Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olaa

Zdradził.

Polecane posty

Gość Olaa

Hej, chyba muszę się wygadać. Od 3 lat byłam w całkiem fajnym, a przynajmniej tak mi się wydawało związku. Od 2 lat mieszkaliśmy razem, mieliśmy razem firmę i dwa tygodnie temu nakryłam go w aucie z naszą kursantką. Zmieniłam zamek do drzwi, więc śpi w naszej firmie, pracować, pracujemy razem. Ale nie mam siły. Zabawiał się z nią, przychodził do domu i zabawiał się ze mną. Dlaczego? Oczywiście usłyszałam, że to był błąd, że to koniec, chce wrócić, ale nie. Dalej mam tą sytuacje przed oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Teraz powinnaś upokorzyć tę jego kochankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Teraz powinnaś upokorzyć tę jego kochankę.

Najlepiej w sukni ślubnej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Teraz powinnaś upokorzyć tę jego kochankę.

Po co? Nie. To on miał myśleć głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olej go i nie dawaj więcej szans. Koniec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Olej go i nie dawaj więcej szans. Koniec. 

Tak zamierzam, ale mimo wszystko jest mi ciężko. Nie chce tego pokazać, a przynajmniej nie jemu. Dzisiaj spakowałam jego wszystkie rzeczy.

Najbardziej boli mnie to, że ja nic nie zauważyłam. Mamy wspólną firmę, ja mam jeszcze swoją, do tego studiuje. Po lic. Zaczełam 5 letnie studia na zupełnie innym kierunku. Dopiero później przejżałam kalendarz z jazdami. Brał ją jedyną na jazdy, w sumie 2-3 razy w tygodniu. Nic nie zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Olaa napisał:

Po co? Nie. To on miał myśleć głową.

Tak, ale ona też nie jest bez winy, wiedziała, że jest żonaty, a mimo to zdecydowała się niszczyć wasze małżeństwo, brukać ten najświętszy związek... Bezwstydna kochanica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, ale ona też nie jest bez winy, wiedziała, że jest żonaty, a mimo to zdecydowała się niszczyć wasze małżeństwo, brukać ten najświętszy związek... Bezwstydna kochanica!

Nie byliśmy małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian Paździoch
1 minutę temu, Gość Olaa napisał:

Nie byliśmy małżeństwem.

To teraz ty zdradź jego i będziecie kwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
1 minutę temu, Gość Marian Paździoch napisał:

To teraz ty zdradź jego i będziecie kwita.

Paradoksalnie każdy mój seks od 2 tygodni nie liczy się jako zdrada, bo nie jesteśmy razem. Nie potrafię na niego patrzeć a muszę. Przychodzę do biura, a tam rozwalona kanapa, butelki po alkoholu i on. Za każdym razem. Wziełam sobie wolne między 1 a 6, ale we wtorek wracam do pracy, na studia, wracam do życia. We wtorek muszę stanąć obok niego i prowadzić kurs. Muszę uśmiechać się i udawać, że nic między nami nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Olaa napisał:

Paradoksalnie każdy mój seks od 2 tygodni nie liczy się jako zdrada, bo nie jesteśmy razem. Nie potrafię na niego patrzeć a muszę. Przychodzę do biura, a tam rozwalona kanapa, butelki po alkoholu i on. Za każdym razem. Wziełam sobie wolne między 1 a 6, ale we wtorek wracam do pracy, na studia, wracam do życia. We wtorek muszę stanąć obok niego i prowadzić kurs. Muszę uśmiechać się i udawać, że nic między nami nie ma.

Wyjdziesz na swoje. Nie wracaj do niego. Zdradził raz, moze zrobic to drugi. Nawet jak nie zrobi to bedziesz w głowę zachodzić przez brak zaufania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Wyjdziesz na swoje. Nie wracaj do niego. Zdradził raz, moze zrobic to drugi. Nawet jak nie zrobi to bedziesz w głowę zachodzić przez brak zaufania 

Ja się go brzydze. Nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa

Nie mam pojęcia jak przeżyje wtorek i współpracę z nim. Moge sie spóźnić, mogę wyjść wcześniej, ale i tak nasza relacja musi wyglądać naturalnie. Jak? Nie mam pojęcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa

Nie mam pojęcia jak przeżyje wtorek i współpracę z nim. Moge sie spóźnić, mogę wyjść wcześniej, ale i tak nasza relacja musi być naturalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moww

Prawda jest taka że nie ma takich co nie zdradzają, są jedynie tacy co słabo to ukrywają. Młoda, ładna kursantka i poszło. A że tak zapytam on nie ma jakiegoś mieszkania że musi tak jak pies gdzieś kątem spać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
Przed chwilą, Gość Moww napisał:

Prawda jest taka że nie ma takich co nie zdradzają, są jedynie tacy co słabo to ukrywają. Młoda, ładna kursantka i poszło. A że tak zapytam on nie ma jakiegoś mieszkania że musi tak jak pies gdzieś kątem spać? 

