Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Strasznie mi przykro prosze wejdzcie doradzcie

Polecane posty

Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie jest mi do śmiechu z powodu twojej sytuacji, ale dlatego że też byłam omamiana podobnymi słowami, a także wiele moich znajomych. 
Jeżeli w takim razie jesteście bliżej 30 stki to poważnie zastanawiałabym się nad tym związkiem. Tak jak pisały dziewczyny, on nie pozwala ci za nic płacić, bo nie chce żeby mieszkanie było uważane przez ciebie za wspólne. Nie masz koleżanek? Zapytaj bliskiej osoby co o tym sądzi, w końcu to tylko forum. 

Oni pewnie są bliżej 40. niż 30. I to jest w sumie smutne, że ona siedzi u tego faceta, choć on jej tak naprawdę nie chce, trzyma ją dopóki nie pozna kogoś "lepszego" i nie wyjeżdża z nią na wakacje, bo musiałaby ją znosić 24 godziny na dobę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Brzmisz jakbys byla nowa dziewczyna mojego bylego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Co, sówko, jeszcze nie pojechaliście nad morze? Mieliście jechać w zeszłym roku. A gdyby facet naprawdę chciał się z tobą ożenić, to kupiłby pierścionek, oświadczyłby się, a ślub wzięlibyście za kilka lat, skoro "póki co nie chcesz".

Pani mądralo, rok temu bylismy. A co do oświaadczyn, to gdyby on wiedział że ja chcę, to pierścionek bym miała, nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Pani mądralo, rok temu bylismy. A co do oświaadczyn, to gdyby on wiedział że ja chcę, to pierścionek bym miała, nie martw się.

Ależ ja się nie martwię, nie o jakąś babę z forum. Ja ci trochę współczuję. Bo sama siebie okłamujesz i jesteś głęboko sfrustrowana. Przecież chcesz kiedyś ślubu, więc oświadczyć się facet może choćby dzisiaj. Nie trzeba brać ślubu od razu. Raz łaskawie zabrał cię nad brudny i zimny Bałtyk i drze się, że znowu chcesz. Piękny związek i porozumienie, nie ma co. Nie masz z kim jechać, a sama też nie chcesz, jakby to była jakaś zbrodnia. Coś jak desperatki szukające w necie partnera na wesele, żeby nie iść samej. Do tego nawet głupiej półki do przedpokoju gach nie pozwala ci kupić, pokazując ci tym samym, że to jego dom, a ty masz goowno do powiedzenia i w każdej chwili może cię wystawić za próg jak śmiecia i niczego poza własnymi ubraniami stamtąd nie zabierzesz. Podejrzewam, że macie ponad 35 lat, siedzicie ze sobą z braku laku, a ty wszystko zniesiesz, byleby zostać u gacha na kwadracie, bo inaczej czeka cię powrót do matki. Nic tylko współczuć takiej nieszczęśliwej istocie jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Pani mądralo, rok temu bylismy. A co do oświaadczyn, to gdyby on wiedział że ja chcę, to pierścionek bym miała, nie martw się.

Gdyby chcial.sie oswiadczyc to.nie czekalby az ty zechcesz tylko by to zrobil. Ale.musialby chcieć sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I nawet nie masz z kim o tym pogadać, więc żalisz się na forum i zaklinasz rzeczywistość, kiedy nie jedna, a kilka osób pisze ci, że facet nie planuje z tobą przyszłości.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Pani mądralo, rok temu bylismy. A co do oświaadczyn, to gdyby on wiedział że ja chcę, to pierścionek bym miała, nie martw się.

Gdyby chcial.sie oswiadczyc to.nie czekalby az ty zechcesz tylko by to zrobil. Ale.musialby chcieć sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdyby chcial.sie oswiadczyc to.nie czekalby az ty zechcesz tylko by to zrobil. Ale.musialby chcieć sam z siebie.

