Wk***ia mnie moja praca

Cześć,

Pracuję na zleceniu za g*****ne pieniądze, muszę dojeżdżać ponad 50 km i przyjeżdżam czasami tylko na 4 - 5 godzin. Nie opłaca mi się to. W tym miesiącu wyszło mi tylko 91 godzin pracy. Nie dość że tak mało, to głupia firma wyszła z założenia że warto kogoś zatrudnić dorywczo jeszcze. Więc spodziewam się że będę pracował jeszcze krócej, tak że wyjdzie mi z jakieś 60 - 70 godzin miesięcznie.

Gdybym był nierobem i brał pieniądze z pro-patologicznych programów typu 500+ to byłbym zadowolony z tego że pracuję tak mało. Ale że muszę się utrzymać za te grosze, to to już nie jest śmieszne. Brakuje mi od wypłaty do wypłaty, muszę prosić rodziców o pomoc, a firma wie o sytuacji, że jestem studentem i muszę jakoś przeżyć, i zamiast dać mi jakieś dodatkowe godziny to zatrudnia kolejne osoby.

Zobaczę jak mi to wyjdzie godzinowo i chyba złożę wypowiedzenie umowy. Bo to żarty jakieś są...