Czy brała któraś z was narkozę ?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Dobrze sie czujesz? Co to w ogóle za  porównanie- szkolny dent a   prywatny? Mojej kumpeli jak pare lat temu szkolny dentysta wyrywał zeba to nawet nie dał zastrzyku tylko psiknął zamrażaczem. Kumpela prawie sie ze s rała z bólu.

Bez znaczenia dla mnie. Ja od tego czasu mam takie skojarzenia i nic na to nie poradzę.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Dobrze sie czujesz? Co to w ogóle za  porównanie- szkolny dent a   prywatny? Mojej kumpeli jak pare lat temu szkolny dentysta wyrywał zeba to nawet nie dał zastrzyku tylko psiknął zamrażaczem. Kumpela prawie sie ze s rała z bólu.

Bez znaczenia dla mnie. Ja od tego czasu mam takie skojarzenia i nic na to nie poradzę.

Między znieczuleniem a narkozą jest jeszcze jedno wyjście- tabletka. Działa podobnie jak głupi jaś.

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Widzisz a ja parę lat temu miałam leczone zeby u szkolnego dentysty, trzeba było wiercić i darłam się wtedy na całą szkołę, ból okropny. 

Jaki szkolny dentysta? 

Przecież wiadomo, że trzeba iść prywatnie bo inaczej albo po.s.rasz się z bólu, albo coś sknoci. 

Poza tym szkolny dentysta nie leczy zębów pod narkoza a o tym piszemy 

6 minut temu, Gość Jprd napisał:

Jaki szkolny dentysta? 

Przecież wiadomo, że trzeba iść prywatnie bo inaczej albo po.s.rasz się z bólu, albo coś sknoci. 

Poza tym szkolny dentysta nie leczy zębów pod narkoza a o tym piszemy 

Ale ta sytuacja o której pisze miała miejsce z 10 lat temu.

Autorko ja cię rozumiem, że boisz się panicznie dentysty i wolisz wtedy spać, twoje prawo. Ja ze swej strony powiem ci, że pod znieczuleniem kompletnie nic nie boli. Jak znieczulenie nie zadziała, to przecież poczujesz. Dentysta nie rozpierdzieli ci zęba, kiedy będzie bolało. Te znieczulenia teraz są naprawdę rewelacyjne. Owszem, czujesz jak ci grzebie w zębie, dłubie itd, ale to nie boli. Większy dyskomfort miałam, kiedy usuwałam kaszaka pod znieczuleniem. W najbliższym czasie czeka mnie gastroskopia i biorę znieczulenie ogólne. Nie dam rady przyjąć tej rurki na żywca, nie chcę robić problemów w gabinecie, wymiotować, czy denerwować pielęgniarki, tak mam, więc stąd moja decyzja. 

A ja autorkę doskonale rozumiem. To strach nie tylko przed bólem, samo borowanie (odgłos, odczucie, wstrząsy), specyficzny dźwięk i zapach w gabinecie przyprawiają mnie o atak paniki. Może to skutek traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa. Znieczulenie biorę zawsze, ale i trzęsą mi się kolana, biorę tabletki uspokajające przed wizytą, a na fotelu czuję się jak przerażony dzieciak.

Jakoś mi nie przyszło go głowy naśmiewać się z kogoś kto boi się wysokości, psów, czy ciemności. Albo chociaż igieł czy porodu naturalnego.

Też planuję zrobić coś takiego, tzn. wyleczyć wszystko na raz pod narkozą. 

19 godzin temu, Gość gość napisał:

Autorko ja cię rozumiem, że boisz się panicznie dentysty i wolisz wtedy spać, twoje prawo. Ja ze swej strony powiem ci, że pod znieczuleniem kompletnie nic nie boli. Jak znieczulenie nie zadziała, to przecież poczujesz. Dentysta nie rozpierdzieli ci zęba, kiedy będzie bolało. Te znieczulenia teraz są naprawdę rewelacyjne. Owszem, czujesz jak ci grzebie w zębie, dłubie itd, ale to nie boli. Większy dyskomfort miałam, kiedy usuwałam kaszaka pod znieczuleniem. W najbliższym czasie czeka mnie gastroskopia i biorę znieczulenie ogólne. Nie dam rady przyjąć tej rurki na żywca, nie chcę robić problemów w gabinecie, wymiotować, czy denerwować pielęgniarki, tak mam, więc stąd moja decyzja. 

Być może rzeczywiście nic nie boli, ale lepiej dla mnie i dla dentysty żebym podczas tego zabiegu spala, jak ja nawet słyszę wiertarkę domowa to zaczynam panikować jak się tylko da i wyłącza się wtedy u mnie racjonalne myślenie mogę wtedy nawet stać się agresywna, ja mam ciągle wyobrażenie tego bólu ktory kiedyś przeżyłam, na sam dźwięk wiertarki mam wyobrażenie jakby mi przystawiali pistolet do łba czuje się zagrożona i mogę każdy ruch wykonać. Z moimi zębami czuje że jest coraz gorzej. Nie jestem w stanie używać trzonowców i przedtrzonowców do rozgryzania twardszych pokarmów muszę wszystko robić siekaczami, cały czas czuje jakbym piła krew, która leci z zebow. 

Up

Jakbym miała taką fobię to dbalabym trzy razy bardziej o zęby, jak to możliwe, że doprowadziłas je do takiego stanu? Za każdym razem będziesz brać narkozę czy będziesz czekać aż zepsuje Ci się kilka zębów? I to tak, że nie będziesz w stanie gryźć? Ktoś dobrze wyżej napisał, może warto byłoby udać się do psychologa i przepracować temat? Przez zepsute zęby może posypać Ci się zdrowie całego organizmu. 

1 godzinę temu, Gość Ja też napisał:

Jakbym miała taką fobię to dbalabym trzy razy bardziej o zęby, jak to możliwe, że doprowadziłas je do takiego stanu? Za każdym razem będziesz brać narkozę czy będziesz czekać aż zepsuje Ci się kilka zębów? I to tak, że nie będziesz w stanie gryźć? Ktoś dobrze wyżej napisał, może warto byłoby udać się do psychologa i przepracować temat? Przez zepsute zęby może posypać Ci się zdrowie całego organizmu. 

Na jakiej podstawie stwierdzasz, ze o zęby nie dbałam ? Myłam je minimum dwa razy dziennie plus używałam zawsze płynu do płukania jamy ustnej.