Rodzice kupili mi mieszkanie i mieszkał ze mną, wcześniej wynajmował w innym mieście. Rodziców ma 180 km od nas, co lepsze mieszka w naszym biurze, a dokładnie lokal mojego dziadka. 

Dziewczyna 19 lat, ledwo 5 lat młodsza ode mnie. Nie uważam się za brzydką, było nam dobrze w sprawach łóżkowych. Zabawiał się z nią, później ze mną. Albo jeszcze wcześniej ze mną, później z nią. Ona jest zupełnie inna. Nie mogę powiedzieć czy ładniejsza czy lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Olaa napisał:

Rodzice kupili mi mieszkanie i mieszkał ze mną, wcześniej wynajmował w innym mieście. Rodziców ma 180 km od nas, co lepsze mieszka w naszym biurze, a dokładnie lokal mojego dziadka. 

Dziewczyna 19 lat, ledwo 5 lat młodsza ode mnie. Nie uważam się za brzydką, było nam dobrze w sprawach łóżkowych. Zabawiał się z nią, później ze mną. Albo jeszcze wcześniej ze mną, później z nią. Ona jest zupełnie inna. Nie mogę powiedzieć czy ładniejsza czy lepsza.

Pomysl ze to.szansa dla ciebie na cos lepszego. Smieci sie wyniosly, mozesz zaczac nowe zycie. Jest jakas szansa zeby pozbyc się go z interesu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pomysl ze to.szansa dla ciebie na cos lepszego. Smieci sie wyniosly, mozesz zaczac nowe zycie. Jest jakas szansa zeby pozbyc się go z interesu?

Sama tego nie pociągne. Mamy wspólnika. Raczej ja odejde. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokk
20 minut temu, Gość Olaa napisał:

Rodzice kupili mi mieszkanie i mieszkał ze mną, wcześniej wynajmował w innym mieście. Rodziców ma 180 km od nas, co lepsze mieszka w naszym biurze, a dokładnie lokal mojego dziadka. 

Dziewczyna 19 lat, ledwo 5 lat młodsza ode mnie. Nie uważam się za brzydką, było nam dobrze w sprawach łóżkowych. Zabawiał się z nią, później ze mną. Albo jeszcze wcześniej ze mną, później z nią. Ona jest zupełnie inna. Nie mogę powiedzieć czy ładniejsza czy lepsza.

AA to jeśli facet w Twoim wieku mniej więcej to sporo wyjaśnia, jeszcze dziecko. Poszukaj kogoś dojrzalszego. Ma tylko problem, zdrada to coś tak starego jak świat i umierać nikt nie umiera, ale powinien sobie ogarnąć mieszkanie jakieś i tyle. Trochę perfidny, nic nie ma a już zdradza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
15 minut temu, Gość Kokk napisał:

AA to jeśli facet w Twoim wieku mniej więcej to sporo wyjaśnia, jeszcze dziecko. Poszukaj kogoś dojrzalszego. Ma tylko problem, zdrada to coś tak starego jak świat i umierać nikt nie umiera, ale powinien sobie ogarnąć mieszkanie jakieś i tyle. Trochę perfidny, nic nie ma a już zdradza. 

On ma 28 lat. Teoretycznie ma odłożone pieniądze i to sporo. To miała być jego część w nasze wspólne mieszkanie. Ja go kochałam. Dopóki nie zobaczyłam jak inna robi mu loda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjj
16 minut temu, Gość Olaa napisał:

On ma 28 lat. Teoretycznie ma odłożone pieniądze i to sporo. To miała być jego część w nasze wspólne mieszkanie. Ja go kochałam. Dopóki nie zobaczyłam jak inna robi mu loda. 

