Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xyzzz89

Lekarz chce czekać z drugim cc do 40 tygodnia

Polecane posty

Gość Xyzzz89

W maju mam mieć planowane cc, będzie to moje drugie cięcie, pierwsze było 8 lat temu. Mój lekarz prowadzący powiedział że cc zrobimy w 40 tygodniu bo chce żebym donosiła ciążę do końca. Koleżanka która też jest w ciąży ma mieć cesarke w 38 tygodniu (inny lekarz ją prowadzi). Boję się że nie dotrwam do 40 tygodnia, nie chce żeby poród zaczął się przed terminem cc. Wolę spokojnie przyjechać na umówiony termin do szpitala. Czy któraś z was miała cc w 40 tygodniu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Można wiedzieć dlaczego nie chcesz spróbować naturalnie?

Ja rodzę już w lutym, będzie dokładnie 2 lata po pierwszej CC i chcę naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzzz89

Przechodziłam po prostu przez te wszystkie bóle i skurcze bo pierwsze cc nie było planowane, dziecku w ostatniej chwili zaczęło spadac tętno. Było już prawie pełne rozwarcie. Nie chcę przechodzić tego kolejny raz a skoro pierwszy poród zakończył się cc to mam prawo ponownie skorzystać z cc. Po zabiegu czułam się bardzo dobrze i szybko doszłam do siebie. Nie zamierzam rodzic sn i znów mdlec z bólu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Teraz odchodzi się od planowych cesarek i często tak czy inaczej czeka się na rozpoczęcie akcji. Taki scenariusz jest korzystniejszy dla dziecka, bo jest gotowe, macica też wtedy lepiej znosi cięcie (w sensie mniejsza utrata krwi). Czy w Twoim wypadku tak jest, że jak przyjedziesz wcześniej ze skurczami to zrobią Ci to CC? Jeżeli tak to ja bym bez nerwów poczekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzz89

Właśnie tego nie wiem, nie byłam się jeszcze umawiać w szpitalu bo to dopiero 5 miesiąc. Ale już się tym stresuje że będę musiała czekać do ostatniej chwili, pewnie zaczną się skurcze a szpital jest 40 km od mojego miejsca zamieszkania. Boję się też że powiedzą mi że już jest duże rozwarcie i np za późno na cesarke.. Nie wiem czy jest prawdopodobne że mi mogą tak powiedzieć.. 

Ja nie wyrażę zgody na poród naturalny, nie ma mowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie ma co prawda metody, która da Ci sto procent gwarancji, ale pod koniec ciąży można mniej więcej przewidzieć czy poród się zbliża mierząc długość szyjki i robiąc ktg. Jeżeli pojawialabys się na wizytach często pod koniec ciąży to może bylibyście w stanie wychwycić, że coś zaczyna się dziać wcześniej i wtedy przełożyć cesarkę na wcześniejszy termin.

Rozumiem że bardzo chcesz uniknąć stresu, ale robienie cesarki na zimno w 38 tyg to naprawdę kiepski pomysł z perspektywy dziecka, ja bym nie zazdrościła koleżance na Twoim miejscu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najwyżej urodzisz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjdjddjiidkdn

W zeszłym roku kobieta zmarła przy porodzie naturalnym gdzie pierwsze dziecko urodzila nie poprzez cc. 

Nie gadajcie ze sie odchodzi o drugich cesarek. Tzn moze i lekarz sugerowac porod silami natury, ale jesli kobieta nie wyrazi na to zgody, to zrobia jej cc. 

Ja pierwsze mialam cc, brak akcji porodowej.  I jesli miałabym miec drugie to tylko i wyłącznie cesarskie ciecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idkkdkdmdjegsgs
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie ma co prawda metody, która da Ci sto procent gwarancji, ale pod koniec ciąży można mniej więcej przewidzieć czy poród się zbliża mierząc długość szyjki i robiąc ktg. Jeżeli pojawialabys się na wizytach często pod koniec ciąży to może bylibyście w stanie wychwycić, że coś zaczyna się dziać wcześniej i wtedy przełożyć cesarkę na wcześniejszy termin.

Rozumiem że bardzo chcesz uniknąć stresu, ale robienie cesarki na zimno w 38 tyg to naprawdę kiepski pomysł z perspektywy dziecka, ja bym nie zazdrościła koleżance na Twoim miejscu.

 

A jak sie jej cos stanie przy porodzie naturalnym, to wezmiesz za to odpowiedzialnośc? 

Po cholere namawiasz kogos na porod naturalny skoro ona tego wyraźnie nie chce? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzzz89

Nie wyobrażam sobie rodzic naturalnie. Czytałam w internecie że cc planowane wykonuje się po 38 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
12 godzin temu, Gość idkkdkdmdjegsgs napisał:

A jak sie jej cos stanie przy porodzie naturalnym, to wezmiesz za to odpowiedzialnośc? 

Po cholere namawiasz kogos na porod naturalny skoro ona tego wyraźnie nie chce? 