Nie sztuka sie oswiadczyc i zwlekac ze slubem latami. On jest taki ze gdybym powiedziala ze chce slubu, to mialabym oswiadczyny ale i gadke o formalnosciach itd, bo on nie rzuca słów na wiatr. Rozumiem ze twój gach wie ze marzysz o slubie i mami cie slówkami, ale mój wlasnie taki nie jest, i nie sklada obietnic bez pokrycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak go przekonać, żeby pojechał z tobą nad morze? Nijak. Nie pojedzie i nie tylko o brak pieniędzy chodzi. Nie chce, żebyś kupowała rzeczy do domu, żebyś nie zapomniała, że to jego mieszkanie, nie twoje. A ty zamiast odejść od kogoś, kto ma cię za tymczasową opcję i nie chce żadnych wspólnych zakupów ani wyjazdów, siedzisz mu na głowie i mendzisz o tym morzu, aż na ciebie wrzeszczy. Godności nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Nie sztuka sie oswiadczyc i zwlekac ze slubem latami. On jest taki ze gdybym powiedziala ze chce slubu, to mialabym oswiadczyny ale i gadke o formalnosciach itd, bo on nie rzuca słów na wiatr. Rozumiem ze twój gach wie ze marzysz o slubie i mami cie slówkami, ale mój wlasnie taki nie jest, i nie sklada obietnic bez pokrycia

Mój "gach" ożenił się ze mną po dwóch latach związku. Nawet nie mówił za dużo o ślubie, tylko po prostu pojechaliśmy do Słowenii na tygodniowy festiwal muzyczny i tam, w pięknej dolinie, uklęknął z pierścionkiem i zapytał, czy zostanę jego żoną. A mieszkanie kupiliśmy i urządzamy razem, nie wbiłam się mu do chaty. Ty nawet półki nie możesz kupić, żałosna wieczna konkubino, która żali się na faceta, że nad morze nie chce z nią pojechać 🤣🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

Mój "gach" ożenił się ze mną po dwóch latach związku. Nawet nie mówił za dużo o ślubie, tylko po prostu pojechaliśmy do Słowenii na tygodniowy festiwal muzyczny i tam, w pięknej dolinie, uklęknął z pierścionkiem i zapytał, czy zostanę jego żoną. A mieszkanie kupiliśmy i urządzamy razem, nie wbiłam się mu do chaty. Ty nawet półki nie możesz kupić, żałosna wieczna konkubino, która żali się na faceta, że nad morze nie chce z nią pojechać 🤣🤣🤣🤣🤣

Bo wiedział, że dla takich Karyn jak ty, ślub to sens życia. Jakbym powiedziala że chce slubu tez bym miala pierscionek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Facet nad morze nie chce pojechać, choć ona o tym marzy, nie pozwoli jej wydać nawet złotówki na urządzenie jego mieszkania, a niby bardzo chce się żenić i tylko czeka na jej znak, żeby kupić pierścionek zaręczynowy 😂 Sówko, to nie wstyd mieszkać z mamą dobiegając 40., wstyd to siedzieć na głowie komuś, kto cię nie chce i nie pogonił cię tylko dlatego, że nie ma gdzie zamoczyć. Dlatego wróć do domu, a nad morze jedź sama, skoro wszystkie koleżanki mają swoje rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Bo wiedział, że dla takich Karyn jak ty, ślub to sens życia. Jakbym powiedziala że chce slubu tez bym miala pierscionek. 

Sama jesteś Karyną, jak rzep uczepioną do faceta, bez którego nawet na wakacje nie pojedziesz. Bo "łojezu, co ludzie powiedzo? na wywczas sama?" Od razu widać, że cebulaczka z prowincji z ciebie, mniemam, że z południa, skoro gach taki centuś. Ale wybaczam ci te wszystkie jadowite posty, bo domyślam się, jak ci ciężko. Lata swoje masz, a tu ani własnego kąta, ani poważnego związku, ani nawet wyjazdu nad morze. Też by mi pewnie na mózg się rzuciło gdybym była w twojej sytuacji i wyzywałabym ludzi piszących bolesną prawdę. Przypominam tylko, że sama założyłaś ten temat, jak ci źle, bo chłop prawie nigdy z tobą nie wyjeżdża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Sama jesteś Karyną, jak rzep uczepioną do faceta, bez którego nawet na wakacje nie pojedziesz. Bo "łojezu, co ludzie powiedzo? na wywczas sama?" Od razu widać, że cebulaczka z prowincji z ciebie, mniemam, że z południa, skoro gach taki centuś. Ale wybaczam ci te wszystkie jadowite posty, bo domyślam się, jak ci ciężko. Lata swoje masz, a tu ani własnego kąta, ani poważnego związku, ani nawet wyjazdu nad morze. Też by mi pewnie na mózg się rzuciło gdybym była w twojej sytuacji i wyzywałabym ludzi piszących bolesną prawdę. Przypominam tylko, że sama założyłaś ten temat, jak ci źle, bo chłop prawie nigdy z tobą nie wyjeżdża. 

