Młodszy facet zawrócił mi w głowie

Nie każdy chce mieć odrazu dzieci. Według mnie zależy kto ma jakie priorytety w  życiu. Wcale nie znaczy, że jak młodszy to chce załozyć rodzinę, bo może wcale tego nie chce. Autorka pisze, że on jest osobą dynamiczną, nie siedzi w miejscu. Takim osobom może wcale nie zależeć na zakładaniu gniazda. Wiek nie powinien być przekszkodą dla miłości.

Młodszy nie zawsze znaczy niedojrzały . Może być dojrzalszy od starszej autorki .

no tak milosc nie pyta o wiek....

21 godzin temu, Kobieta z klasą napisał:

Różnica wieku nie jest wyznacznikiem szczęścia... 

Mentalność ludzka, jest taka, że aprobuje się  związki starszy mężczyzna - młodsza kobieta, gorzej w drugą stronę. 

Jednak 16 lat u chłopaka, to tylko chwilówka. W tym wieku, imponuje chłopca starsza dziewczyna ale nie jako miłość romantyczna, a fizyczna... 

Mnie samej nigdy młodszy nie zawrócił w głowie.dla mnie byli jakoś za młodzi, niedojrzali. A ten ma w sobie coś statecznego, mimo że nie jest jeszcze ustatkowany.Coś w sobie ma, co przyciągnęło moją uwagę. Zresztą na początku myślałam, że jest sporo starszy.

Chyba jednak jest coś na rzeczy, jakieś napięcie między nami jest

6 godzin temu, kotii napisał:

chcesz śie z nim przespać czy co bo tak rozpisujesz o nim po prostu niek cie zerżnie i temat zakończony 

Nie wiem, coś w jakiś sbosób mnie do niego przyciąga,ciągnie.Ma w sobie coś co chciałabym poznać. Ma osobowość, dojrzały wygląd, fajny głos. moze juz chciałby sie ustatkować,ale tego nie wiem, bo nie znamy sie na tyle. A Ty znasz jakąś starszą,która Ciebie kręci?

Czeka cię upadek z wysokiego konia autorko. Ty sobie coś ubzdurałaś, a chłopak wytrzeszczy oczy, że coś od niego chcesz. Bo dla niego jesteś po prostu fajną, STARSZĄ koleżanką. 

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Czeka cię upadek z wysokiego konia autorko. Ty sobie coś ubzdurałaś, a chłopak wytrzeszczy oczy, że coś od niego chcesz. Bo dla niego jesteś po prostu fajną, STARSZĄ koleżanką. 

Zapewne masz rację,niemniej jego przedłużone spojrzenia i kręcenie się blisko mne łechce moje ego.Chyba coś w tych jego zachowaniach jest ...

6 minut temu, kotii napisał:

mam 24 lata i mnie kręcą tylko i wyłącznie młodsze 18.19 latki powiem ci więcej mam problem z równolatką  bo wydaje mi się jakaś za stara taki już jestem wole młodsze. ale znam dużo facetów co wolą starsze ale to chodzi tylko o seks jak ci tylko o to to umów się z nim on na pewno tego chce.a ty jesteś w związku ?

Tak, jestem w związku i duuuzo starsza. Myśle, ze jeśli już tak się stało to jedynie mogłam jemu zawrócić w głowie jak on mi i nic więcej z tego nie będzie. Ja mam zasady on domyślam się ze tez i pozostaną spojrzenia. Nie patrzy się na mnie jak na starsza siostrę, sąsiadkę czy ciocie. Widzę ze obcina mnie i łapie spojrzenia. 

Chyba będzie sobie jeździła koleżanka na młodym koniu. Powodzenia jeśli się podoba.

14 minut temu, Gość Ali napisał:

Chyba będzie sobie jeździła koleżanka na młodym koniu. Powodzenia jeśli się podoba.

