Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KasiaJ

Wścibska babcia mojego narzeczonego

Polecane posty

Gość KasiaJ

Dziewczyny, chłopaki - mam problem z babcią mojego narzeczonego. Mieszkamy osobno, ja z rodzicami on z babcią, ale śpimy zazwyczaj u niego. Jeśli gdzieś wychodzimy to zabieram torebkę, a zostawiam u nich reklamówkę/torbę z rzeczami typu bielizna, słodkości, kosmetyki, ubrania itp. Kilka razy zauważyłam, że zaglądała mi do torby, nie mówiłam mojemu facetowi bo nie byłam do końca pewna. Od teraz jestem pewna. Wczoraj wychodząc z domu zostawiłam torbę z rzeczami i ułożyłam w specyficzny sposób, zapamiętałam ułożenie przedmiotów i ułożenie torby. Wróciliśmy i okazało się (tak jak myślałam), że w torbie rzeczy są inaczej ułożone niż były i torba inaczej ułożona. Zdenerwowałam się bardzo i zapytałam narzeczonego: czego ona mogła szukać w torbie? Mój powiedział, że to niemożliwe jest. Nie wierzy w jej wścibski charakter. Chciałam powiedzieć jej to w oczy, ale wiem że się wyprze bo już kiedyś miałam sytuację. Byłam na kawie u jego babci i teściów. Całe spotkanie próbowały namówić mnie na ciążę. ,,Jak można w tym wieku nie chcieć mieć dzieci?!’’, ,,ja w twoim wieku miałam taką potrzebę’’, ,,dzieci są takie słodkie’’ itp. Po godzinnym spotkaniu byłam zmęczona tym narzucaniem woli, powiedziałam narzeczonemu o tym, one też powiedziały jemu… w kłótni powiedział: ty oszukujesz bo babcia powiedziała, że o dzieciach powiedziały ci tylko raz, powiedziałaś, że nie chcesz i zmieniły temat. Oczywiście wybrnęły dobrze z tego co zrobiły. Stąd nie chcę mówić o tych torbach bo się wyprze. Jak mogę skutecznie przyłapać na gorącym uczynku grzebania w torbie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zainstalować kamerę albo kupić walizkę na kłódkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ

To samo mówią moi rodzice. Niedługo będziemy mieszkać razem na swoim. Pewnie strona mojego narzeczonego będzie prosić o zestaw kluczy do mieszkania. Mój zapewnił, że nie ma takiej możliwości i wierzę mu choć mogą ,,pożyczyć'' od syna/wnuka klucze na jeden dzień i dorobią po kryjomu. Najbardziej przeraża mnie fakt, że jak będę w pracy i oni go odwiedzą to wtedy będą mieć pole do popisu. On będzie rozmawiał z tatą i dziadkiem, a jego mama i babcia pójdą plądrować mieszkanie. Wtedy pójdzie w ruch moja bielizna, moje ubrania, dokumenty i inne intymne rzeczy. To jest dla mnie przerażające. Jak to rozgryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba123

A masz cos do ukrycia? Po co sobie sxarpiesz nerwy takimi bzdetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

zmien narzeczonego, lepiej teraz, niz rozwodzic sie za 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak narzeczony ci nie wierzy w takiej sprawie, która jest trochę błacha, ale irytująca, to w przyszłości może ci nie uwierzyć w innych sprawach. Musisz z nim rozmawiać, że dobrze wiesz że grzebią ci w rzeczach i ma zrobić porządek z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ty masz problem z "narzeczonym" a nie z jego babcią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Narzeczonym jest się po zaręczynach i po ustalonym terminie ślubu!!!

A u was ani zareczyn, ani terminu ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
3 godziny temu, Gość karramba123 napisał:

A masz cos do ukrycia? Po co sobie sxarpiesz nerwy takimi bzdetami?

Nie mam nic do ukrycia, ale u nas w rodzinie panuje zasada, nie twoje nie ruszaj. Nie przeglądamy sobie majtek, szuflad i dokumentów, nawet listy otwiera sam adresat listu. Dziwne uczucie kiedy obca osoba dotyka Twoich intymnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie mieszkam z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To powiedz babci prosto z mostu, że dobrze wiesz że grzebie w twoich rzeczach i sobie tego nie życzysz, ponieważ to są twoje rzeczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

zmien narzeczonego, lepiej teraz, niz rozwodzic sie za 7 lat

Porozmawiałam z nim i obiecuje, że zwróci jej uwagę następnym razem. Kocha swoją rodzinę i wierzy im. Ja jestem tylko jedna. Ich jest wielu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak narzeczony ci nie wierzy w takiej sprawie, która jest trochę błacha, ale irytująca, to w przyszłości może ci nie uwierzyć w innych sprawach. Musisz z nim rozmawiać, że dobrze wiesz że grzebią ci w rzeczach i ma zrobić porządek z rodziną.