Wyjeżdżał, aż kupił mieszkanie i płaci kredyt plus wszystkie rachunki i inne wydatki sam. Faktycznie, niezły centuś. Ty pewnie ze swoim na spółę kupujecie papier toaletowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Wyjeżdżał, aż kupił mieszkanie i płaci kredyt plus wszystkie rachunki i inne wydatki sam. Faktycznie, niezły centuś. Ty pewnie ze swoim na spółę kupujecie papier toaletowy.

Centuś, bo żal mu na głupi wyjazd nad morze. A kupuje wszystko sam, żeby kiedyś nie musieć oddawać byłej konkubinie za kanapę czy półki. Tak bardzo perspektywicznie myśli o ich "związku". To jego mieszkanie, a ona niech się nie wpierdziela i cieszy się, że nie musi u matki mieszkać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To skoro wszystko tak wspaniale się układa, po kiego grzyba się tu użalasz? 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Z góry zaznaczam, że nie przeczytałam odpowiedzi, więc sorki jeśli już to inni pisali.

Mnie to wygląda na to, że facet nie chce Ci być nic winien i czuje, że ten związek ma szansę się rozpaść. Nie chce mieć, więc rzeczy wspólnych, ani brać od ciebie pieniędzy na swoje mieszkanie, bo boi się że potem będziesz chciała tej zainwestowanej kasy z powrotem.  Jeszcze gorzej to wygląda, gdy przeczytałam ten fragment o wycieczce. On chyba naprawdę myśli, że to zaraz może się zakończyć, więc nie chce inwestować w ten związek, a tym bardziej wyrzucać pieniądze w wycieczki z kobietą, z którą nie wie czy chce być. Straszne. Weź go sprowadź do pionu, bo czytać tego nie mogę. Jemu tak wygodnie. Bez ślubu, zobowiązań, ma laskę do r***ania i za jednym pstryknięciem palca może ją wywalić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
29 minut temu, Gość gość napisał:

Bo wiedział, że dla takich Karyn jak ty, ślub to sens życia. Jakbym powiedziala że chce slubu tez bym miala pierscionek. 

Ale mówisz ze chcesz jechac nad moze i co? Nie jedziecie. Ona chciala pierscionek i dostala. Ty nei dostalas czego chcialas i tu sie zalilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Z góry zaznaczam, że nie przeczytałam odpowiedzi, więc sorki jeśli już to inni pisali.

Mnie to wygląda na to, że facet nie chce Ci być nic winien i czuje, że ten związek ma szansę się rozpaść. Nie chce mieć, więc rzeczy wspólnych, ani brać od ciebie pieniędzy na swoje mieszkanie, bo boi się że potem będziesz chciała tej zainwestowanej kasy z powrotem.  Jeszcze gorzej to wygląda, gdy przeczytałam ten fragment o wycieczce. On chyba naprawdę myśli, że to zaraz może się zakończyć, więc nie chce inwestować w ten związek, a tym bardziej wyrzucać pieniądze w wycieczki z kobietą, z którą nie wie czy chce być. Straszne. Weź go sprowadź do pionu, bo czytać tego nie mogę. Jemu tak wygodnie. Bez ślubu, zobowiązań, ma laskę do r***ania i za jednym pstryknięciem palca może ją wywalić. 

Zgadzam się z tobą. I tak, inni pisali mniej więcej to samo. Ale nie przepraszaj, zawsze to opinia więcej. Ale do autorki i tak nie dotrze. Ona wie swoje. Tylko po co te gorzkie żale na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gosc napisał:

Ale mówisz ze chcesz jechac nad moze i co? Nie jedziecie. Ona chciala pierscionek i dostala. Ty nei dostalas czego chcialas i tu sie zalilas.