No właśnie chyba nie ..:( bo jednak mam hamulce i w stosunku do swojego faceta i do tego młodego. nie chcę zeby sobie zycie zmarnowal wiec trzymam go mocno na dystans. Rozmowy są zwykłe, nie podszyte podtekstami. tylko te spojrzenia .... nie da sie chyba ukryc tego ze i ja spoglądam i on... 

Masz na mysli tego ktory wpadl mi w oko? on po 20tce , troche straszy od Ciebie, jak po 30tce . około 10 lat róznicy  sam widzisz,ze sporo

16 minut temu, kotii napisał:

chodzi mi o tego z którym jesteś w związku też jesteś od niego starsza?.a co do tego co ci wpadł w oko to 10 lat jak jest kobeta starsza to jest naprawdę dużo jak dla mnie. co innego w 2 stronę znam pary gdzie kobieta jest starsza  o 10 lat ale są zdrady w tych związkach no bo jak facet ma 40 lat a kobieta 50 no to wiadomo że facet 40 letni ogląda śie za 30 latkami ale jak masz 30 pare lat a on 20 pare to możecie popróbować ty młoda jeszcze on młody 

 

Jesteśmy rówieśnikami z moim facetem. Wiem ze mężczyzna w pewnym momencie może porzucić starsza na rzecz młodszej wiec nawet się nastawiam na związek z nim. Jest po prostu coś miłego w tym ze tak się patrzy i wciąż szuka tego kontaktu wzrokowego. Zagaduje czasem i obcina z góry na dół.widze tez ze go onieśmielam   

Mamy dziecko. Wiesz,to nie tak ze mi brakuje sexy czy zainteresowania mojego faceta.po prostu poznałam tamtego i było jakieś lekkie bum. Wiesz co mam na myśli.

.

Chodzi Ci o to, ze jak miałam 18 -19lat? Zazwyczaj byłam z rówieśnikami, ale pociągali mnie starsi,z tym ze oni nienzwracali na mnie uwagi, bo wyglądałam  za młodziutko. Teraz spotkało mnie coś dziwnego,bo nigdy az tak sporo młodszy nie przykuł mojej uwagi. To pierwszy raz

7 minut temu, kotii napisał:

mówię ci zajmij śie dzieckiem mężem a tego chłopaka puść w zapomnienie potraktuj to jak cos miłego i tyle 

I tak to pewnie się skończy 

4 minuty temu, kotii napisał:

a chciała byś żeby sie zkończyło inaczej? wyczuwam w topie coś ze masz na niego ochotę przyznaj się 

Miasto średnie. Nie wiem, może na coś tam miałabym ochotę ale muszę to zdusić w zarodku,.Vid mnie do niego ciągnie obwodzie ze jego do mnie tez. Hamulce mamy oboje bo żadne z nas nie robi nic ,ale czuć ze cis wisi w powietrzu. Przynajmniej ja czuje. 

Nie jesteśmy w takiej zażyłości. Slabo i krotko się znamy.nie mamy kontaktu na codzien ani nie zbliżamy się jakoś do siebie podczas rozmów to jak mam go nagle pocałować ?fantazji o młodszych nie mam. Nie chodzi mi o wiek tylko o konkretnego faceta. 

Nie jesteśmy w takiej zażyłości. Slabo i krotko się znamy.nie mamy kontaktu na codzien ani nie zbliżamy się jakoś do siebie podczas rozmów to jak mam go nagle pocałować ?fantazji o młodszych nie mam. Nie chodzi mi o wiek tylko o konkretnego faceta. 

Znamy się z jego czegoś związanego z jego praca.czasem muszę tam wpaść i wtedy rozmawiamy. Tak to wyglada,na takie zauroczenie erotyczne, ale nie tylko, bo to bardzo ciekawy człowiek. 

Nie wiem czy jest przystojny, obiektywnie nawet patrząc to do kanonu męskiego piękna się nie zalicza ale ma w sobie to coś co wystarczy żeby mnie zaciekawić. Nie podnieca mnie,tylko pociąga . Dla kobiet to zasadnicza różnica. 