A jak jej sie cos stanie przy cesarskim cieciu? W sumie cc to w koncu operacja i jest zawsze niebezpieczna. Moze tez powodowac powazne powiklania. Nie zrozum mnie zle, nie jestem wrogiem cc na zyczenie, czasem mam jednak wrazenie, ze kobietom juz kompletnie rozum odbiera ze strachu. By uniknac cierpienia narazaja dzieci na pewne dolegliwosci z ktorymi cesarka moze choc nie musi sie laczyc a siebie na powazne powiklania. Czy wiecie, ze praktycznie kazdy lekarz, gdy dziecko zaczyna chorowac, jako pierwsze pyta sie jak bylo rodzone? Nie bez przyczyny. 

Pania czekajacym na porod zycze wszystkiego dobrego i szczesliwego rozwiazania, czy bedziecie rodzic sn czy przez cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W pierwszej ciąży mialam rozejście spojenia łonowego które podobno kwalifikuje do cc. Mimo to kazali mi rodzić naturalnie. Ledwo chodzilam, nie mogłam nawet nogi podnieść. Skończyło się cc bo poród był wywolywany i nie było postępu. Teraz tez czuję że rozchodzi mi się spojenie:-( Czy mogą mnie znów zmusić do porodu naturalnego? Czytałam że mogę leżeć w bezruchu 6 tyg po takim porodzie a może skończyć się jeszcze gorzej:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzzz89

Mając do wyboru cc lub sn po pierwszym porodzie cc, jest dla mnie jasne że wybieram cc. Po pierwsze nie zamierzam w męczarniach rodzic kilkanaście godzin, a po drugie za bardzo bym się bała ryzyka które niesie za sobą poród naturalny po wcześniejszym cc. Wiem że mogę odmówić porodu sn i wtedy muszą zrobić cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poród naturalny po pierwszym cc jest obarczony wiekszym ryzykiem i powinien być traktowany szczegolnie  ze strony personelu. Nie powinien być np. popedzany oksytocyna  aby zminimalizować ryzyko pęknięcia macicy. Z kolei cesarka na zimno nie jest  korzystna dla dziecka i najlepiej by bylo gdyby akcja sie rozpoczela i wtedy zrobiono ciecie. Poczytaj o tym autorko. Cesarka na zimno to dla dziecka szok. Jeśli masz mieć cc to nikt nie zmusi Cię do porodu naturalnego.

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość idkkdkdmdjegsgs napisał:

A jak sie jej cos stanie przy porodzie naturalnym, to wezmiesz za to odpowiedzialnośc? 

Po cholere namawiasz kogos na porod naturalny skoro ona tego wyraźnie nie chce? 

A w którym miejscu ją namawiam na poród naturalny? Zawsze będę za wyborem, łącznie z CC na życzenie, bez wskazań.

Mowie tylko, że CC na zimno z wyprzedzeniem jest kiepskim pomysłem i z tego co widzę to jest to również opinia jej lekarza. No i sugeruję co można zrobić żeby nie robić całkiem na zimno i dopasować termin pod gotowość ciała i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vfdggh

Pierwsza cc mialam 11 lat temu- niewspolmiernosc plodowo- miednicza. Ale tez zanim zrobili, minelo 12 godzin. Corka 4170 i 60 cm

Druga cc 3 lata temu, mialam wybor. Trafilamw 36tc do szpitala ze skurczami, oczywiscie wg poloznych wymyslilam sobie, bo przeciez to potrwa i falszywy alarm. O 17 polozyli mnie na patologii, o 1 w nocy odeszly wody, wtedy sie zainteresowaly. Ale i tak trzymaly mnie na skurczach prawie do 4 nad ranem, bo to przygotowuje dziecko i macice do cc. Przy rozwarciu na 5 zapytaly jeszcze, czy chce probowac sn. To ja zapytalam, czy mi gwarantuja, ze wszystko bedzie ok. Odpowiedzialy, ze nie, wiec ja odmowilam proby sn. Syn urodzil sie o 4 nad ranem z waga 3900 i 58 cm. Mial wezel na pepowinie. Lekarz stwierdzil, ze nie urodzilabym sn, bo maly za duzy a miednica moja za waska. Za to na obchodzie inny lekarz sie bulwersowal, jakim prawem cc mialam, ze przeciez bez wskazan. A wskazaniem byl i stan po pierwszej cc i za waska miednica, duze dziecko i jeszcze mam grozbe odklejenia siatkowki.

Za to polozna, ktora przyszla do domu zdjac mi szwy stwierdzila, ze nie powinni mnie w szpitalu tyle czasu na skurczach trzymac ( oxy tez podaly), bo mogla mi peknac macica.

I badz tu madry..