Pewnie, że chciałam ślubu. Dlaczego miałabym nie chcieć? Kocham go, on kocha mnie i dla obojga ślub był naturalną koleją rzeczy. Tak poważnie rozmawialiśmy o tym tylko raz, a potem był wyjazd i oświadczyny. Nie musiałam wymuszać pierścionka, a autorka próbuje wymusić wyjazd i zamiast morza ma wrzaski. Co więc innego jej pozostało poza wyżywaniem się w internecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja mysle to samo poniewaz robie to samo.  Jak facet sie do mnie wprowadzil to rowniez nie pozowlilam mu nic kupic poniewaz nie bylam pewno jak dlugo to potrwa.  Chcial inny serwis internetowy to sie zgodzilam, ale posciel, lampe itd co chcial, zeby bylo inne lub wiecej ja kupowalam.  Moim kompromisem bylo to, ze kupowalam sprzet lub serwis jaki chcial tzn jak chcial np stojaca lampe to ja wybralam i zaplacilam, ale on mial swoje swiatlo w miejscu w ktorym chcial.  Okazalo sie, ze byl alkoholikiem niedlugo po tym jak sie wprowadzil i szybko sie wyprowadzil z tym czym przyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Że też takie mietły bez honoru chodzą po świecie i wstyd przynoszą kobietom. Siedzi to to u gacha i nie może nic kupić ani nigdzie wyjechać, żali się na kafeterii jak jej źle z tego powodu, a kiedy prawdę jej piszą, że facet nie chce żadnych wspólnych zobowiązań, rzuca się jak wesz na grzebieniu i chyba sama siebie próbuje przekonać, że wcale nie jest źle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Jak facet sie do mnie wprowadzil to rowniez nie pozowlilam mu nic kupic poniewaz nie bylam pewno jak dlugo to potrwa.  

Ale autorka tu wszystkim próbuje wmówić, że facet traktuje ją poważnie i wystarczy, że ona skinie ręką, a on biegnie do jubilera. Tymczasem wystarczy, że on skinie ręką, a ona opuszcza lokal w trybie natychmiastowym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Że też takie mietły bez honoru chodzą po świecie i wstyd przynoszą kobietom. Siedzi to to u gacha i nie może nic kupić ani nigdzie wyjechać, żali się na kafeterii jak jej źle z tego powodu, a kiedy prawdę jej piszą, że facet nie chce żadnych wspólnych zobowiązań, rzuca się jak wesz na grzebieniu i chyba sama siebie próbuje przekonać, że wcale nie jest źle. 

I po co ta agresja? Większość odpowiedzi jest wyrażona z szacunkiem, natomiast zawsze przylezie tu ktoś, kto chamstwem zepsuje cały wątek. 
Autorko, nie odpowiadaj już dla własnego spokoju psychicznego. Wydaje mi się, że większość ma tu podobne zdanie, porozmawiaj ze swoim partnerem, sam fakt że założyłaś ten wątek świadczy o tym, że nie jesteś pewna jego zachowania. Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

I po co ta agresja? Większość odpowiedzi jest wyrażona z szacunkiem, natomiast zawsze przylezie tu ktoś, kto chamstwem zepsuje cały wątek. 
Autorko, nie odpowiadaj już dla własnego spokoju psychicznego. Wydaje mi się, że większość ma tu podobne zdanie, porozmawiaj ze swoim partnerem, sam fakt że założyłaś ten wątek świadczy o tym, że nie jesteś pewna jego zachowania. Powodzenia. 

Do chamki pisze się po chamsku. Pamietam ją z tego i innych działów. To ta "mundralińska" sówka, dość nieprzyjemna persona. Zresztą, nawet te wyważone i mądre odpowiedzi do niej nie docierają, więc niech dalej siedzi na łasce faceta, niepewna jutra i płacze po nocach, że nie pojedzie na wymarzone wakacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorjkaaaaaaaaaaaaaaaaa

hahaha ale ...ki z was. i wcale nie widac ze piszesz jako kilka osób, wcaleeee.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co tam, sówka? Ile piw już wypiłaś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

25 i pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa19087

Wspolxzuje Autorko 

Niestety widac ze on nie chce wiazac zadnej przyszlosci. Jak dlugo jestescie z soba? 

Nie powinnas rezygnowac z marzen o podrozy. Jak ja poznala mojego meza I wtedy nie mial pieniedzy to pojecjalam sama na Kube- najlepszy wyjazd. Zawsze jezdzilam sama. Takze pakuj sie I jedz. 

Facet jest fajny I hinorowy ale niestety chyba nie dla Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaa

haha ale wy smieszne jestescie. On kupił mieszkanie z myślą o nas. Nie pozwala sie dokładac do niczego bo mu honor nie pozwala. Chciałam byscie mi doradzily jak go przekonac by kase wziął, a wy ''rzuc go'',''rzuc go''. Szok normalnie. Jechac nie chce bo wszystko opłaca, w tym roku bylo i bedzie mnóstwo wydatków, a milionów nie zarabia. Jestescie durne i puste aż miło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×