, Gość gość napisał:

Intencje... Pewnie, lepiej czekać aż manna spadnie z nieba zamiast wziąć sprawy we własne ręce

 

Niektorych spraw sie nie da wziac we wlasne rece i nie na wszystko sa rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie wiem jak jedno obrotowe kolo strawdza sie na gestym piachu, czy faldach na lace. Raczej musi byc cos stabilnego, bo w wozku bedzie nie tylko dziecko ale i duzo obciazen z kazdej strony na karabinczykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna

Ale ciemnogród. i to w XXI wieku ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No wlasnie nie wiem jak to by wygladalo z taka wymiana opon lub detek na krotkich przerwach gdzie trzeba oprocz tego zjesc, wysikac sie, zmienic pieluche, czasem przebrac11 itd. Wiadomo ze pompowane lzej pchac, ale to jest ryzyko na takiej trasie i dodatkowy koszt.

Tak chce duze siedzisko, nie parasolke, nie male kolka.

Od slonca bedzie wielka tetra na budzie przypieta klipsami, byc moze nawet rozpieta od budy do raczki jak namiot jesli zdecyduje sie na siedzisko tylem do kierunku jazdy. To chyba najtanszy i najlepszy patenent. Od deszczu sa folie w zestawach zazwyczaj. Krem z filtrem i apteczka to oczywiscie podstawa, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×