Czy mogę kontynuować zażywanie antydepresantow po ich nagłym odstawieniu

Witam forumowiczów.
Sprawa jest dla mnie poważna, dlatego proszę o odpowiedzi bez żartów i trollowania.

Od prawie roku biorę antydepresanty, a dokładniej lek o nazwie Dulsevia. Niestety, nie przypilnowałam terminu i niespodziewanie te leki mi się skończyły. Miałam ponownie zarejestrować się do lekarza przed nowym rokiem, w celu wypisania kolejnej recepty, ale z nadmiaru obowiązków nie dopilnowałam tego. Teraz termin mam za kilka dni, ale odkąd przestałam brać tabletki czuję się okropnie - mam myśli samobójcze (ale nie takie, żebym miała odwagę sobie coś zrobić, po prostu momentami nie chce mi się żyć), ciągle chce mi się płakać i najgorsze - mam problemy ze spaniem. Nie mogę spać w nocy i codziennie mam silne zawroty głowy i nudności. Nie mam pojęcia, czy te objawy są spowodowane nagłym odstawieniem leków, czy to czysty przypadek, ale chciałabym wiedzieć od doświadczonych osób w tym temacie, czy mogę sobie tak po prostu kontynuować zażywanie leków po dwutygodniowej przerwie? Czy może lekarz będzie mi musiał zmniejszyć przyjmowaną dawkę, albo poleci całkiem odstawić leki? Może ktoś zna sposoby na złagodzenie objawów, żebym mogła sobie jakoś do wizyty poradzić? Czuję się naprawdę okropnie. Z góry dziękuję za odpowiedzi!