Suma sumarum ciesze sie, ze maly urodzil sie szybciej z uwagi na wezel pepowinowy i na to, ze w terminie wazylby okolo 4, 5 kg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsusijshshs
2 godziny temu, Gość Ags napisał:

A jak jej sie cos stanie przy cesarskim cieciu? W sumie cc to w koncu operacja i jest zawsze niebezpieczna. Moze tez powodowac powazne powiklania. Nie zrozum mnie zle, nie jestem wrogiem cc na zyczenie, czasem mam jednak wrazenie, ze kobietom juz kompletnie rozum odbiera ze strachu. By uniknac cierpienia narazaja dzieci na pewne dolegliwosci z ktorymi cesarka moze choc nie musi sie laczyc a siebie na powazne powiklania. Czy wiecie, ze praktycznie kazdy lekarz, gdy dziecko zaczyna chorowac, jako pierwsze pyta sie jak bylo rodzone? Nie bez przyczyny. 

Pania czekajacym na porod zycze wszystkiego dobrego i szczesliwego rozwiazania, czy bedziecie rodzic sn czy przez cc.

Wiesz, przy cc raczej sie nie umiera. Wszystkie zgony przy porodach dotyczą porodow naturalnych, tak ze ten...... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przy pierwszym cc, rozwiazaniem obarczonym mniejszym ryzykiem zawsze będzie cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasia

Również będę mieć cc, w poniedziałek rozpoczęłam 39tc. Moja ginekolog prowadząca przewidywany  termin  porodu wyznaczyła na 15styczen, ordynator względem tej daty ustalil  cesarke na 14 ( więc względem wszystkich badań 40tc i jeden dzien) , mogę powiedzieć tyle z własnych doświadczeń że częste kontrole na pewno w jakimś stopniu pomogą sprawdzić,czy akcja się nie rozwija naturalnie. Sama byłam w środę w szpitalu zrobili ktg, zlecili  że skierowaniem wyzite na piątek A z racji takiej,że doszło u mnie nadciśnienie leżę już na oddziale,  w moim przypadku nic się nie "zaczyna dziac".. Ale wiadomo każda ciąża inna ,podobne mam również porównanie jak Pani-kuzynka miała cc  23 grudnia -początek 39 ..tez z poczarku myslalam ze moj termin zostanie wyznaczony szybciej. Może nie.ma.sie co na zapas martwić, pamiętajmy że każdy stres wpływa na maluszka 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzzz89

Wszystkiego dobrego życzę i pomyślnego szybkiego rozwiązania 🙂 mam nadzieję że dotrwam do końca lub uda mi się umówić chociaz na sam początek tego 40 tygodnia lub koniec 39 bo u tak im bliżej terminu tym bardziej będę się stresować 🙂 a termin mam wyznaczony na 19 maja, w kwietniu mam iść się umawiać do szpitala 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 28.12.2019 o 12:53, Gość gość napisał:

Poród naturalny po pierwszym cc jest obarczony wiekszym ryzykiem i powinien być traktowany szczegolnie  ze strony personelu. Nie powinien być np. popedzany oksytocyna  aby zminimalizować ryzyko pęknięcia macicy. Z kolei cesarka na zimno nie jest  korzystna dla dziecka i najlepiej by bylo gdyby akcja sie rozpoczela i wtedy zrobiono ciecie. Poczytaj o tym autorko. Cesarka na zimno to dla dziecka szok. Jeśli masz mieć cc to nikt nie zmusi Cię do porodu naturalnego.

.

Ja zdecydowałam się na poród sn po pierwszym cc. Faktycznie poród przebiegał naturalnie i bez oksytocyny bol był znosny ale trwał 14h. O mało i tak nie skończyło się cc bo trwało to za długo. Urodziłam. Połóg po sn  był koszmarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesla

Muszę was zmartwić. Statystycznie po cc jest więcej powikłań i zgonów. Dlatego mimo strachu przed p.n. nie zdecydowalam się na CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obsługa

Ja rodziłam naturalnie w 40 tygodniu ciąży ,syn 4 kg, dwa razy owinięty pępowiną ,później miałam cesarkę syn 4,5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzzz89

Ja natomiast nie zdecyduje się na poród sn, ponieważ nie chcę znowu przechodzić kilka/kilkanaście godzin bólu, mam już blizne na brzuchu, kolejna na kroczu czy pośladku mi nie jest potrzebna, poza tym te wszystkie historie o cietym czy peknietym kroczu przyprawiają mnie o ciarki. Wolę przez w pierwszy dzień pomęczyc się ze wstawaniem z łóżka przez ranę na brzuchu, niż nie móc siedzieć na tyłku przez kilka tygodni przez pozszywane krocze i mieć problemy z wypróżnianiem.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasia

Witam ponownie 😉 14 stycznia przyszła na świat Laura ,55cm 3670 gram cała i zdrowa tak jak było planowane w 40tc ,na prawdę nie ma co się na zapas martwić. Jeśli tylko coś Pani w zaniepokoi zawsze warto podejść do szpitala szybciej wytłumaczyć,że czeka Pani na ustala  już cesarke ja tak zrobiłam ,zrobili ktg  i byłam pod obserwacją już także na prawdę myślę,żeby Pani się nie stresowala  im dłużej donoszone dziecko tym lepiej dla maluszka pozdrawia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyzzz89

Gratulacje 🙂 my też będziemy mieli Laurę 🙂 jak się Pani czuje, to była 1 czy 2 cc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×