Mężczyźni jak to z wami jest?

4 minuty temu, Gość Iza napisał:

Czyli kazdy mężczyzna zajety lubi miec na boku kobiete lub ja podrywac

Niekoniecznie każdy ma na boku, no ale nie oszukujmy się. Chyba przyjemniej się w życiu czujemy, jeśli więcej osób nas chce?

Dlaczego nagle zaczal mnie unikac i udawac ze mnie nie widzi a wcześniej mowil do mnie część z takim maslanym spojrzeniem? 

Jak mozna najpierw zagadywac a pozniej udawac ze sie nie zna? Myslicie ze to chodzi o jego związek?

Jak mozna najpierw zagadywac a pozniej udawac ze sie nie zna? Myslicie ze to chodzi o jego związek?

2 minuty temu, Gość Iza napisał:

Dlaczego nagle zaczal mnie unikac i udawac ze mnie nie widzi a wcześniej mowil do mnie część z takim maslanym spojrzeniem? 

Nie interesujesz go. A moze woli z Tobą nie rozmawiać bo zaczyna o Tobie myśleć a ma żonę, którą kocha. Może to jest obustronne zauroczenie/

1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Nie interesujesz go. A moze woli z Tobą nie rozmawiać bo zaczyna o Tobie myśleć a ma żonę, którą kocha. Może to jest obustronne zauroczenie/

Możliwe ale chyba flirt jest czyms normalnym. Jak rozpoznac ze mężczyzna jest zainteresowany kobieta? Po czym to poznac? 

Moim zdaniem cię olał

bo jak o mnie mówiłem, to podejrzewam, że trochę mogę się podobać tamtej, mimo wszystko chyba mnie lubi, odpisze, póki nie przesadzę z tym jak mi zależy, jak udaję, żę nie to chyba możemy się znać choćby wirtualnie

ale w tym wypadku wolna osoba powinna wykazać się mądrością i nie zaprzyjaźniać się za bardzo w zajętej jeśłi się jej podoba, tylko tak na "cześć"

Zachowujesz się jak desperatka

Gdy czytam, że typ popisywał się zarobkami, sukcesami itp itd, to jest mi go po prostu... żal. Biedny, nieskomplikowany człowiek.

7 minut temu, Gość Iza napisał:

Możliwe ale chyba flirt jest czyms normalnym. Jak rozpoznac ze mężczyzna jest zainteresowany kobieta? Po czym to poznac? 

Robi sie rozmowny przy kobiecie, weselszy, uśmiechnięty, cieczy się jak jest bliżej niej. Lubi pomagać.

cieszy

Mnie podrywa zajęta panna i ma pretensje że nie reaguje. Jakby byla wolna to bym się za nią brał 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Plecki haha. Czyli? Kobiety robią to samo co wy a wy lykacie naiwności hah

najlepiej dupciami szczują w leginsach  tak schrupać te słodkie krągłości śliczne .

up

Dnia 2.01.2020 o 20:07, Gość Gość napisał:

Mnie podrywa zajęta panna i ma pretensje że nie reaguje. Jakby byla wolna to bym się za nią brał 

Mnie podrywa 10+, mężatka  uważam że Niezwykle ważne jest by mieć przy swoim boku kogoś kto jest w stu procentach pewny że to właśnie na Tobie zależy mu najbardziej. Kogoś kto będzie dla Ciebie prawdziwym wsparciem i codzienną obecnością zapali w Tobie chęć by kochać, ona mężatka łatwa. Bardzo często w zwykłej codzienności możesz dostrzec czy komuś na Tobie naprawdę zależy i czy to wszystko ma sens. Ja nie bede z kimś bez powodu lub dlatego że nie mam innego wyboru Po prostu ce...e ją ta jedna konkretna rzecz, dyskwalifikująca w moich oczach

Dnia 2.01.2020 o 18:52, Gość Onsam napisał:

Tzn wiesz, ona to kiedyś tam powiedziała, jako koleżanka. Bo pomagałem jej akurat chwilę i tak mnie naszło, żeby zwierzyć się jej że brakuje mi takiej przyjaciółki. No a ona wtedy, że możemy kiedyś pójśc na kawę czy potańczyć. Zaniemówiłem, nie spodziewłem się, że tak powie a potem umysł zaczyna pracować, dlaczego.

No właśnie jako koleżanka. Nie widzę nic złego w tym żeby z kolegą iść do kina, na kawę czy potańczyć. Co w tym złego? Nie dajmy się zwariować, nie można sobie robić za każdym razem nadziei. 

43 minuty temu, Gość Mała Mi napisał:

No właśnie jako koleżanka. Nie widzę nic złego w tym żeby z kolegą iść do kina, na kawę czy potańczyć. Co w tym złego? Nie dajmy się zwariować, nie można sobie robić za każdym razem nadziei. 

również uważam ze nie ma w tym nic złego ale miło by było gdyby facet wyszedł z inicjatywą

39 minut temu, Gość Mała Mi napisał:

No właśnie jako koleżanka. Nie widzę nic złego w tym żeby z kolegą iść do kina, na kawę czy potańczyć. Co w tym złego? Nie dajmy się zwariować, nie można sobie robić za każdym razem nadziei. 

To był żart , rozumiesz? Zrobiła sobie ze mnie kpiny, w momencie, kiedy ja szczerze mówiłem o sobie.

Jak wspomniałem o tym później czy aktualne zdziiwiła się że nic takiego nie mówiła. Przez to że nie jestem taki odważny, nie powiedziałem jej natychmiast wtedy no to kiedy dokładnie i gdzie sie umówimy. Ciekawe co by powiedziała. Dopiero za 2 tygodnie spytałem. Jaka kawa jakie razem.

Rozumiem żarty gadka szmatka ale jak ktoś się zwierza, że jest snglem, że poznałby kogoś i w tym momencie wyskakuje z czyms takim to nie jest miłe. To jest robienie komuś nadziei, niby kolega ale nie kolega.

50 minut temu, Gość Onsam napisał:

Rozumiem żarty gadka szmatka ale jak ktoś się zwierza, że jest snglem, że poznałby kogoś i w tym momencie wyskakuje z czyms takim to nie jest miłe. To jest robienie komuś nadziei, niby kolega ale nie kolega.

A to się trzeba zwierzac, że się jest singlem to chyba wiadomo. No to trzeba, POSZUKIWAĆ a nie robić sobie nadzieję i trzymać się kurczowo jednej kobiety. Ja spotkałam się z pewnym przypadkiem, który miał żal, ale jak mu podpowiadalam lub próbowałam nakierowac, na poszukiwania partnerki to wszystko było beee.