38 minut temu, Gość zwariowałam napisał:

Znamy się z jego czegoś związanego z jego praca.czasem muszę tam wpaść i wtedy rozmawiamy. Tak to wyglada,na takie zauroczenie erotyczne, ale nie tylko, bo to bardzo ciekawy człowiek. 

Chłopak wie, że kobieta jest, jak wino  Nie no żartuje. Sam mam 25 lat i od zawsze wolałem te kilka lat starsze i nie mówię tu o seksie...Zawsze ze starszymi lepiej mi się rozmawiało, poziom rozmowy jest inny niż z 18 czy 20 latką. Zauważyłem ostatnio, że zawsze jak gdzieś wyjdę i jest jakieś grono kobiet, to właśnie kobiety w przedziale 30-35 najbardziej zwracają na mnie uwagę i nawet o dziwo często mi się zdarza, że któraś mnie mocno przeszywa wzrokiem. Nawet bym z chęcią zagadał, ale dziwnie bym się czuł zagadując do starszej  Mam w głowie, że weźmie mnie za gówniaka  

1 minutę temu, Gość Gośćx25 napisał:

Chłopak wie, że kobieta jest, jak wino  Nie no żartuje. Sam mam 25 lat i od zawsze wolałem te kilka lat starsze i nie mówię tu o seksie...Zawsze ze starszymi lepiej mi się rozmawiało, poziom rozmowy jest inny niż z 18 czy 20 latką. Zauważyłem ostatnio, że zawsze jak gdzieś wyjdę i jest jakieś grono kobiet, to właśnie kobiety w przedziale 30-35 najbardziej zwracają na mnie uwagę i nawet o dziwo często mi się zdarza, że któraś mnie mocno przeszywa wzrokiem. Nawet bym z chęcią zagadał, ale dziwnie bym się czuł zagadując do starszej  Mam w głowie, że weźmie mnie za gówniaka  

Zapewniam Cię,ze jeśli nie będziesz z nią rozmawiał o grachbkomputerowych,to masz duże szanse na ciekawy dialog. Jeśli masz poukładane w głowie to rozmowa fajnie się potoczy. I nie chodzi o to żebyś błyszczał intelektem ale nie świecił głupota. Skoro starsze zwracają na Ciebie uwagę to zapewne masz w sobie cos męskiego. Odwagi.

3 minuty temu, kotii napisał:

spoko na koniec ci powiem zopomnij o nim idż z koleżanka na wino pojeć gdzies z mężem pokochajcie sie ty jesteś starsza dojrzała chyba masz rozum i wiesz jak taką fantazje przełamać.i zapomnieć co innego on.ale jak do czegoś dojdzie to napisz pozdrawiam powodzenia 

Dzięki za fajna rozmowę i cenne rady. Przemyśle sobie wszystko., chociaż wiem ze i tak nic z tego się nie wykluje. Tobie tez życzę powodzenia z młodszymi i znalezienia tej jedynej. 

6 minut temu, Gość zwariowałam napisał:

Zapewniam Cię,ze jeśli nie będziesz z nią rozmawiał o grachbkomputerowych,to masz duże szanse na ciekawy dialog. Jeśli masz poukładane w głowie to rozmowa fajnie się potoczy. I nie chodzi o to żebyś błyszczał intelektem ale nie świecił głupota. Skoro starsze zwracają na Ciebie uwagę to zapewne masz w sobie cos męskiego. Odwagi.

Spokojnie  Ja już z gier dawno temu wyrosłem. Wczoraj nawet miałem taką sytuację z Panią z recepcji. Miałem takie wrażenie, że za mną chodzi, gdzie nie poszedłem to ona już obok   No, ale nie zagadałem, heh, wymiękłem... Ale może kiedyś zbiorę się na odwagę. A tobie szczerze mówiąc nie wiem co radzić. Ja bym chyba odpuścił na twoim miejscu... Zresztą ja na miejscu tego chłopaka gdybym wiedział, że jesteś zajęta od razu bym odpuścił, gdybym się o tym dowiedział dopiero po czasie to też bym ładnie wytłumaczył w czym rzecz i też bym odpuścił i zostalibyśmy na stopie koleżeńskiej

6 minut temu, Gość zwariowałam napisał:

Zapewniam Cię,ze jeśli nie będziesz z nią rozmawiał o grachbkomputerowych,to masz duże szanse na ciekawy dialog. Jeśli masz poukładane w głowie to rozmowa fajnie się potoczy. I nie chodzi o to żebyś błyszczał intelektem ale nie świecił głupota. Skoro starsze zwracają na Ciebie uwagę to zapewne masz w sobie cos męskiego. Odwagi.

