Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Papa

Kobieta to już naprawdę musi być przegrywem żeby spędzać samotnie Sylwestra

Polecane posty

Gość Alf

Jedna z moich koleżanek z liceum była co prawda zapraszana na zabawy sylwestrowe, ale co z tego skoro nikt z nią nie chciał tańczyć. Szkoda mi jej było. Zatańczyłem z nią zawsze kilka razy i chwilę pogadałem, ale żaden z kumpli mnie w tym nie wspierał. Inni z nią nie tańczyli i nie rozmawiali wcale. Niektórzy nawet do niej nie podchodzili. Złapałem się na tym, że ja to robiłem dla niej z litości. Ona nie była zbyt urodziwa, a do tego była małomówna. Trzeba było cały czas przy niej siedzieć aby zapewnić jej towarzystwo. Gdy od niej odchodziłem, nikt nie zajmował mojego miejsca i się do niej nie przysiadał.  Ja jednak chciałem pobawić się też z ładnymi i rozrywkowymi koleżankami. Nie chciałem spędzać z nią z litości kilku godzin na fajnej imprezie. Ona zawsze wychodziła z tych imprez wcześnie niż reszta. Przyznaję, że miałem wtedy uczucie ulgi. Ja byłem wtedy singlem i szukałem dziewczyny. Co ciekawe, moja partnerka, którą poznałem kilka lat po maturze, była tak samo spokojną dziewczyną, jak ta moja koleżanka. Różnica polegała na tym, że moja partnerka była bardzo ładna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
53 minuty temu, Gość Profesor napisał:

Tzn że jesteś w przedziale wiekowym 60 plus

mam 26 lat. Moj brat ma tak samo a rok starczy. Mowisz ze tez 60 lat ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wy to mozecie byc przegrywami a baba nie? ja sie nudze z ludzmi i nie chce mi sie gadac co ma na sobie kurdej szatan nie chce mi sie pic alkoholu ani tanczyc, poszlam do kina na maraton flmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiekteria92

Ja nie miałem nigdy dziewczyny i nie byłem przez nikogo zapraszany na imprezy w tym sylwestrowe. Na co dzień nie spotykam się z żadnymi ludźmi i nie rozmawiam z nikim. Moja jedyna interakcja to tylko proszę, dziękuje, dzień dobry, do widzenia - w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 minut temu, Gość Alf napisał:

Jedna z moich koleżanek z liceum była co prawda zapraszana na zabawy sylwestrowe, ale co z tego skoro nikt z nią nie chciał tańczyć. Szkoda mi jej było. Zatańczyłem z nią zawsze kilka razy i chwilę pogadałem, ale żaden z kumpli mnie w tym nie wspierał. Inni z nią nie tańczyli i nie rozmawiali wcale. Niektórzy nawet do niej nie podchodzili. Złapałem się na tym, że ja to robiłem dla niej z litości. Ona nie była zbyt urodziwa, a do tego była małomówna. Trzeba było cały czas przy niej siedzieć aby zapewnić jej towarzystwo. Gdy od niej odchodziłem, nikt nie zajmował mojego miejsca i się do niej nie przysiadał.  Ja jednak chciałem pobawić się też z ładnymi i rozrywkowymi koleżankami. Nie chciałem spędzać z nią z litości kilku godzin na fajnej imprezie. Ona zawsze wychodziła z tych imprez wcześnie niż reszta. Przyznaję, że miałem wtedy uczucie ulgi. Ja byłem wtedy singlem i szukałem dziewczyny. Co ciekawe, moja partnerka, którą poznałem kilka lat po maturze, była tak samo spokojną dziewczyną, jak ta moja koleżanka. Różnica polegała na tym, że moja partnerka była bardzo ładna.

No widzisz są też kobiece przegrywy, które są kompletnie olewane przez chłopów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
1 godzinę temu, Gość Profesor napisał:

Może sama ale w towarzystwie przystojniakow

i co z tego że w towarzystwie orzystojniaków? Boli Cię d0pa? Wy chcecie być w towarzystwie ladnych panien,więc co w tym dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
28 minut temu, Gość Alf napisał:

Jedna z moich koleżanek z liceum była co prawda zapraszana na zabawy sylwestrowe, ale co z tego skoro nikt z nią nie chciał tańczyć. Szkoda mi jej było. Zatańczyłem z nią zawsze kilka razy i chwilę pogadałem, ale żaden z kumpli mnie w tym nie wspierał. Inni z nią nie tańczyli i nie rozmawiali wcale. Niektórzy nawet do niej nie podchodzili. Złapałem się na tym, że ja to robiłem dla niej z litości. Ona nie była zbyt urodziwa, a do tego była małomówna. Trzeba było cały czas przy niej siedzieć aby zapewnić jej towarzystwo. Gdy od niej odchodziłem, nikt nie zajmował mojego miejsca i się do niej nie przysiadał.  Ja jednak chciałem pobawić się też z ładnymi i rozrywkowymi koleżankami. Nie chciałem spędzać z nią z litości kilku godzin na fajnej imprezie. Ona zawsze wychodziła z tych imprez wcześnie niż reszta. Przyznaję, że miałem wtedy uczucie ulgi. Ja byłem wtedy singlem i szukałem dziewczyny. Co ciekawe, moja partnerka, którą poznałem kilka lat po maturze, była tak samo spokojną dziewczyną, jak ta moja koleżanka. Różnica polegała na tym, że moja partnerka była bardzo ładna. 

aaa poleciało sie na wygląd ty fraj.erze jeden :v a teraz niech nikt z facetów nie płacze że kobiety patrza też na wyglad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

sama spedzalam sylwka jestem przegrywem i co mi zrobisz. 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość gość napisał:

i co z tego że w towarzystwie orzystojniaków? Boli Cię d0pa? Wy chcecie być w towarzystwie ladnych panien,więc co w tym dziwnego

No dokładnie, przecież opisał gość sytuację, gdzie niezbyt urodziwa i cicha dziewczyna była kompletnie olewana i sam siedział przy niej tylko z litości, ale ciągnęło go do ładnych, przebojowych lasek. Co, myślicie że na tej imprezie same przystojniaczki były? Na niejednej imprezie byłam (zarówno domówki, wesela, jak i imprezy w klubach) i wiem, że typowo przystojni faceci stanowią max 10%, reszta to przeciętniacy i brzydale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ././././././././././././.

Autor sam jest brzydki jak kupa po senesie. Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku, bo do ciebie też mogą przyjść choroba, nieszczęście, ludzka bezinteresowna nienawiść, i zniszczą ci życie tak, że będziesz zawsze zupełnie sam. Oby cię tak ktoś przeladował jak ty prześladujesz niektóre kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram
1 godzinę temu, Gość ././././././././././././. napisał:

Autor sam jest brzydki jak kupa po senesie. Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku, bo do ciebie też mogą przyjść choroba, nieszczęście, ludzka bezinteresowna nienawiść, i zniszczą ci życie tak, że będziesz zawsze zupełnie sam. Oby cię tak ktoś przeladował jak ty prześladujesz niektóre kobiety. 

Dokładnie. On pewnych rzeczy nie rozumie i nigdy nie zrozumie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×