Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak spędzacie dzisiejszego Sylwestra?

Polecane posty

Gość gość

Ja z mężem idziemy do kina, gdzie o północy będzie toast z szampanem dla uczestników seansu, wcześniej zanim film się zacznie, obejrzymy w domu półtora h Sylwestra w tv. Nie ma jakiejś balangi, ale i my nie jesteśmy specjalnie zabawowi. Czteroletni syn zostaje na czas filmu z dziadkami. W ubiegłych latach albo byliśmy z bratem i bratową męża na domówce u nich lub razem na wyjeździe w góry. Mam dopiero 30 lat a już mi się nie chce na Sylwestra cudować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx

Ja siedzę w domu z synem. Posiedzimy do 12, wyjdę z nim zobaczyć fajerwerki i spać. Rozwiodłam się w tym roku, nie chce mi się nigdzie wychodzić. Dobrze, że ten rok się skończył, mam nadzieję, że ten będzie lepszy i na następnego sylwestra sobie odbiję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goć
1 minutę temu, Gość xxxxxxxxx napisał:

Ja siedzę w domu z synem. Posiedzimy do 12, wyjdę z nim zobaczyć fajerwerki i spać. Rozwiodłam się w tym roku, nie chce mi się nigdzie wychodzić. Dobrze, że ten rok się skończył, mam nadzieję, że ten będzie lepszy i na następnego sylwestra sobie odbiję. 

Trzymam kciuki! A ile ma syn lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm

Ja mam 31 lat, mąż rok starszy, mamy 3 letniego syna i z chęcią zostaje w domu - co roku gdzieś szliśmy albo my robiliśmy w tym odpuszczamy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&

A ja od lat 12-13 siedzę w domu. Nigdzie nie chodzimy ani nikt do nas nie przychodzi. Jesteśmy nudni więc znajomych brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

Siedzimy w domu bo dzieci małe. Będziemy przerzucać kanały w tv z koncertami. Ja już tymi występami rzy...am ale dzieciaki zachwycone więc jakoś to muszę przetrwać. Mam nadzieję że za rok wyrwiemy się chociaż na jakąś imprezę karnawałową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

My jak co roku w domu ... maz w pracy. Moj maz nie jest typem imprezowym, nie pije wcale co zazwyczaj mi bardzo odpowiada,ale np jest na nie jesli chodzi o wyjscia i imprezy bo go nudza i denerwuje sie,ze go namawiaja do picia. Ja sama wychodze rzadko z kolezankami,a czasem chciało by sie z nim gdzies poszalec, w koncu od czegos ten maz jest. Kiedys byłam bardzo imprezowa, mnostwo znajomych, a koło niego sie wyciszyłam i ostatni raz na imprezie bylam jakies ........................................nie pamietam. 11 lat temu? A poszalałabym. Tez nie mam z kim,bo siostra daleko,a przyjaciolka w ciązy jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy

W domu, bo dzieci małe. Niemowlę itrzylatek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W tym roku niestety w domu,na 6 rano do pracy jutro,więc bez szaleństw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina

A gdzie pracujesz że już na 6 do pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdf

Ja siedze w domu z dwojka dzieci i ogladamy bajki. Maz pojechal ze swoją mamą zobaczyc co tam sie dzieje na rynku w miescie bo jakas impreza. Dla mnie było za zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ja siedzę przed TV i łzy mi się cisną do oczu. Bardzo chciałabym pójść się pobawić a tu kolejny rok w domu 😞 starsza córka na imprezie u znajomych, mąż zawiózł i siedzimy z młodszym dzieckiem. Prosiłam męża od kilku lat o wyjście i nic. On dziś pracował do 15, twierdzi że będzie zmęczony wieczorem, pić nie może za bardzo, bo dzieci później trzeba pozbierać, poprzywozic i jakoś chyba czas zabaw mu minął a ja siedzę i płakać mi się chce. Mamy nowy dom, mamy pieniądze a żyjemy jak stare stetryczale dziadki 😞

Pozdrawiam Was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx
2 godziny temu, Gość goć napisał:

Trzymam kciuki! A ile ma syn lat?