Spokojnie  Ja już z gier dawno temu wyrosłem. Wczoraj nawet miałem taką sytuację z Panią z recepcji. Miałem takie wrażenie, że za mną chodzi, gdzie nie poszedłem to ona już obok   No, ale nie zagadałem, heh, wymiękłem... Ale może kiedyś zbiorę się na odwagę. A tobie szczerze mówiąc nie wiem co radzić. Ja bym chyba odpuścił na twoim miejscu... Zresztą ja na miejscu tego chłopaka gdybym wiedział, że jesteś zajęta od razu bym odpuścił, gdybym się o tym dowiedział dopiero po czasie to też bym ładnie wytłumaczył w czym rzecz i też bym odpuścił i zostalibyśmy na stopie koleżeńskiej

6 minut temu, kotii napisał:

nie każda bo większościowo wolą starszych i to to te nawet co mają 28 a facet 25 to mówią ze gówniarz a tylko 3 lata różnicy i to nie jest internet tylko realistyczność 

 

No masz racje. Nie większość, miałam na myśli dojrzałe kobiety po 30 a nie siusmajtki. Dojrzała kobieta nigdy nie wyśmieje mężczyzny , który chce z nią porozmawiać. Wiec można podsumować ze to nie zależy od wieku tylko od tego co kto ma w głowie.kolejny raz dochodzę do wniosków, ze pesel to tylko cyferki. Z Tobą tez mi się dobrze pisze a jakbym Ci napisała ile jestem starsza to byś chyba padł I nie piszesz jak gówniarz. 

11 minut temu, Gość Gośćx25 napisał:

Spokojnie  Ja już z gier dawno temu wyrosłem. Wczoraj nawet miałem taką sytuację z Panią z recepcji. Miałem takie wrażenie, że za mną chodzi, gdzie nie poszedłem to ona już obok   No, ale nie zagadałem, heh, wymiękłem... Ale może kiedyś zbiorę się na odwagę. A tobie szczerze mówiąc nie wiem co radzić. Ja bym chyba odpuścił na twoim miejscu... Zresztą ja na miejscu tego chłopaka gdybym wiedział, że jesteś zajęta od razu bym odpuścił, gdybym się o tym dowiedział dopiero po czasie to też bym ładnie wytłumaczył w czym rzecz i też bym odpuścił i zostalibyśmy na stopie koleżeńskiej

On na początku nie wiedział ze jestem zajęta. I pierwsze spojrzenie w oczy i coś chyba przeskoczyło. Teraz bywa tak jak u Ciebie z ta panią z recepcji, ze jak się odwroce to wszędzie jest i się patrzy.czasem uśmiechnie zagada ale bywa tez spięty, szuka słów , widać ze czasem się krępuje. Nie wiem dlaczego.

2 minuty temu, Gość zwariowałam napisał:

On na początku nie wiedział ze jestem zajęta. I pierwsze spojrzenie w oczy i coś chyba przeskoczyło. Teraz bywa tak jak u Ciebie z ta panią z recepcji, ze jak się odwroce to wszędzie jest i się patrzy.czasem uśmiechnie zagada ale bywa tez spięty, szuka słów , widać ze czasem się krępuje. Nie wiem dlaczego.

To proste.. stresuje się przy Tobie. Nie chcę zrobić czy powiedzieć czegoś głupiego tylko chce wypaść dobrze. Też tak czasem, ale jak ktoś nie wiem jak to nazwać "rozluźni sytuację" to mi przechodzi.