Moja przyjaciółka ma ślub w kwietniu, jak odmówić przyjścia żeby nie było jej przykro?

Niestety chyba będę musiała odmówić bo zbiega sie to z pewnym wyjazdem, od którego może wiele zależeć w moim życiu- chodzi o faceta,  bo co roku mamy ze znajomymi taki wyjazd w góry i tam będzie taki facet, który od dawna czuje do mnie miętę, w tamtym roku go odrzuciłam, a teraz nikogo nie ma i uświadomiłam sobie, że może chciałabym z nim spróbować, znamy się parę lat.

W każdym razie długa historia, ale od tego wyjazdu może wiele zależeć. Natomiast ona w tym czasie ma swój ślub, to jedna z moich przyjaciółek, a ja... nie wiem jak się z tego wyłgać...

Nie wiem, czy ona zrozumie faktyczny powód, więc muszę chyba naściemniać.

Myślicie, ze się obrazi jak odmówię przyjścia wcześniej, a dam jej przed ślubem jakiś podarunek np. bizuterię na prezent?

Aha i ona nie zna tych znajomych,  z którymi jechałabym w te góry bo to moi znajomi z byłej szkoły, a ją znam już z pracy.

W każdym razie muszę się jakoś wyłgać bo jako przyjaciółka jest dla mnie ważna, ale z drugiej trony ten wyjazd może zaważyć o tej znajjomości z tym facetem, który od dawna coś do mnie ma, ale przed tym wyjazdem zwykle się odzywa co roku.

Niestety wesele jest dość daleko, więc nie ma mowy za bardzo żebym pogodziła jedno z drugim. I wolę jechać, ale nie chce też żeby sie obraziła, oczywiście powiem jej o tym wcześniej żeby za mnie nie płaciła, tylko co wymyśleć  

Jak go długo znasz to zaproś na ślub znam wiele historii gdzie dziewczyna zaprosiła jakiegoś chłopaka z przypadku i znajomość bardzo szybko się rozwinęła do związku. Wesela łączą ludzi i to nie tylko małżonków 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jak go długo znasz to zaproś na ślub znam wiele historii gdzie dziewczyna zaprosiła jakiegoś chłopaka z przypadku i znajomość bardzo szybko się rozwinęła do związku. Wesela łączą ludzi i to nie tylko małżonków 

Mogę zaprosić, ale po pierwsze trochę mi niezręcznie, a po drugie, to nie wiem czy wybierze wtedy wyjazdu bo i jako odrzuciłam rok temu... Niby coś pisał jeszcze niedawno do mnie, ale nie wiem

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Mogę zaprosić, ale po pierwsze trochę mi niezręcznie, a po drugie, to nie wiem czy wybierze wtedy wyjazdu bo i jako odrzuciłam rok temu... Niby coś pisał jeszcze niedawno do mnie, ale nie wiem

No to się zapytaj, że masz ślub jakiejś znajomej i czy nie chciałby z tobą pójść. Jak wybierze wyjazd to jedź razem z nimi. Nuż widelec cię zaskoczy.

Fajna przyjaciółka z ciebie. Też nie lubię chodzić na wesela, ale swoim przyjaciółkom bym tego nie zrobiła w życiu. 

Co do faceta, to do kwietnia on może mieć już inną jak będziesz pół roku czekała. Zostaniesz bez przyjaciółki i bez tego kolesia. Twój wybór. Szczerze to ja bym się nie dziwiła twojej przyjaciółce gdyby ci powiedziała, żebyś s p i e r d a l a ł a. Bo na takie osoby jak ty zwyczajnie szkoda tracić czasu w życiu.

Ty chcesz czekac w ciszy na tego faceta do kwietnia?:D Jak chcesz to rozwinac, to zalecalabym sprobowac kontaktu juz teraz. Mozesz sie z nim chyba spotkac wczesniej, jesli on wyrazi radosc, ze sie odezwalas i probujesz? 

9 minut temu, Gość Wredna napisał:

Ty chcesz czekac w ciszy na tego faceta do kwietnia?:D Jak chcesz to rozwinac, to zalecalabym sprobowac kontaktu juz teraz. Mozesz sie z nim chyba spotkac wczesniej, jesli on wyrazi radosc, ze sie odezwalas i probujesz? 

Dokładnie, do kwietnia może już sobie znaleźć przyjaciółkę z którą pojedzie w góry, a ty zostaniesz na lodzie ani faceta ani przyjaciółki od wesela 

9 minut temu, Gość Wredna napisał:

Ty chcesz czekac w ciszy na tego faceta do kwietnia?:D Jak chcesz to rozwinac, to zalecalabym sprobowac kontaktu juz teraz. Mozesz sie z nim chyba spotkac wczesniej, jesli on wyrazi radosc, ze sie odezwalas i probujesz? 

Mogę spróbować, choć to ryzykowne, wiadomo  Po prostu nie wiem jak na to zareaguje i myślałam, że to na tym wyjeździe będzie łatwiej, ale może spróbuję. W sumie to fakt, najlepiej byłoby iść z nim na to wesele, ale nie wiem czy sie tak uda.