12 lat 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

A ja siedzę przed TV i łzy mi się cisną do oczu. Bardzo chciałabym pójść się pobawić a tu kolejny rok w domu 😞 starsza córka na imprezie u znajomych, mąż zawiózł i siedzimy z młodszym dzieckiem. Prosiłam męża od kilku lat o wyjście i nic. On dziś pracował do 15, twierdzi że będzie zmęczony wieczorem, pić nie może za bardzo, bo dzieci później trzeba pozbierać, poprzywozic i jakoś chyba czas zabaw mu minął a ja siedzę i płakać mi się chce. Mamy nowy dom, mamy pieniądze a żyjemy jak stare stetryczale dziadki 😞

Pozdrawiam Was wszystkich

moj miał swieta wolne,ale cos za cos,wiec sylwester i nowy rok w pracy. Dzis wroci po 23, jutro na rano do pracy... tez jak te stare dziady. Ja w sumie nie lubie hucznych imprez,ale czasem bym chciala wyjsc w jakis halas,wypic szampana, zatanczyc...a to zawsze jak nie dzieci,to praca.. nie wiem co mi kiedys nie pasowało,ze chciało mi sie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata

Ludzie zrozumcie że to nie lata 90te że byliśmy nastolatkami i łaziliśmy od imprezy do imprezy.Teraz mamy po 30-40 lat i tzreba siedzieć przed tv i oglądac maryle rodowicz z gitarą 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

A ja siedzę przed TV i łzy mi się cisną do oczu. Bardzo chciałabym pójść się pobawić a tu kolejny rok w domu 😞 starsza córka na imprezie u znajomych, mąż zawiózł i siedzimy z młodszym dzieckiem. Prosiłam męża od kilku lat o wyjście i nic. On dziś pracował do 15, twierdzi że będzie zmęczony wieczorem, pić nie może za bardzo, bo dzieci później trzeba pozbierać, poprzywozic i jakoś chyba czas zabaw mu minął a ja siedzę i płakać mi się chce. Mamy nowy dom, mamy pieniądze a żyjemy jak stare stetryczale dziadki 😞

Pozdrawiam Was wszystkich 

U mnie podobnie. Siedzę przed tv, maż siedzi z fochem nie wiem o co. Dobrze, że mam córkę bo już nie było by się do kogo nawet odezwać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arata
1 minutę temu, Gość Beata napisał:

Ludzie zrozumcie że to nie lata 90te że byliśmy nastolatkami i łaziliśmy od imprezy do imprezy.Teraz mamy po 30-40 lat i tzreba siedzieć przed tv i oglądac maryle rodowicz z gitarą 🙂

Dokładnie.  Chyba nas tu duzo w podobnej sytuacji i trudno nam sie pogodzic z ztym ze zyjemy jak stare dziady. Najgorsze ze moi rodzice q  latach 90tych nie zyli jak stare dziady. Co roku latali na imprezy w remizie. ..a ja siedze prz maryli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość gosc napisał:

moj miał swieta wolne,ale cos za cos,wiec sylwester i nowy rok w pracy. Dzis wroci po 23, jutro na rano do pracy... tez jak te stare dziady. Ja w sumie nie lubie hucznych imprez,ale czasem bym chciala wyjsc w jakis halas,wypic szampana, zatanczyc...a to zawsze jak nie dzieci,to praca.. nie wiem co mi kiedys nie pasowało,ze chciało mi sie rodziny

To troszkę inna sytuacja. Mój mąż miał wolne i ma wolne. O 15:15 wrócił, zawiózł dziecko na imprezę i jest w domu. Kurczę, żebym miała kilka żyć to to jedno moglabym trochę odpuścić. Smutno mi strasznie. Proponowałam tyle razy, prosilam, może powinnam sama kupić jakiś bal, najlepiej kawalek za miastem, z hotelem. Poczulabym się jak kobieta a nie tylko matka i gospodyni. Mój mąż odkąd są dzieci a to już 17 lat nie chce nigdzie iść bez dzieci a jak kiedyś wyszedł to chciał wracać do domu jak najszybciej. Najlepiej w domu na kanapie z dziećmi. Teraz starsza już na imprezach to on waruje przy telefonie, pisze do niej co chwilę 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Ewelina napisał:

A gdzie pracujesz że już na 6 do pracy ?

Na PKP,prowadzę ruch pociągów na dużej stacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Beata napisał:

Ludzie zrozumcie że to nie lata 90te że byliśmy nastolatkami i łaziliśmy od imprezy do imprezy.Teraz mamy po 30-40 lat i tzreba siedzieć przed tv i oglądac maryle rodowicz z gitarą 🙂

Ooo polecialas 😄 A dlaczego 30-40 nie może się bawić? Moja mama ma 55 lat, tata 61 i chyba żadnego sylwestra w domu nie spędzili. Mi czasem jest zal samej siebie, bo z przebojowej kobiety, stałam się matka polka, kura domowa, która nawet nie ma gdzie i z kim pojsc. Napić się tez nie mogę. 

Dziwne to jest,bo nie jestem zależna od męża na żadnej płaszczyźnie, a w tym wypadku czekam aż on się domysli zamiast po prostu zaplanować sama wieczór, weekend, swieta, urodziny...

