Ludzie są dziwni

Nie wiem skąd w niektórych ludziach przekonanie,ze ich zdanie jest naj i są nieomylni. Mam znajoma, która lubi mi dowalic i dowartosciowac sie moim kosztem. Np ze mieszkam w kamienicy. Bo ona tylko dom wolno stojący. Bo podłogi w domu mam drewniane ,bo ona jodelke będzie miała. Bo umeblowanie jej się nie podoba... moj dom, a ona mi go mebluje ale mniejsza o to,zwykle odpowiadałam krótko,że ja tu mieszkam i jest po mojemu. 

 jakis czas temu laska dostała kredyt i kupili dom... za "grosze". Zdziwiła mnie cena, ale ok. Z ciekawości zapytałam co i gdzie i okazało się,że to nie dość,że deweloperka, to jeszcze w kiepskiej okolicy, z dala od cywilizacji i terenie narażonym na powodzie. Dlatego tanio.  Wyraziłam swoją opinię, bez krytyki, po prostu powiedzialam co myślę,ze wtopi mnostwo kasy w wykończenie i musi dobrze ubezpieczyć ten dom, bo co nie powódz to tam wszystko pływa. 

obraziła sie na mnie, powiedziała,że zazdroszczę i sie nie odzywa...

Miałam trochę takich osób w moim otoczeniu, ale w końcu „znalazłam jaja” i urwałam z nimi kontakt, a teraz jestem szczęśliwa. Polecam.

Najpierw krytykujesz znajomą za nieuzasadnione wtrącanie się, a w drugim akapicie wychodzi na to, że jesteś dokładnie taka sama - pytał cię ktoś o zdanie, żeby komentować?

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Najpierw krytykujesz znajomą za nieuzasadnione wtrącanie się, a w drugim akapicie wychodzi na to, że jesteś dokładnie taka sama - pytał cię ktoś o zdanie, żeby komentować?

Dokładnie! 

15 minut temu, Gość gość napisał:

Najpierw krytykujesz znajomą za nieuzasadnione wtrącanie się, a w drugim akapicie wychodzi na to, że jesteś dokładnie taka sama - pytał cię ktoś o zdanie, żeby komentować?

Haha, ja nie krytykuje, tylko powiedzialam prawdę na temat jej inwestycji. Tyle mogę . Zresztą może i inni odbieraja to jak krytykę i jak widac moja znajoma lubi oceniać, a sama idealna. Czekam na odwilż

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Haha, ja nie krytykuje, tylko powiedzialam prawdę na temat jej inwestycji. Tyle mogę . Zresztą może i inni odbieraja to jak krytykę i jak widac moja znajoma lubi oceniać, a sama idealna. Czekam na odwilż

A i tak, ten jej foch dał mi sporo satysfakcji. Teraz widzi jak to jest. Mi mój wystrój różnicy nie robi, nie tracę na tym. Ona wydała gruby hajs na dom który ma same minusy. Ja się dziwię,że taka specjalistka od wszystkiego nie poprosiła o opinię specjalisty odnośnie tego domu, nie sprawdziła go, tylko wzięła bo tanio. Teraz będzie,ze nakrakalam. Jej maz to tez ... wolowa, zero własnego zdania, robi wszystko co pani każe. W sumie zwisa mi to,ale miło było powiedziec jej swoją opinię. To nie krytyka tylko fakty.

Mnie też irytują niektórzy ludzie.Więc urywam kontakt,tylko parę słów zamieniam i spadam.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Mnie też irytują niektórzy ludzie.Więc urywam kontakt,tylko parę słów zamieniam i spadam

 

najlepszy sposob. Co do postu to wydaje mi sie,ze krytyka tej kolezanki jest nieco inna do krytyki autorki.