Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dominika L

Paraliż senny - opiszcie, ale poważnie

Polecane posty

Gość Dominika L

Różne rzeczy ludzie opowiadają, że widzą lub / i słyszą w czasie takiego paraliżu demony, diabły, czarownice, głosy, nawiedzenia, jakieś postacie itp itd. Wierzyć, nie wierzyć? Ja w każdym razie nigdy niczego takiego nie doświadczyłam. U mnie to jest tak: Budzę się, ale nie mogę w ogóle poruszyć żadną częścią ciała, tylko oczy mogę otworzyć i poruszać nimi, ale nic nie widzę, tylko słyszę grający telewizor lub jak rano mąż i dzieci rozmawiają. Na samym początku takiego "przebudzenia" czasami widzę swój pokój, sufit lub obraz z telewizora, ale bardzo niewyraźnie i tylko przez ułamek sekundy  i nie zdążę się przyjrzeć, bo potem nagle coś takiego się dzieje jakby jakaś czarna mgła zasnuwała całe otoczenie, tak jakby ktoś wlewał czarny tusz do szklanki z wodą czy coś w tym rodzaju i potem to już tylko słyszę, co się dzieje dookoła. Słyszę męża, dzieci, ale nic nie widzę chociaż mam otwarte oczy - zero, ciemność, jestem ślepa. Chcę, żeby ktoś mnie wtedy obudził, ale nie mogę wydobyć z siebie głosu, w ogóle nic nie mogę zrobić. Dzisiaj rano też tak miałam. Czy ma ktoś z was podobnie? Jak często?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też Dominika

Mnie też łapie rano jak moi wstają do pracy. Bezwład, trudności z oddychaniem, ogólna niemoc. Też wszystko słyszę, co moi robią, ale nic nie widzę. Nigdy nic nie widziałam po otwarciu oczu, zawsze ciemność. Bardzo to niefajne. Dopiero po całkowitym wybudzeniu wszystko wraca do normy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

to zmora kikimora slowianska wieszczka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika L
3 godziny temu, Gość gość napisał:

to zmora kikimora slowianska wieszczka. 

Prosiłam poważnie. Nie potrafisz uszanować? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmara

Jak ja się cieszę, ze Was tu znalazłam. Ja nowy rok rozpoczęłam od … paraliżu sennego w bardzo osobliwej formie.  Zrobiłyśmy sobie z przyjaciółkami babskiego Sylwestra – bez samców, a co. Po pierwszej zostałam w domu, psiepsióły poszły jeszcze „poprawić” a ja nie miałam ochoty, poszłam  w pióra  spać. Zasnęłam gdzieś ok 2-giej oglądając imprezę sylwestrową w TV. Budzę się i słyszę jak Golce grają w TV, otwieram oczy i ... nic nie widzę!!! Wpadłam w panikę i zaczęłam się drzeć, a tak naprawdę okazało się, ze drę się tylko w mojej głowie. Wtedy dopiero dotarło do mnie, ze jestem w paraliżu sennym. Trzymało mnie dobrą chwilę, bo w tym czasie w TV przeleciały ze dwa utwory, które słyszałam  w tej przerażającej ciemności, bo nic nie widziałam przez cały ten czas. No i goń myśli: A jak się obudzę, to będę widziała, czy nie? Zaraz, a co myśmy piły w ogóle, jaki alkohol? Boże, tylko nie to! Potem chyba musiałam na  zasnąć, bo obudziłam się dopiero rano z jakimś takim niepokojem i strzępem pamięci, że w nocy wydarzyło się coś strasznego, ale dopiero po dobrej chwili przypomniałam sobie, co to było. Ja już nieraz miewałam paraliże senne i były zaburzenia widzenia i z niewyraźnym widzeniem, ale żeby stracić wzrok  tak całkowicie do zera, to miałam pierwszy raz w życiu. Postanowiłam, ze już do końca życia nigdy nie położę się spać, ale wytrzymałam tylko pół doby. Nie śmiejcie się ze mnie, bo do dzisiaj jestem w podłym humorze i nie mogę się skupić w pracy. To, ze ktoś jeszcze ma podobnie, daję mi choć odrobinę ulgi. No to jestem tutaj. Napiszcie coś. Wolałabym wiedzieć, ze nic mi nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie masz się czym przejmować, inni mają gorzej, bo widują jakieś straszne postacie. Ja też tak mam. Zdarzało się też tak, że słyszałam wszystko, np. rozmowy domowników, ale gdy otworzyłam oczy, nic nie widziałam, tylko ciemność, mimo że był już dzień. Poczytałam troszkę o tym i są to tzw. omamy hipnopompiczne przy niespodziewanym przebudzeniu. To nic innego jak "resztki" snu, z oczami wszystko jest w porządku - one widzą, tylko Ci się wydaje, że nic nie widzisz. Ja nie potrafię tego dobrze wytłumaczyć, poczytaj fachowo o tych hipnopompach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×