Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedzona

Poprzedni właściciele nas oszukali

Polecane posty

Gość zawiedzona

Zakupiliśmy mieszkanie i wprowadziliśmy się do niego w okresie świątecznym. Dziś okazało się, że nad naszym M jest Klub Malucha. Od rana hałas, darcie się dzieci, wrzaski, płacze, tupanie, walenie i stukanie. Poprzedni właściciele nic nam o tym nie powiedzieli, bo gdyby to zrobili - w życiu nie kupilibyśmy tego mieszkania. Mam pracę zdalną i kompletnie nie mogę się skupić. Niestety zwrócenie uwagi pani z tego klubu niewiele dało, wzruszyła ramionami, powiedziała, że tu jest klub malucha i tyle. Czy mogę w takiej sytuacji coś zrobić? Czuję się oszukana, bo kilkukrotnie pytaliśmy poprzednich właścicieli o sąsiadów i słowem nie wspomnieli, że nad nami jest coś takiego... Nie wiem, co mogę zrobić. Czy regularnie wzywać policję i skarżyć się na hałas (od 3 godzin nie było nawet 15 min. spokoju...), czy od razu szukać nowego mieszkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W weekend ogladaliscie to mieszkanie, że wtedy hałasu nie było? Masz nauczkę, żeby mieszkanie oglądać w ciągu dnia w tygodniu. 

Jeśli klub malucha działa legalnie to nic nie zrobisz. Pewnie hałas jest max do 18.

Będziesz miała kłopot ze sprzedażą. Albo udawaj zapracowaną i umawiaj ludzi po 20 na oglądanie, albo bądź szczera tylko wtedy za niższą cenę sprzedasz. Zainteresuj się też kwestią wygluszania ścian. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dodam, że powinnas się przemeczyc i trochę tam pomieszkac. Przynajmniej 2 lata, bo w kw widać kiedy ktoś kupił mieszkanie, więc jak po miesiącu będziesz próbowała sprzedać, będzie to bardzo podejrzane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dodam, że powinnas się przemeczyc i trochę tam pomieszkac. Przynajmniej 2 lata, bo w kw widać kiedy ktoś kupił mieszkanie, więc jak po miesiącu będziesz próbowała sprzedać, będzie to bardzo podejrzane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana

Właśnie właściciele umawiali tylko na sobotę, wymawiając się pracą... Nie ma cenzuralnych słów na określenie ich zachowania... Wielokrotnie pytaliśmy o sąsiedztwo, nic nie powiedzieli o klubiku, a wspominali nawet o kobiecie po rozwodzie, która chce się stąd wyprowadzić. Klub działa od 10 lat. Pewnie tak zrobię, przemęczę się rok, a później sprzedam, bo ryki bachorów i to tupanie doprowadzają mnie do szału. 

Pytałam sąsiadów - rzeczywiście poprzednia wspólnota wyraziła zgodę, ale to było 10 lat temu i nikt z tamtych właścicieli już tu nie mieszka. Obecna wspólnota nie wyraziła na to zgody i 3 lata temu chciała zamknąć klub, ale właścicielka klubu zgłosila się do urzędu i do sądu, i wygrała sprawę. Od tamtej pory nikt nie może z tym nic zrobić. Niestety uciążliwość prowadzenia takiej placóki w bloku nie jest przez sąd brana pod uwagę. W internecie jest wiele opinii o tym, jak ludzie nie mogą wytrzymać w takim miejscu, ale wszyscy są bezsilni. Koszmar... Sąsiedzi mi powiedzieli, że na osiedlu osoby zostawiające w tym klubie dzieci są bardzo niemiło traktowane, ale niestety dla nich to jest zbyt wygodne. Naszym kosztem... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×