Wiem, że od kilku lat czuje do mnie miętę, nawet kiedyś do czegoś między nami doszło, ale ja z kolei miałam innego i go nie chciałam, a teraz stwierdziłam, że chciałabym z nim spróbować, ale po tym jak w tamtym roku olałam zaproszenie, rzadzej sie do mnie odzywa. Ostatni raz miesiac temu jakis.

Po pierwsze zaczęłabym od zapytania tego kolesia czy pójdzie z Tobą. Jeśli się zgodzi to upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu. 

Po drugie to chyba słaba przyjaciółka skoro wolisz wyjazd od jej ślubu mając pod uwagą, że na tym wyjeździe może nie zaiskrzyć... Pamiętaj, że facetów możesz mieć w życiu na pęczki, za to prawdziwą przyjaźń trudno znaleźć. W życiu nie postawiłabym na szali przyjaciółki, jej ślubu dla jakiegoś typa, z którym MOŻE coś będzie Pomyśl jak Ty byś się czuła na jej miejscu gdybyś się dowiedziała, że zamiast być z Tobą w tym ważnym dniu to wolała uganiać się za typem, z którym nie wiadomo czy będzie coś więcej poza seksem po pijaku na wyjeździe

Nic innego jak zagadac Ci nie pozostalo. Slabo Ci ida relacje z ludzmi, popracuj nad tym. 

Faktycznie lepiej spotkaj się z nim przed weselem najlepiej, albo chociaż do niego zadzwoń. Jeśli nadal będzie chętny na spotykanie się z Tobą, to jedź na wyjazd, a koleżance wymyśl jakiś pretekst, ale żeby się  nie obraził pójdx chociaż na ślub, na wesele nie musisz jeśli nie uda się z nim do tego czasu zejść. I koniecznie jej cos kup na tę okazję, pojedź złożyć życzenia.

Wtedy wilk będzie syty i owca cała. Ale pretekst wymyśl jakiś poważny, nie ten wyjazd w góry i pilnuj żeby nikt cię nie oznaczył na fb przypadkiem.

Może to kombinowanie, ale ja bym tak zrobiła bo nie zawsze prawdomówność, czy poświęcenie popłaca.

16 minut temu, Gość Wredna napisał:

Ty chcesz czekac w ciszy na tego faceta do kwietnia?:D Jak chcesz to rozwinac, to zalecalabym sprobowac kontaktu juz teraz. Mozesz sie z nim chyba spotkac wczesniej, jesli on wyrazi radosc, ze sie odezwalas i probujesz? 

tylko desperatki tak robią .Takich nikt nie szanuje

2 minuty temu, Gość Wredna napisał:

Nic innego jak zagadac Ci nie pozostalo. Slabo Ci ida relacje z ludzmi, popracuj nad tym. 

i w ogóle co to za nick ,? dajesz ludziom ...yczne rady.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Po drugie to chyba słaba przyjaciółka skoro wolisz wyjazd od jej ślubu mając pod uwagą, że na tym wyjeździe może nie zaiskrzyć... Pamiętaj, że facetów możesz mieć w życiu na pęczki, za to prawdziwą przyjaźń trudno znaleźć. W życiu nie postawiłabym na szali przyjaciółki, jej ślubu dla jakiegoś typa, z którym MOŻE coś będzie  =

Tak sie tylko mówi,  że facetów może mieć na pęczki, a potem zostaje się starą panną bo odrzuciło iluś tam, czy olało dla koleżanek.
Koleżanki są ważne, ale nie przedkładałabym ich nad facetów, bo one same sie bardziej skupią na swoich facetach. 

Choć uważam, że taka prawdziwa przyjaciółka, to by zrozumiała nawet to, że ten wyjazd jest dla Ciebie tak ważny. Ślub jest ważniejszy niż wesele i zajmie mniej czasu, więc choć na nim postaraj się być i upieczesz może dwie pieczenie na jednym ogniu. 

Jeśli obawiasz się jej powiedzieć prawdziwy powód bo podejrzewasz, że się obrazi, to zastanów się czy to Twoja prawdziwa przyjaciółka.

Ja bym zagadała do tego gościa, jeśli to Ty go olałaś, to Tobie bardziej wypada, niekonienie od razu proponowała spotkanie, tylko tak badawczo. Jeśli uda się wam spotkać przed weselem i zaiskrzy, to super, możesz go zaprosić. Jeśli będzie miał jakiś uraz do Ciebie i nie zaproponuje spotkania, to jedź na ten wyjazd bo może to jedyna szansa.

A przyjaciółce powiedziałabym prawdę, jeśli jest prawdziwą przyjaciółką, to zrouzumie, jednak na ślubie tak jak ktoś napisał wyżej, bym się postarała być, wtedy to nie będzie wyglądało, że ją całkiem olałaś.

Także ja bym do niego po prostu na Twoim miejscu zwyczajnie zadzwoniła i zapytała co słychać, wyczujesz jakie ma do Ciebie nastawienie. Nie wylatywałabym natomiast z propozycją spotkania,czy wesela tak od razu, bez spotkania wcześniej.

