Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Suri

Czy poinformować JEJ męża?

Polecane posty

To bardzo delikatny,złożony  i kontrowersyjny temat ,nie ma jednoznacznej rady i tak jak ci co piszą by powiedzieć mają racje i ci co piszą by nie informować  tez, ale to tylko pieprzenie  bo w koncowym efekcie kazda decyzja może być do bani.

Jedyna rada to podjąc decyzje według własnych zasad i norm pomyśleć czy ty sama chciała bys być poinformowana gdyby to dotyczyło ciebie i twojego zwiazku (chodź dotyczy )

osobiście uważam że niereagowanie wcale jest objawem znieczulicy (wszech obecnej dziś )

sam będąc kiedyś krótko po rozwodzie gdy dotarło do mnie że wszyscy prawie wiedzieli od początku że coś nie tak (oprócz mnie)zweryfikowałem grono znajomych i przyjaciół o 2/3 , nie przyjmowałem tłumaczeń że to nie była ich sprawa ,odp ok rozumiem ale nichce mieć takich znajomych a tym bardziej przyjaciół .

a nawet z premedytacja postąpiłem  podobnie jak oni wiedząc o romansie nie powiedziałem w 1 przypadku uznajac ze nie moja sprawa (chodż patrząc z perspektywy lat była to głupia zemsta)w 2przypadku powiedziałem na pół roku byłem wrogiem nr1 a dziś jesteśmy przyjaciółmi .

Dodam że komentarze w stylu niewchodzi sie z buciorami w czyjeś życie są kretyńskie bo dotyczy to życia autorki a konkretnie jej nowego partnera a wiec jej zwiazku i ma prawo o niego walczyć i gdy rozmowa z partnerem nie przynosi poprawy i zaprzestania kontaktu info dla męża tej kobiety uważam za wskazane

i w pełni uzasadnione.

pozdrawiam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

jest cos takiego jak współudział, jest coś takiego dla wierzących : nie kłam, nie oszukuj . Czyli jeżeli posiada się wiedzę na temat dziania się krzywdy innej osobie to czy nie należy jej pomóc ? milczenie oznacza przyzwolenie, branie udziału i współwinność w popełnianiu , to jak być na czatach wystawionym gdy inny kradnie niby to nie my ale czy na pewno. Na pewno ciąży na Polakach coś takiego jak słowo donosicielstwo które się negatywnie ukształtowało przeciw zaborcom, okupantom, ,,złej" władzy ale czy tu mamy osobę która nas posrednio lub bezpośrednio krzywdziła ? Nic nie mówienie to ,,zaściankowe" podejscie do sprawy i nie branie pod uwagę że za chwile to my będziemy w takiej samej sytuacji jak dana osoba. Na domiar czynienia zła wcześniejsza reakcja może zażegnać tam istniejący kryzys chyba że jest za póżno , ale i tak będziemy mogli spojrzeć w lustro mówiąc że uczciwie postąpiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABC berta
Dnia 2.01.2020 o 14:52, Gość Xyz napisał:

Kiedyś napisała do mnie pewna pani na fb żebym pogadała z mężem bo ona jest w związku a mój mąż ją zaczepia na fb. Sprawa była mi znana od męża bo to było przesadzone nieporozumienie. Ale... Coś mi nie dawało spokoju i zajrzałam na jego konto. I okazało się że z kilkoma koleżankami prowadzi flirciarską korespondencję. Powiedziałam mu czego się dowiedziałam. Najpierw to bagatelizował ale w końcu przyznał że rzeczywiście miałam prawo być zła. Wobec tego uważam że takie historyjki trzeba zdusić w zarodku bo nie wiemy w co się przerodzą a tak jest szansa na refleksję i opamiętanie. Dlatego radziłabym poinformować tego pana że warto zajrzeć do wiadomości żony.

Staromoskiewska szkola, ufaj I kontroluj. Mialam kogos kto flirtowal na fb , zaczepial kobiety, przedemna udawal najwierniejszego na swiecie,nigdy bym sie nie domyslila , przypadkiem cos wyszlo jak robilam mu check in I drukowalam bilet samolotowy ... to byl wierzcholek gory lodowej , potem okazalo sie ze dziala czynnie na badoo portalu randkowym , pisze do kazdej kobiety ,byle jakas zbalamucic , otwarlam lewy profil ze zdjeciami kolezanki kolezanki fb , po 15 min juz ,,do mnie pisal" .... powiem tyle ten typ sie nie zmienia , poprostu bardziej sie pilnuje zebys go nie zlapala .nie wierz w cudowna przemiane po tym jak go nakrylas ich huć jest tak olbrzymia ze bierze gore nad rozsadkiem I nawet widmo rozstania nie cofnie go przed tym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×