Gdzie spędzacie Sylwestra ?

Mam ambicje nadziac na fiuta rajstopy barbary bahledy kurdej szatan curus

Nigdzie nie idę. Mam złe wspomnienia z sylwestrowej zabawy gdy jakiś żigolak wyhaczył tam dziewczynę,którą miałem na oku. 

I myslisz, ze  ukryjesz sie przed wspomnieniami w domu?

11 minut temu, Gość Onsam napisał:

O północy w nocy też? Kobietom bardzo łatwo się wkręcić, no nie wszystkim ale łatwo zdobyć poparcie i rozmówcę albo rozmówczynię równie kontaktowego. Ja do takich nie należę, nie wiem co mam mówić do nieznanych ludzi, jak dopiero co ich widzę.

Ja raczej po północy nigdzie się nie wybieram ,no chyba że z kimś, bo zwyczajnie boję się po nocy chodzic.

A czy tak łatwo jest o rozmówcę?

Z tym bywa różnie,zależy o czym chce się rozmawiać i na jakie tematy.

Zawsze można podejść z zapytaniem "jak się bawicie"jesli jest to więcej ludzi.

Myślę że do tego trzeba być odważnym i nie bać się, a rozmowa jakoś pójdzie.

Dlatego ludzie często rozmawiają o pogodzieBo nie mają o czym.

Jeśli masz z tym dylemat możesz poczytać książkę pt."Dzień dobry i co dalej..." autor Eric Berne,może Cię zaciekawi jeśli lubisz czytać.

Przed chwilą, Gość Love it napisał:

Ja raczej po północy nigdzie się nie wybieram ,no chyba że z kimś, bo zwyczajnie boję się po nocy chodzic.

A czy tak łatwo jest o rozmówcę?

Z tym bywa różnie,zależy o czym chce się rozmawiać i na jakie tematy.

Zawsze można podejść z zapytaniem "jak się bawicie"jesli jest to więcej ludzi.

Myślę że do tego trzeba być odważnym i nie bać się, a rozmowa jakoś pójdzie.

Dlatego ludzie często rozmawiają o pogodzieBo nie mają o czym.

Jeśli masz z tym dylemat możesz poczytać książkę pt."Dzień dobry i co dalej..." autor Eric Berne,może Cię zaciekawi jeśli lubisz czytać.

No to musiałbym sie nauczyć zagadywać ale i być odważnym, jak mówisz. O dzięki wgram sobie tą książkę jeśli znajdę w pdfie. Nie wiem, czy lubię, czasem mam tak, że muszę się czyms zająć i elektroniczną książkę lubię czytać.

Cale szczescie mnie juz nikt nie wpada w oko.

Troche mnie jedynie drazni jak jakis psi chooj próbuje oprocz dziewczyn ktore mi sie podobają podrywac jeszcze mnie.

Nie dosc ze kradnie dziewczyne to jeszcze wlazi w kadr z usmiechnietym ryjem bujajac sie jak näjépany niedzwiedz.

Ludzie naprawde nie wiedza z kim igraja przeciez w oko mozna wsadzic nawet palca

3 minuty temu, Gość Onsam napisał:

No to musiałbym sie nauczyć zagadywać ale i być odważnym, jak mówisz. O dzięki wgram sobie tą książkę jeśli znajdę w pdfie. Nie wiem, czy lubię, czasem mam tak, że muszę się czyms zająć i elektroniczną książkę lubię czytać.

Być moze znajdziesz ja w pdf,wiem że można ją dostać w empiku lub zamówić przez internet jeśli oczywiście zależy Ci by nad sobą popracować,jak to ktoś kiedyś powiedzial;

"Do odważnych świat nalezy"

Ja osobiście życzę Ci tego.

Ps.Ja osobiście lubię mieć książkę w ręku papierową niż czytnik,ale jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma

W domu, wpadnie szfagier z rodziną, koleżanka żony z córką i sąsiad z żoną. Zrobimy dużą pizze do tego litra czystej dla mnie i szfagra, dla dziewczyn szampan i winko a te większe dzieciaki picolo. Maluchami zajmie się mama sąsiada więc noc jest nasza. O północy spacer na osiedlowe boisko i odpalamy nasz arsenał fajerwerków. 

1 minutę temu, Gość Love it napisał:

Być moze znajdziesz ja w pdf,wiem że można ją dostać w empiku lub zamówić przez internet jeśli oczywiście zależy Ci by nad sobą popracować,jak to ktoś kiedyś powiedzial;

"Do odważnych świat nalezy"

Ja osobiście życzę Ci tego.

