Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlena

Kiedy na zwolnienie w ciąży?

Polecane posty

Gość Marlena

Jestem nauczycielką. Mam pierwszą klasę - 7 latki. Jestem w ciąży. 10 tydzień z blizniakami. Wiem, że moje koleżanki szły od razu na l4, bo zarazki itd. Narazie czuje się dobrze. Chciałabym pracować do końca roku szkolnego, ale wiem, że może być różnie i na końcówce już ciezko. Co byście zrobiły na moim miejscu, aby nie ucierpiala na tym moja klasa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm

Ja tez jestem w ciąży 20 tydzień . Jak do tej pory tez dobrze się czuje i planuje jeśli nic się nie zmieni pracować do kwietnia (rodzę w maju) czyli tak na miesiąc wcześniej już chciałabym zostać w domu. Jak wiadomo dziecko może się urodzić dwa tygodnie wcześniej lub po terminie a bliźnięta zazwyczaj zawsze rodzą się przed terminem wiec ja na Twoim miejscu pracowałabym tak max do 7 miesiąca skoro nie masz pracy fizycznej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm

I pamiętaj patrz przede wszystkim na siebie i swoje dzieci a nie na klasę 🙂 im nic się nie stanie ktoś Cię zastąpi to nie koniec świata 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wzięłabym l4 od razu. Właśnie na tak wczesnym etapie przeziębienie jest najgroźniejsze dla płodu, bo wszystko dopiero zaczyna się wykształcać. Ja byłam głupia, chciałam pokazać w pracy, że jestem taka super i na l4 od razu nie idę, tylko pracuję. Nie dość, że nikt tego nie docenił i zostałam zwolniona zaraz po powrocie, to jeszcze podczas pracy miałam wypadek, upadłam na brzuch w 22 tygodniu. Nic się nie stało, ale strachu było dużo. Oczywiście też przeziębiona chodziłam, bo akurat początek ciąży przypadał na ten zarazkowy okres i ludzie zasmarkani chodzili do pracy. ...ka ze mnie. Ty się nie wygłupiaj tylko bierz to l4. Rodzice przecież puszczają dzieciaki chore, zasmarkane. Nie dość że się pochorujesz to jeszcze jakiś dzieciak może ciebie popchnąć na korytarzu, albo schodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×