zmartwię was ale cc to żaden poród

to po prostu operacja usunięcia dziecka z macicy i nazywanie tego "rodzeniem" jest jakąś żenadą

Tak nas zmartwiłaś że wszyscy płaczemy buuuuuuuu

No i... ? 

o już się odezwała pierwsza niby-matka 

To s/r/a/n/i/e jest porodem. Ciężko się wypycha po konkretnym posiłku te nowe, capiące życie..

A tak na poważnie...

Co za k/r/e/t/y/n/k/a...rodzisz naturalnie i masz ból p/i/z/d/y o to a może rodziłaś i dół nie ten sam?  A może jesteś zwyrodniałą położną?

Wg podręcznika do położnictwa cc to też poród.

I nie obrażaj kobiet po cc. Lepiej mieć cc i żyć/mieć zdrowe dziecko niż dostać krwotoku i/lub urodzić chore/martwe dziecko. To czy PORÓD był drogą naturalną czy cc nie decyduje też o tym czy rodząca jest dobrą kobietą/matką. I czy nią jest.

Dodam, że wypychanie dziecka przez krocze nie jest wybitnym osiągnięciem. Mamy medale przyznawać?

A dla mnie operacja ze znieczuleniem to nie operacja. Idziesz ciąć się na żywca?

Skąd się biorą takie ameby...

ale się zmartwiłam,  jak ja się teraz podniosę po takim szoku

Zmartwie Cię Autorko, ale to, co masz między uszami to żaden mózg.

17 minut temu, Gość pytanie mam napisał:

o już się odezwała pierwsza niby-matka 

Trollować i prowokować to też trzeba umieć, a Ty cienka jesteś w te klocki. Serio? "niby-matka"? i myślisz że gufno burzę tym rozkręcisz? Przecież ten tekst był już oklepany 5 lat temu. To jest mało subtelne i żałosne co robisz.

0/10

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Trollować i prowokować to też trzeba umieć, a Ty cienka jesteś w te klocki. Serio? "niby-matka"? i myślisz że gufno burzę tym rozkręcisz? Przecież ten tekst był już oklepany 5 lat temu. To jest mało subtelne i żałosne co robisz.

0/10

Dokładnie. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zmartwie Cię Autorko, ale to, co masz między uszami to żaden mózg.

To nitka podtrzymujaca uszy

Wszyscy się przejęli. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To nitka podtrzymujaca uszy

Dobre! :P. W takim razie moje dzieci się wykluły i co mam zazdrościć kilkunastu godzin męki :P. Co za różnica czy nazwiesz to poród czy wyciągnięcie z macicy? Nazywaj jak chcesz, moje dzieci nie narzekają, im i tak wszystko jedno :P

A wiesz ile dzieci i matek uratowalo cc? DUŻO!! 

Skoro to nie poród to dlaczego w karcie wpisują: PORÓD przez cesarskie cięcie. 

Jakbym słyszała swoja teściowa..... Jakoś jak jej córce wyjeli dziecko z brzucha to dzwoniła że już urodziła? 

Dwa razy rodziłam naturalnie i mam w d.upie twoje prowo i to, co próbujesz rozpętać obrażając inne matki. 

Co za różnica czy sn czy cc ... Ważne żeby dziecko się urodziło zdrowe.

Ojejej to dobrze że miałam cc bo samo słowo poród wywołuje u mnie odruch wymiotny jeśli rodziłas naturalnie to twoja rola to zarzynane prosię fujjj i ta wstrętna rozklapucha między nogami, rozerwane dupsko bleeee autorko musisz być strasznie obrzydliwa krówka rozpłodowa. A teraz zamykaj umyć wiadro między nogami bo tak capi że aż tutaj czuc

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ojejej to dobrze że miałam cc bo samo słowo poród wywołuje u mnie odruch wymiotny jeśli rodziłas naturalnie to twoja rola to zarzynane prosię fujjj i ta wstrętna rozklapucha między nogami, rozerwane dupsko bleeee autorko musisz być strasznie obrzydliwa krówka rozpłodowa. A teraz zamykaj umyć wiadro między nogami bo tak capi że aż tutaj czuc

A musisz się zniżać do jej poziomu i tym samym obrazać kobietyn które rodziły naturalnie ale które nikomu nie ubliżają?  Ja urodziłam naturalnie, a Ty mnie obrażasz. Ja ciebie nie obrażam. Serio opamiętajcie się czasem. 

Autorko, to ten poród naturalny tak zwichrował ci psychikę, czy od urodzenia jesteś głupia?  

16 minut temu, Gość Zula napisał:

A musisz się zniżać do jej poziomu i tym samym obrazać kobietyn które rodziły naturalnie ale które nikomu nie ubliżają?  Ja urodziłam naturalnie, a Ty mnie obrażasz. Ja ciebie nie obrażam. Serio opamiętajcie się czasem. 

No widać, cc czy sn, jak prowo padnie na podatny grunt, to aż przykro czytać.

LUDZIE PO CO ODPISUJECIE NA TE MARNE PROWO PRZECIEZ AUTORCE (ktora ma ewidentnie jakis z tym problem nie wiedzac z jakoego powodu )TYLKO O TO CHODZIŁO BY WYWOLAC BURZĘ. MASAKRA 

Ja pomyslalam w ten sposob tylko raz. Zaraz po porodzie naturalnym, 16h bez znieczulenia gdy kolezanka, ktora miala planowane cc napisala mi, ze urodzila. W tej jednej chwili mialam ochote jej napisac, ze chyba nie wie co mowi, ze nie ma pojecia co to porod.

Nie napisalam jej tego :) 

A jak męczysz się 15godzin w strasznym bólu i dalej i dalej aż w końcu pojawia się  druga zmiana w szpitalu i aż biega bo "odlatujemy" i masz 2 min z sali na blok i nawet zgody nie zdążysz podpisać.... To nie jest poród

4 godziny temu, Gość zocha napisał:

To s/r/a/n/i/e jest porodem. Ciężko się wypycha po konkretnym posiłku te nowe, capiące życie..

A tak na poważnie...

Co za k/r/e/t/y/n/k/a...rodzisz naturalnie i masz ból p/i/z/d/y o to a może rodziłaś i dół nie ten sam?  A może jesteś zwyrodniałą położną?

Wg podręcznika do położnictwa cc to też poród.

 

I nie obrażaj kobiet po cc. Lepiej mieć cc i żyć/mieć zdrowe dziecko niż dostać krwotoku i/lub urodzić chore/martwe dziecko. To czy PORÓD był drogą naturalną czy cc nie decyduje też o tym czy rodząca jest dobrą kobietą/matką. I czy nią jest.

Dodam, że wypychanie dziecka przez krocze nie jest wybitnym osiągnięciem. Mamy medale przyznawać?

A dla mnie operacja ze znieczuleniem to nie operacja. Idziesz ciąć się na żywca?

Skąd się biorą takie ameby...

Porod to jak operacja bez znieczulenia, jak ktos sie madrzy ze to pikus to mysle ze i kazda operacje na zywca wytrzyma.Tylko ze lekarzom moze utrudniac, jesli sie bedzie ruszac przy otwartej jamie brzusznej czy klatce piersiowej, wiec sie nie zgodza na ciecie na zywca, nawet na wlasna prosbe