Hejka

Hej,znalazłam się w dość trudnej sytuacji.A więc,jestem z chlopakiem prawie 2 lata.Za kilka dni sylwester.Mieliśmy go spędzić razem,odmowilam znajomym z tego powodu.Wczoraj,gdy go zapytalam co z sylwestrem,odpowiedzial "nie wiem".Mówi,że nie mamy nawet gdzie spędzić tego sylwestra(co mnie osobiście śmieszy bo zarowno on jak i ja mamy mieszkania)On dostał zaproszenie do kolegi,któremu nie odmówił.Załamie się chyba jak z sylwestra powie mi ze idzie do kolegi.Co mam zrobić,jak się zachować.Mam totalną pustke w głowie.Dziękuję za odpowiedź.

Głupiutka jesteś czy tylko udajesz? 

Twoja odpowiedź jest mało pomocna,i jak komuś na kimś zależy to trudno to przekreślić choć zdaje sobie sprawe ze bylo by to odpowiednie wyjście z tej sytuacji

To gdzie spędzicie razem sylwestra powinnaś porozmawiać z nim, a nie z nami. 
Jak będziesz chciała zajść w ciążę to też tutaj ludzi zapytasz o to co robić? 

Jak wyżej, zmuś chłopa żeby się zdeklarował trochę wcześniej  co będziecie robić. Może zaproponuj abyście razem poszli do tego jego kolegi.

Czy on na pewno jest Twoim chłopakiem, czy tylko Ty tak myślisz? Jeśli wybiera się sam do kolegi, to na pewno w związku nie jesteście.

4 minuty temu, anais napisał:

Czy on na pewno jest Twoim chłopakiem, czy tylko Ty tak myślisz? Jeśli wybiera się sam do kolegi, to na pewno w związku nie jesteście.

 

No dwa lata są razem, ale na to wychodzi że tylko w jej głowie 

Może ja się mylę ale jak się jest w związku , to wszyscy znajomi zapraszają jako parę. A jeśli nie wiedzą, to się mówi, mam dziewczynę , mam chłopaka i też nie ma problemu, żeby zabrać ze sobą osobę towarzyszącą.