Mam wiec postanowienie noworoczne

PRZESTAĆ ZACHOWYWAC SIE JAK PRUCHNO I BYC KOBIETĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa19087

A ja z mamusia. Przyleciala do mnie do irlandii. Ja w lozku w ciazy leze a ona oglada Netflixa. Maz dzisiaj w pracy. O 22 idziemy spac 

I dobrze mi z tym 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co innego jak komuś dobrze. Mój mąż nie ma fochow, cieszy się na wieczór w domu. On po prostu przestał być facetem z momentem urodzenia drugiego dziecka. Jest tatusiem ;-( ja już nie mam męża. On traktuje nas jako nas 3-dziewczyny. Nakupil wszystkiego, żarcia, picia, balonów, czapeczek, fajerwerków i jest jak na Kinder balu. Córka szczęśliwa a ja siedzę i czekam do północy. Masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula

Ja też sama z dzieckiem przed tv bo w tym roku się rozwiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tfgcf

Oj tam, bo Wam się wydaje, że wszyscy gdzieś baluja tylko nie Wy. Prawda jest taka, że większość ludzi siedzi w domach. Nie rozumiem dlaczego sylwester wywołuje w ludziach doła z powodu braku imprezy. Dzień jak co dzień. Mam 40 lat, troje dzieci, męża. Na imprezy sylwestrowe chadzam, od kilku lat nie mam ochoty. Nie bawią mnie. Mało piję, po kilku godzinach irytuje mnie zachowanie zapitych współbiesiadników. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika
26 minut temu, Gość gość napisał:

Co innego jak komuś dobrze. Mój mąż nie ma fochow, cieszy się na wieczór w domu. On po prostu przestał być facetem z momentem urodzenia drugiego dziecka. Jest tatusiem ;-( ja już nie mam męża. On traktuje nas jako nas 3-dziewczyny. Nakupil wszystkiego, żarcia, picia, balonów, czapeczek, fajerwerków i jest jak na Kinder balu. Córka szczęśliwa a ja siedzę i czekam do północy. Masakra. 

A według mnie to urocze ☺️
My nie mamy dzieci, ale z wyboru spędzamy Sylwestra w domu, oglądamy film, potem szampan i LULU 😂 Ale bardzo mi to pasuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Super mąż. Od Kinder bAlu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość gość napisał:

Co innego jak komuś dobrze. Mój mąż nie ma fochow, cieszy się na wieczór w domu. On po prostu przestał być facetem z momentem urodzenia drugiego dziecka. Jest tatusiem ;-( ja już nie mam męża. On traktuje nas jako nas 3-dziewczyny. Nakupil wszystkiego, żarcia, picia, balonów, czapeczek, fajerwerków i jest jak na Kinder balu. Córka szczęśliwa a ja siedzę i czekam do północy. Masakra. 

Ciesz się, że masz takiego męża który dba o Was. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AYZZZ
35 minut temu, Gość Ula napisał:

Ja też sama z dzieckiem przed tv bo w tym roku się rozwiodłam.

Witaj w klubie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PolaXX
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ciesz się, że masz takiego męża który dba o Was. 

On dba o dzieci. Nie o żonę. Jej potrzeby ma w doopie. Na Twoim miejscu znalazłabym kochanka odpowiedzialnego za dostarczanie rozrywek 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Tfgcf napisał:

Oj tam, bo Wam się wydaje, że wszyscy gdzieś baluja tylko nie Wy. Prawda jest taka, że większość ludzi siedzi w domach. Nie rozumiem dlaczego sylwester wywołuje w ludziach doła z powodu braku imprezy. Dzień jak co dzień. Mam 40 lat, troje dzieci, męża. Na imprezy sylwestrowe chadzam, od kilku lat nie mam ochoty. Nie bawią mnie. Mało piję, po kilku godzinach irytuje mnie zachowanie zapitych współbiesiadników. 

Moze w tym problem,ze niektorzy nogdzue bie chodza, a w sylwestra wcale? Właśnie swieta są od zabawy, bo we wtorek w ciagu tygodnia, hez okazji raczej nie pójdziesz tańczyć i imprezowac? Właśnie o to chodzi,że jak ktoś nie ma ochoty to spoko. Ka tez w swoim czasie cieszylam sie sylwestrem pod kocykiem z grzanym winem, a teraz już bym gdzieś poszła a nie mam z kim i gdzie. Mam 33 lata, dwojke dzieci, jestem doebana obowiazkami, życiem, matkowaniem i nawet w sylwestra jestem tylko matka. I tak, ludzie balują... rynek zapchany, wszędzie domowki, moi rodzice w górach ze znajomymi, tesciowa w sanatorium na dancingu, a ja 10.rok z rzędu w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×