Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Zauwazyscie jak kobiety podrywaja facetow w pracach ja jestem w szoku jak prowokuja.

Polecane posty

Gość Oschła
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale kto smieciu dogaduje ? Zabolalo kūrwe ze chce byc z facetem przystojnym ktory mi sie podoba i sie teraz wyzywa bo jest samotna cale dnie gnije na kafe kazdy post zna na pamiec i ma bol dupy. Typowy hejter z zaburzeniami osobwoosci. Bede z nim kūrwo wlasnie dlatego ze tak cie to boli 😅 a stazystka se moze pomarzyc w domu o nim.buahahaah

Dlaczego mnie obrazasz??? To Naughty jednak ma racje. Masz jakies problemy, skoro reagujesz taka agresja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ta już to widzę jak on z Tobą będzie 😂 pomarzyć sobie możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Oschła napisał:

To samo pomyslalam. Autorka to niezly dziwolag, skoro chce sie zwalniac przez ta pracownice:D 

Do tej pory, to pewnie ona była miss  biura, a teraz nowa robi furorę i ta w depresji szuka innej miejscówki do gwiazdorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No strasznie się baby w tych pracach stroja bo chcą złapać faceta. Porządną kobieta jest na utrzymaniu męża a nie chodzi do pracy prowokować żonatych kolegów.

A szpilki powinni być zakazane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Lateks w pracy? Pracujesz w burdelu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość Jar napisał:

U mnie w pracy jest jedna taka (praca biurowa). Nie jest zatrudniona przez firmę, tylko przez agencję pracy. Do pomocy dla nas, jest tu od kwietnia, a nadal nie umie nic, pracujemy od 7, a ona przyjeżdża o 10 i potem się szczyci, ze jest taka pracowita, ze wychodzi po 18 😂 W międzyczasie wyskakuje sobie do miasta, do urzędów, do Rossmanna, itd. Wszystkie ubieramy się zupełnie normalnie, a ona wiecznie w szpilkach i obcisłych portkach. Robi dziecinny głosik jak rozmawia z jakimś facetem, jak przychodzi ktoś obcy to jest nam po prostu az wstyd... 

Stwierdzam, ze ona na sile chce się utrzymać w naszej firmie, bo gdzie indziej by mogła tak funkcjonować? Tyle ze my już mamy dość, ja rozważam nawet zmianę pracy przez takie coś. 

A  kto normalny ją zatrudnia ?

Firma jest winna, że nie ma wielkich wymagań, pozwala na dowolne godziny pracy, łażenie po rosmannach czy brak dress code

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jesteś zazdrosna jak jasna cholera 

Nie chodzi o zazdrość pewnie , nikt nie lubi słodkich ...ek ja np mam ładny tyłek a nie chodzę ubrana jak do strip clubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Jar napisał:

U mnie w pracy jest jedna taka (praca biurowa). Nie jest zatrudniona przez firmę, tylko przez agencję pracy. Do pomocy dla nas, jest tu od kwietnia, a nadal nie umie nic, pracujemy od 7, a ona przyjeżdża o 10 i potem się szczyci, ze jest taka pracowita, ze wychodzi po 18 😂 W międzyczasie wyskakuje sobie do miasta, do urzędów, do Rossmanna, itd. Wszystkie ubieramy się zupełnie normalnie, a ona wiecznie w szpilkach i obcisłych portkach. Robi dziecinny głosik jak rozmawia z jakimś facetem, jak przychodzi ktoś obcy to jest nam po prostu az wstyd... 

Stwierdzam, ze ona na sile chce się utrzymać w naszej firmie, bo gdzie indziej by mogła tak funkcjonować? Tyle ze my już mamy dość, ja rozważam nawet zmianę pracy przez takie coś. 

A co to za robota że laska lata gdzie chce ? Nie chodzi o ubiór a o to że praca to praca a nie czas wolny na latanki , na zbity ryj taką, nienawidzę leni bo sama jestem nadgorliwie obowiązkowa , nic mnie tak nie rozwsciecza jak takie leniwe krowy które myślą że jak przyslodza komuś to je obowiązki w pracy muszą ominąć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Karyna ze Młyna napisał:

Banalne historie zdarzają się wszędzie. Ja też kiedyś usłyszałam że szukam męża w pracy 😂 bo chodzę w ...enkach, spódnicach i mam prawie zawsze buty na obcasie. Włosy zrobione, paznokcie też i olaboga maluję się 😁 a plotke puściła pracownica która widziała mnie kiedyś na mieście (a w zasadzie mnie widziała w drodze do parku, do moich dzieci) i byłam ubrana inaczej - boyfriendy, trampki i t-shirt. Był to początek mojej pracy, jakoś nie mam zwyczaju opowiadać o swoim życiu prywatnym.

Niemniej romanse w pracy się zdarzają ale myślę że częściej flirty. Plus często sobie ludzie zartuja po prostu, jak powiem koledze że fajnie wygląda nie oznacza że mam ochotę zaciągnąć go do łóżka. Jak ktoś jest dla nas miły, uśmiecha się to też nie oznacza filtru. 