Problem w tym, że ja jestem jedna i oni wszystko zrobią, żeby on myślał, że to we mnie problem jest. Zawsze czytałam tylko o problemach nawet takich błahych z rodziną faceta, ale nie pomyślałam, że czasem mnie będą spotykać takie dziwne sytuacje. Na to wychodzi, że powinnam nagrywać rozmowy z jego rodziną przy jego nieobecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość KasiaJ napisał:

Kocha swoją rodzinę i wierzy im. Ja jestem tylko jedna. Ich jest wielu....

Ha ha ha ha ha

No to nie masz czego szukać w tej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ty masz problem z "narzeczonym" a nie z jego babcią!!!

Więc co poradzisz na to? Nie wiem jak to ugryźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Narzeczonym jest się po zaręczynach i po ustalonym terminie ślubu!!!

A u was ani zareczyn, ani terminu ślubu.

Zaręczyny były w tym roku na święta a termin ślubu grudzień 2020, jeśli Cię to ciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
7 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie mieszkam z nią.

Nie mieszkam. Śpię tylko na weekendy jak narzeczony wraca z pracy. Mieszkałam u nich miesiąc, nie wytrzymałam. Wszystkie obowiązki spadały na mnie, sprzątanie, gotowanie, jego miałam nie ruszać, bo ,,od tego jest kobieta''. Nigdy tych słów nie zapomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawski
1 minutę temu, Gość KasiaJ napisał:

Nie mieszkam. Śpię tylko na weekendy jak narzeczony wraca z pracy. Mieszkałam u nich miesiąc, nie wytrzymałam. Wszystkie obowiązki spadały na mnie, sprzątanie, gotowanie, jego miałam nie ruszać, bo ,,od tego jest kobieta''. Nigdy tych słów nie zapomnę...

 Zostaw w torbie duży wibrator, ciekawe czy by go używała? Tak go ułóż żebyś poznała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ha ha ha ha ha

No to nie masz czego szukać w tej rodzinie.

A może jakieś porady? Nie chcę kończyć 6 letniego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość KasiaJ napisał:

A może jakieś porady? Nie chcę kończyć 6 letniego związku.

Niech w końcu stanie po twojej stronie, nie rodziny. Wiadomo rodzinę może kochać, ale to ty zostaniesz jego żoną czyli najważniejsza osobą w życiu i ty będziesz z nim dzieliła na codzień życie, nie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość KasiaJ napisał:

A może jakieś porady? Nie chcę kończyć 6 letniego związku.

Jakie porady???

Co mają zrobić obcy ludzie żeby facet Cię kochał i szanował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaj
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Niech w końcu stanie po twojej stronie, nie rodziny. Wiadomo rodzinę może kochać, ale to ty zostaniesz jego żoną czyli najważniejsza osobą w życiu i ty będziesz z nim dzieliła na codzień życie, nie rodzina.

To prawda. Może on widzi, że czasem są sytuacje nieprzyjemne, ale nie chce przyznawać mi racji, żeby nie wzbudzić złości do jego rodziny? Chce może w ten sposób, żeby relacje między nami się nie pogorszyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, po prostu ma Cię w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaJ
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie, po prostu ma Cię w doopie.

A może on się ich boi? Zauważyłam wiele razy, że słucha się ich. Ma swoje zdanie, a czasem zmienia je pod wpływem namowy rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak czy siak ma w doopie ciebie o to co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość KasiaJ napisał:

A może on się ich boi? Zauważyłam wiele razy, że słucha się ich. Ma swoje zdanie, a czasem zmienia je pod wpływem namowy rodziny.

No to z nim na spokojnie porozmawiaj, jeszcze zanim się wydarzy kolejna nieprzyjemna sytuacja, dlaczego się tak zachowuje, dlaczego zawsze staje po stronie rodziny, a nie twojej, czy jest w jakiś sposób zobowiązany wobec rodziny niż tylko więziami.  Niestety nikt na kafe nie odpowie ci na te pytania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bsjsj

wloz do ubran kartke z wielkim napisem: Pani Jadziu prosze nie grzebac w moich osobistych rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość bsjsj napisał:

wloz do ubran kartke z wielkim napisem: Pani Jadziu prosze nie grzebac w moich osobistych rzeczach.

Super rada serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
4 godziny temu, Gość karramba123 napisał:

A masz cos do ukrycia? Po co sobie sxarpiesz nerwy takimi bzdetami?

Popieram 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Ona napisał:
4 godziny temu, Gość karramba123 napisał:

A masz cos do ukrycia? Po co sobie sxarpiesz nerwy takimi bzdetami?

Popieram 

Ktoś grzebie w waszych prywatnych rzeczach A wy na to nie reagujecie bo "nie macie nic do ukrycia"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×