W domu mu robiła? Ma tego tyle, że wystarczy na kupno mieszkania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjj
16 minut temu, Gość Olaa napisał:

On ma 28 lat. Teoretycznie ma odłożone pieniądze i to sporo. To miała być jego część w nasze wspólne mieszkanie. Ja go kochałam. Dopóki nie zobaczyłam jak inna robi mu loda. 

W domu mu robiła? Ma tego tyle, że wystarczy na kupno mieszkania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
26 minut temu, Gość Jjj napisał:

W domu mu robiła? Ma tego tyle, że wystarczy na kupno mieszkania? 

W samochodzie. 

Na kupno mieszkania do remontu raczej rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjj

Co to za laska, która praktycznie na widoku robi instruktorowi takie rzeczy w samochodzie.. No i co to za facet,który na to się zgadza. Ale ja już może za stary jestem, za chwilę 35 lat.. Mogę sobie wyobrazić zdradę, żona przestaje mnie pociągać... Pewnie bym się jej nie dopuścił, ale wyobraźnię mam.. No i widzę jakiś drogi hotel, spokój...filmowo trochę u niego jak w tanich poronlach. W każdym razie, daj mu z miesiąc na kupno mieszkania i remont. Tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
1 minutę temu, Gość Jjj napisał:

Co to za laska, która praktycznie na widoku robi instruktorowi takie rzeczy w samochodzie.. No i co to za facet,który na to się zgadza. Ale ja już może za stary jestem, za chwilę 35 lat.. Mogę sobie wyobrazić zdradę, żona przestaje mnie pociągać... Pewnie bym się jej nie dopuścił, ale wyobraźnię mam.. No i widzę jakiś drogi hotel, spokój...filmowo trochę u niego jak w tanich poronlach. W każdym razie, daj mu z miesiąc na kupno mieszkania i remont. Tyle. 

Wiesz co nie chciałam tłumaczenia. Nie wiem ile razy zabawiali się. Miałam być na wykładzie, ale zmęczona wróciłam wcześniej, podjechałam do niego po klucze, wiedziałam że będzie robił łuk. Godzina 19.30 ciemno na placu, światła pogaszona, brama zamknięta, a więc auto zostawiłam daleko od bramy, bo nie było miejsca. Ona z całym odaniem i jego zadowolona mina. To były jej dokupione godziny. Z nią jeżdził tylko on. Więc nie wiem ile razy, jak i kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa

Czuje się tak jakby ktoś przywiązał mi kamień do serca i kazał to nosić. Sama nie wiem co czuje pomijając obrzydzenie. Może coś na kształt obojętności, może bezradność. Ten numerek zobaczyłam 20 grudnia. Tu już nawet ponad 2 tygodnie. 23 miałam jazdy, przyjechałam odebrać auto. Rano spał na kanapie, niesety wróciliśmy o tej samej porze i staneliśmy twarzą w twarz. Nie uroniłam ani jednej emocji, za to kiedy dotknął mojego policzka przeszły przeze mnie dreszcze i aż zrobiło mi się niedobrze, bo ta ręka mogła robić coś innego. I jego słowa ,,kocham cię, to był błąd". Błedem można nazwać przekroczenie prędkości a nie zdrade. Napisał mi smsa w wigilie. Przytoczę Wam ,,Kochanie, o ile mogę tak jeszcze. Możesz unikać mnie ba masz do tego prawo, możesz udawać, że ciebie nic nie ruszyło. Ale Twoje oczy wczoraj zdradziły wszystkie odczucia. Wiem, że nie dasz mi tego powiedzieć, więc napiszę. Brakuje nam czasu na siebie, ja próbuje Ci dorównać, Ty stawiasz poprzeczkę coraz wyżej. A ona? Nie będę tego tłumaczył. Widząc Twoje spojrzenie wiem jedno zraniłem cię i poczułem się jak ostatni śmieć. Chciałbym, żebyś wybaczyła. Nie wiń siebie za to co się stało, bo jesteś piękną, mądrą, seksowną, charakterną kobietą, każdego dnia pokazywałaś mi, że idziesz przez życie jak burza i ja starałem się gonić za Tobą. Nie wyszło. Przepraszam."

Nie sądziłam, że w moim wieku ktoś mnie zdradzi i wymieni na młodszy model. 