No właśnie, Ty ją okłamiesz, a co jak się wyda? Albo kiedyś niechcący się wygadasz? 

Bez sensu tak ryzykować. Na miejscu też możesz rozwinąć tą znajomość. Będę brutalna- jak coś ma z tego być, to wyjdzie, o ile pokażesz mu, że chcesz czegoś więcej. Nie potrzeba jechać w góry, teraz też możesz wyjść z inicjatywą, dać znać, że chcesz spróbować, zaprosić na figle. 

Najpierw przekalkuluj czy on jeszcze jest zainteresowany, bo okaże się, że pisze z braku laku i już ma inną na oku. Piszesz, że do czegoś doszło jak byłaś z innym- uprawialiście seks? 

Po roku ci się odmieniło i nagle chcicę poczułaś do faceta którego zlałaš? Przyjaciółką się nie przejmuj bo sama nią nie jesteś

Po roku ci się odmieniło i nagle chcicę poczułaś do faceta którego zlałaš? Przyjaciółką się nie przejmuj bo sama nią nie jesteś

Przed chwilą, Gość Weź napisał:

Po roku ci się odmieniło i nagle chcicę poczułaś do faceta którego zlałaš? Przyjaciółką się nie przejmuj bo sama nią nie jesteś

Rok temu miałam brudne majtki, teraz w kwietniu wezmę sobie kilka par czystych na zmianę

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Niestety chyba będę musiała odmówić bo zbiega sie to z pewnym wyjazdem, od którego może wiele zależeć w moim życiu- chodzi o faceta,  bo co roku mamy ze znajomymi taki wyjazd w góry i tam będzie taki facet, który od dawna czuje do mnie miętę, w tamtym roku go odrzuciłam, a teraz nikogo nie ma i uświadomiłam sobie, że może chciałabym z nim spróbować, znamy się parę lat.

W każdym razie długa historia, ale od tego wyjazdu może wiele zależeć. Natomiast ona w tym czasie ma swój ślub, to jedna z moich przyjaciółek, a ja... nie wiem jak się z tego wyłgać...

Nie wiem, czy ona zrozumie faktyczny powód, więc muszę chyba naściemniać.

Myślicie, ze się obrazi jak odmówię przyjścia wcześniej, a dam jej przed ślubem jakiś podarunek np. bizuterię na prezent?

chcesz olać ślub przyjaciółki żeby MOŻE przelecieć jakiegoś faceta którego w zeszłym roku olałaś?

58 minut temu, Gość parassolka napisał:

i w ogóle co to za nick ,? dajesz ludziom ...yczne rady.

Ty za to od lat opisujesz swoje chorw zycie na forum, rozwalasz kazdy temat i jestes uwazana za osobe chora. Co masz do mojego niku? I do moich rad? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

chcesz olać ślub przyjaciółki żeby MOŻE przelecieć jakiegoś faceta którego w zeszłym roku olałaś?

Oni już się dymali jak była w związku z innym liczy na powtórkę, tym razem bez kuli u nogi w postaci faceta, z którym była

Ja bym spróbowała to pogodzić np. zadzwonić do niego przed kwietniem żeby zorientowac się czy w ogóle jest jeszcze zainteresowany i może razem uda się wam pójść na wesele. A jeśli wyczujesz, że co z tego może być nadal i  ten wyjazd może zaważyć, to...jedź na wyjazd. Nie olewaj faceta dla koleżanki bo zostaniesz sama w końcu.  

Albo jak radził ci ktoś wyżej, idź na ślub tylko i jedź w te góry. Ja bym tak zrobiła. Koleżanki zawsze będą ci odradzać facetów, tylko w ten sposób zostaniesz sama, a one i tak sobie jakichś znajdą, choćby mówiły, że są najgorsi na świecie.

Także może to brutalne, ale myśl przede wszystkim o sobie. A jak to mądrze rozegrasz może i przyjaciółka zostanie  i ten facet będzie

8 godzin temu, Gość Ania napisał:

Także może to brutalne, ale myśl przede wszystkim o sobie. A jak to mądrze rozegrasz może i przyjaciółka zostanie  i ten facet będzie

Pomarzyć sobie może, nie jestem psem

Tu gdzieś był temat, jakie świństwo Ci zrobiła przyjaciółka czy coś w ten deseń , powinnaś się tam dopisać    

Teraz wiadomo, dlaczego są tak kruche przyjaźnie , skoro panna woli uganiać się za gościem bo może ją puknie.....

Skoro boisz się powiedzieć przyjaciółce , jaka jest sytuacja to tytuł posta powinien brzmieć znajoma zaprosiła mnie na slub....'

Nie chciałabym mieć ani takiej przyjaciółki ani takiej dziewczyny....

Zrób jak uważasz.

9 godzin temu, Gość Weź napisał:

Po roku ci się odmieniło i nagle chcicę poczułaś do faceta którego zlałaš? Przyjaciółką się nie przejmuj bo sama nią nie jesteś

No właśnie