Ps.Ja osobiście lubię mieć książkę w ręku papierową niż czytnik,ale jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma

mi te papierowe kojarzą się ze szkołą, z przymusem czytania

dziękuję, nie wiem czy taki sie stanę, raczej nie, ale kobiety są tu dla mnie miłe i humor poprawia mi się na pewno, ja nigdy nie zaczepiałem ludzi, zwłaszcza jak sa w grupie

1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

mi te papierowe kojarzą się ze szkołą, z przymusem czytania

dziękuję, nie wiem czy taki sie stanę, raczej nie, ale kobiety są tu dla mnie miłe i humor poprawia mi się na pewno, ja nigdy nie zaczepiałem ludzi, zwłaszcza jak sa w grupie

A ja bardzo lubię książki,a szczególnie zapach nowej książki ,takiej prosto z drukarni,to chyba moja słabość.

Być moze od razu nie staniesz się tak odważny by zaczepiac ludzi i nawet nie o to chodzi ,tylko o to by umieć być na tyle odważnym by zagadać,może ta książka Ci w tym pomoze,będziesz wiedział o czym rozmawiać bez krępowania sie,tak by było to naturalne...nie wyuczone ,ani sztuczne...tak by samo przychodziło z łatwością.

2 godziny temu, Gość kolorowanka napisał:

Jeśli się umie tańczyć, to po prostu się tańczy   w klubach ludzie potrafią się ze sobą bawić, wcale nie trzeba nikogo znać.  A facet nie musi mieć nie wiadomo jakiej gadki, podchodzisz i tańczysz   

Nie mówię,  że każdy powinien iść akurat do klubu....

Kobieta sama w klubie? To chyba mało bezpieczne.

Hej mam 21lat jestem przystojnym eleganckim mężczyzna niestety nie mam z kim spędzić Sylwestra że względu na przeprowadzkę nikogo nie znam , jeżeli jakąś dziewczyna bądź chłopak bądź kto kolwiek jest również samotny w tą noc i chciałby gdzieś wyskoczyć na impreze to serdecznie zapraszam jestem z okolic Katowic 

Dla zainteresowanych podam dokładniejsze kontakt 

up

Mój Sylwus będzie autystyczny- słuchawki na uszy i pod kołderkę. Samotność for ever!

2 godziny temu, Gość Gość gosc napisał:

up

Chodziło Ci o mnie z tym "UP"? 

Ja sobie kupię 0,5, do tego soczek pomidorowy i na białą salę

2 godziny temu, Gość Markus 21 napisał:

Chodziło Ci o mnie z tym "UP"? 

Ktoś zrobił "up"żeby odświeżyć stronę,tak przypuszczam.

2 godziny temu, Gość Ewelina napisał:

Ja sobie kupię 0,5, do tego soczek pomidorowy i na białą salę

Do tego jeszcze przyprawy i będzie krwawa merry

Dnia 29.12.2019 o 14:23, Gość kolorowanka napisał:

A ja jestem sama ale w domu nie będę siedzieć, ogarnę się i pójdę do klubu potańczyć i nie będę się nad sobą użalać i nie rozumiem, dlaczego osoby , które siedzą same , nic z tym nie zrobią.....całe życie można siedzieć i jęczeć i nic to nie zmienia. Mozna iść chociażby na maraton filmowy do kina, na rynek miejski na fejerwerki i lampke szampana. Założe się , ze wszyscy , którzy tak utyskują , gdyby dostali propozycję wyjścia , nie ruszyliby się z domu.

machać doopą i kusić pijanych i naćpanych roohaczy w klubie? no plan znajomity jak na tępą lalke

ide spać o 21:00 jak co roku, a wy tępaki chlajcie, ćpajcie i dawajcie doopy w kiblach, plebs i patologia

4 minuty temu, Gość zerro napisał:

machać doopą i kusić pijanych i naćpanych roohaczy w klubie? no plan znajomity jak na tępą lalke

bu bu ryczysz jak łos, w kazdym temacie, wszystko zle wszystko pod krytyke, mlodzi sa, niech sie bawia ty stary zgredzie marudny:) ty chodzaca zazdrosnico w spodniach, widac czego brakuje stad to sapanie

8 minut temu, Gość kara boska napisał:

ide spać o 21:00 jak co roku, a wy tępaki chlajcie, ćpajcie i dawajcie doopy w kiblach, plebs i patologia

niektorzy daja pod baldachimem inni na sianie, taka karma, zazdrosniczko::)

7 godzin temu, Gość kwoka napisał:

niektorzy daja pod baldachimem inni na sianie, taka karma, zazdrosniczko::)

zazdrościć patologii że mózgi sobie rozpuszczają a tępe pipska łapią syfy od roohaczy? buahahahaha.... faktycznie jest czego

Bede sr.ał na moja ukochana - a ona bedzie pierdziala.

13 godzin temu, Gość Love it napisał:

Do tego jeszcze przyprawy i będzie krwawa merry

No właśnie myślałam o Krwawej Merry. Zrobiłam se juz sałatkę z szynką z biedronki

Ludzi w biedronce tyle że przed świętami tyle nie było.

9 godzin temu, Leżaczek napisał:

W piwnicy

Dlaczego w piwnicy ?