Dobra ja trochę wypiłam, więc może bezpiecznie pójdę spać. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Olaa napisał:

Czuje się tak jakby ktoś przywiązał mi kamień do serca i kazał to nosić. Sama nie wiem co czuje pomijając obrzydzenie. Może coś na kształt obojętności, może bezradność. Ten numerek zobaczyłam 20 grudnia. Tu już nawet ponad 2 tygodnie. 23 miałam jazdy, przyjechałam odebrać auto. Rano spał na kanapie, niesety wróciliśmy o tej samej porze i staneliśmy twarzą w twarz. Nie uroniłam ani jednej emocji, za to kiedy dotknął mojego policzka przeszły przeze mnie dreszcze i aż zrobiło mi się niedobrze, bo ta ręka mogła robić coś innego. I jego słowa ,,kocham cię, to był błąd". Błedem można nazwać przekroczenie prędkości a nie zdrade. Napisał mi smsa w wigilie. Przytoczę Wam ,,Kochanie, o ile mogę tak jeszcze. Możesz unikać mnie ba masz do tego prawo, możesz udawać, że ciebie nic nie ruszyło. Ale Twoje oczy wczoraj zdradziły wszystkie odczucia. Wiem, że nie dasz mi tego powiedzieć, więc napiszę. Brakuje nam czasu na siebie, ja próbuje Ci dorównać, Ty stawiasz poprzeczkę coraz wyżej. A ona? Nie będę tego tłumaczył. Widząc Twoje spojrzenie wiem jedno zraniłem cię i poczułem się jak ostatni śmieć. Chciałbym, żebyś wybaczyła. Nie wiń siebie za to co się stało, bo jesteś piękną, mądrą, seksowną, charakterną kobietą, każdego dnia pokazywałaś mi, że idziesz przez życie jak burza i ja starałem się gonić za Tobą. Nie wyszło. Przepraszam."

Nie sądziłam, że w moim wieku ktoś mnie zdradzi i wymieni na młodszy model. 

Dobra ja trochę wypiłam, więc może bezpiecznie pójdę spać. Dobranoc.

O jaki biedny misio. Poczul sie jak smiec. Ojej. I wspanialomyslnie stwierdzil ze to nie twoja wina. No.tak, bo to byla jego.fujara, nie twoja. Co.za.gnida. dziewczyno, zajmie ci to.sporo czasu ale wydostalas sie z niezlego bagna. Nie wiesz czy to byla tylko ta jedna kursantka i czy nie byloby kolejnych. Ciesz sie ze zadnego syfa ci nie przyniósł albo jakiegos dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jąaaaa

Mam nadzieję że mieliście stosunek w gumie, a nie że ona mu najpierw ciągła bez zabezpieczenia a potem z jej gardła wjeżdżał w Ciebie. Bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa
28 minut temu, Gość Gosc napisał:

O jaki biedny misio. Poczul sie jak smiec. Ojej. I wspanialomyslnie stwierdzil ze to nie twoja wina. No.tak, bo to byla jego.fujara, nie twoja. Co.za.gnida. dziewczyno, zajmie ci to.sporo czasu ale wydostalas sie z niezlego bagna. Nie wiesz czy to byla tylko ta jedna kursantka i czy nie byloby kolejnych. Ciesz sie ze zadnego syfa ci nie przyniósł albo jakiegos dziecka.

Masz racje nie wiem i gdyby nie moje zmęczenie tamtego dnia i poranne zabieganie do dziś nie wiedziałabym, że on mnie zdradza.

11 minut temu, Gość Jąaaaa napisał:

Mam nadzieję że mieliście stosunek w gumie, a nie że ona mu najpierw ciągła bez zabezpieczenia a potem z jej gardła wjeżdżał w Ciebie. Bleee

No własnie nie. Założyłam sobie spiralne. Za dwa lata miałam ją wyciągnąć, żeby starać się o dziecko z nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jąaaaaa
4 minuty temu, Gość Olaa napisał:

No własnie nie. Założyłam sobie spiralne. Za dwa lata miałam ją wyciągnąć, żeby starać się o dziecko z nim. 

Ciekawe czy był na tyle bezczelny, że ją też posuwał bez gumy. Poza tym przyłapałaś go z nią, nie wiesz czy wcześniej nie było podobnych incydentów. Zrób sobie badanie na wirus brodawczaka HPV tego co wywołuje raka szyjki macicy. Jeśli ona to miała to możesz być już zakarzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×