I z czego się cieszysz ? Takie ubieranie to wiesniactwo mentalne , nie ważne że nie wygodnie , ważne żeby się pokazać , piękna kobieta pozostanie piękna kobieta nawet w boyfrendach , najgorsze są takie atencjuszki które muszą na siłę przyciągać uwagę wyzywajacym strojem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Gdzie Wy pracujecie ze w lateksie się chodzi? U mnie w pracy nie ma ścisłego dress codu bo pracodawca nie chce płacić za odzież służbowa a miał by zgodnie z kp taki obowiązek gdyby narzucil w czym chodzić. Ale w regulaminie jest ze na być skromny, schludny, oficjalny strój biurowy, czyli leginsy, jeginsy, lateksy i mini odpadają. Owszem zdarzaja się filtry ale to częściej było w innej firmie w której pracowałam. Tamta firma była firma produkcyjna i owszem panienki z produkcji często podrywaly kolegów z pracy, brugadzistow czy kierowników z biura bo szukały "dobrej partii". Na ogół kończyło się tym że jeden czy drugi "zaliczyl" pannę kilka razy a potem pojawiała się nowa na horyzoncie. Wśród kobiet wykształconych, na poziomie takich zachowań nie widać.

Generalizacja aż się śmiać chce, ja pracuje fizycznie jako kobieta a mam swój honor i klasę, za nikim nie biegam , natomiast znam damessy z biura które oprócz picia kawki i deb//ilnego śmiechu nic nie umieją 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

oho, widac ile tu jest takich pustych karyn dziffkarsko sie ubierajacych, skoro autorce zarzucają "zazdrość" 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tylko kobiety o słabej urodzie się stroja i malują jak choinki , bo gdyby ubraly dres to by je można było pomylić z facetem z brzydoty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Generalizacja aż się śmiać chce, ja pracuje fizycznie jako kobieta a mam swój honor i klasę, za nikim nie biegam , natomiast znam damessy z biura które oprócz picia kawki i deb//ilnego śmiechu nic nie umieją 

Widać o pracy w biurze pojęcia nie masz skoro to wg Ciebie tylko picie kawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Widać o pracy w biurze pojęcia nie masz skoro to wg Ciebie tylko picie kawki.

Mam pojecie bo w pracy mam panienki z biura które ciągle czegoś zapominają, gdybym ja tak robiła to już bym pracy nie miała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość gosc napisał:

oho, widac ile tu jest takich pustych karyn dziffkarsko sie ubierajacych, skoro autorce zarzucają "zazdrość" 😄 

To nie było do autorki, tłuku.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja się nie maluje i lat w dresie cały rok żeby tylko nikt nie myślał że się stroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jar

Dziewczyny, tu naprawdę nie chodzi o zazdrość. Może to tak wyglada, bo przyczepiłam się do szpilek, ale po prostu w tej dziewczynie denerwuje już wszystko.

Ona nie jest zatrudniona przez firmę, jest z agencji pracy, do pomocy, a niestety nie pomaga, tylko robi zamieszanie. Na serio. Ciagle zagaduje głupimi pytaniami (nie o pracę), ludzie naprawdę jej unikają. Czy znacie  kogoś, kto przedstawia się zdrobnieniem swojego imienia, nawet zupełnie obcym ludziom (ważnym dla firmy)?

Ona może przychodzić w samych majtach, żeby tylko wzięła się za prace, bo niestety wcale nie pomaga. A z drugiej strony nie chcemy isc do szefa i na nią naskarżyć. Nie wiem, czy szef nie widzi co się dzieje, czy nie chce widzieć... bo to trwa od kwietnia. Ze na początku taka była to OK, rozumiem, nowa. Ale po 9 miesiącach to trochę dziwne.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Jar napisał:

Dziewczyny, tu naprawdę nie chodzi o zazdrość. Może to tak wyglada, bo przyczepiłam się do szpilek, ale po prostu w tej dziewczynie denerwuje już wszystko.

Ona nie jest zatrudniona przez firmę, jest z agencji pracy, do pomocy, a niestety nie pomaga, tylko robi zamieszanie. Na serio. Ciagle zagaduje głupimi pytaniami (nie o pracę), ludzie naprawdę jej unikają. Czy znacie  kogoś, kto przedstawia się zdrobnieniem swojego imienia, nawet zupełnie obcym ludziom (ważnym dla firmy)?

Ona może przychodzić w samych majtach, żeby tylko wzięła się za prace, bo niestety wcale nie pomaga. A z drugiej strony nie chcemy isc do szefa i na nią naskarżyć. Nie wiem, czy szef nie widzi co się dzieje, czy nie chce widzieć... bo to trwa od kwietnia. Ze na początku taka była to OK, rozumiem, nowa. Ale po 9 miesiącach to trochę dziwne.

 

 

Już sp/us/cił/aś z tonu, i nagle twierdzisz, że chodzi tylko o pracę. Temat jest o strojeniu się i właśnie o tym pisałaś, a teraz nie obracaj kota ogonem. No nie napiszesz jak ty się ubierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Już sp/us/cił/aś z tonu, i nagle twierdzisz, że chodzi tylko o pracę. Temat jest o strojeniu się i właśnie o tym pisałaś, a teraz nie obracaj kota ogonem. No nie napiszesz jak ty się ubierasz?

🤦🏻‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Już sp/us/cił/aś z tonu, i nagle twierdzisz, że chodzi tylko o pracę. Temat jest o strojeniu się i właśnie o tym pisałaś, a teraz nie obracaj kota ogonem. No nie napiszesz jak ty się ubierasz?

Ja bardzo kocham mojego naczelnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jar

Do pracy człowiek przychodzi pracować a ona bezczelnie przychodzi w szpilkach i prowokuje. Do pracy powinno się przychodzić skromnie ubranym- spodnie,bluza, obuwie płaskie. Zero makijażu i biżuterii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jar
2 minuty temu, Gość Jar napisał:

Do pracy człowiek przychodzi pracować a ona bezczelnie przychodzi w szpilkach i prowokuje. Do pracy powinno się przychodzić skromnie ubranym- spodnie,bluza, obuwie płaskie. Zero makijażu i biżuterii. 

Dobry podszyw 😂 Kończę się udzielać, bo w sumie robi się nie na temat. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×