6 lat razem i brak zaręczyn

Witam, od ponad 6 lat jestem w związku z moim partnerem. Zaczęliśmy być razem w bardzo młodym wieku, miałam 15 lat a On 18. To moja pierwsza miłość, motylki w brzuchu itd. Jak tylko skończyłam szkołe, zdałam maturę i poszlam do pracy. Ze względu na to, że On jest ode mnie 3 lata starszy, miał On już stała pracę w trakcie trwania mojej nauki. Gdy tylko znalazłam pracę, to wynajelismy razem mieszkanie i tak od prawie 2 lat mieszkamy razem. Jest między nami dobrze, oboje pracujemy, w wolnym czasie imprezujemy, korzystamy z życia. Nie klocimy się prawie wcale, zazwyczaj jest to drobna wymiana zdań i tyle. No co tu dużo mówić, jesteśmy dobrana para. Ale ja od pewnego czasu czuje, że stoimy w miejscu. Rodzina z mojej jak i jego strony ciągle wspomina o naszym ślubie, zareczynach czy dzieciach. Co do dzieci jesteśmy zgodni i oboje uważamy, że na dzieci mamy jeszcze czas. Ale jeśli chodzi o oświadczyny, ja bym bardzo tego chciała, ponieważ czuje, że to właśnie z Nim chce iść przez życie. On wcześniej był na nie co do ślubu, ja z resztą też, ale wtedy byliśmy o wiele młodsi. Ja z czasem dojrzałam do tej decyzji.. I wiem czego chce. A On? Gdy tylko wspominam o zareczynach to On twierdzi, że jest jeszcze na to czas. Dopiero ostatnio coś wspomniał do swojego kolegi, że zaczął o tym myślec.. Zaczął też coś wspominać o tym, by kupić własne mieszkanie, zamiast wynajmować. Ale póki co to na tyle. W dalszym ciągu jesteśmy młodzi (Ja 21lat, a On 24) może to za młody wiek na takie decyzje? Ale w końcu jesteśmy ze sobą już tyle lat, ja kocham jego, a On kocha mnie. Piszę tutaj, ponieważ nie chcę na niego naciskać, bo to powinno wyjść z jego woli.. A nie z mojego nacisku. A mnie po prostu już meczy fakt, że nasz związek stoi w miejscu.