Uciekajcie z tamtąd

52 minuty temu, Gość gość napisał:

W  żadnym cywilizowanym kraju nie daje się socjalu w takiej wysokości. Za to w cywilizowanych krajach rodzice nie muszą się bić o żłobki, przedszkola czy nianie (wszystko dofinansowane) i mogą oboje iść do pracy i jak normalni ludzie na swoje dzieci ZAROBIĆ. Tak samo emeryci mają godne emerytury, pozwalające im na podróże po świecie, nie muszą wybierać jak polski emeryt między wykupieniem leków a kupieniem jedzenia (bo na obie rzeczy nie starcza).

Tak to wygląda w cywilizowanych krajach, do których Polsce daleko, bardzo daleko, i dobrobytu w tym grajdole długo nie będzie (wprost przeciwnie, ceny już idą jak burza i inflacja rośnie).

Emerytury są największym problemem w Polsce nie pensje. Bo pensje juz jako tako mogą być całkiem ok. , ale średnia emerytura to 55% średniej pensji , w 2060 roku będzie to juz tylko 25 %. Np  średnia pensja w Polsce w 2060 roki będzie np 20000 zł a średnia emerytura 5000 zł

a co do socjalu to nie jest on za darmo bo z podatkow , czyli ktos musi oddac kase na ten Socjal .

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wypłacanie 13 i 500+ to nie marnotrawstwo tylko pomoc w prawidłowym rozwoju społeczeństwa i powszechnego dobrobytu. Takie metody są dziś w każdym cywilizowanym kraju.

500+ nie jest za darmo ,ludzie płacą w podatkach na tych co mają dzieci , program ten nie spowodowal wzrostu urodzen więc jest to lipa , nie pieniądze tylko decyduja o maniu dzieci.

Taki socjalizm , w azji np nie ma emerytur czesto i ludzie maja więcej dzieci by potem utrzymywali rodziców na starość...

A tak w ogóle to co tak wszyscy jada do Uk lub niemiec a nikt nie jedzie np do Francji?

22 minuty temu, Gość Bartek813 napisał:

A tak w ogóle to co tak wszyscy jada do Uk lub niemiec a nikt nie jedzie np do Francji?

Bo więcej ludzi się uczy angielskiego i niemieckiego, ale to nie oznacza, że gdzie indziej nie jedzie "nikt" - do Francji też wyjechało sporo osób.

6 godzin temu, Gość yllssa napisał:

Podziwiasz ich, a za co? chyba za  kierowanie sie "sercem" zamiast rozumem.... a tu nie ma czego podziwiac

Podziwiam za odwagę i chęć życia w takim kraju. Bo żeby wrócić to trzeba mieć bardzo mocną psychikę lub bardzo ...#+£- mentalność na tyle, żeby pasować do reszty polskiego ludu. Ja się nie widzę w Polsce właśnie ze względu na mentalność i zacofanie. 

2 godziny temu, Gość Bartek813 napisał:

A tak w ogóle to co tak wszyscy jada do Uk lub niemiec a nikt nie jedzie np do Francji?

Bo język trudny, Arabów jak mrówków, pracy ani na lekarstwo a jak już to za gooowniane pieniądze.

56 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo język trudny, Arabów jak mrówków, pracy ani na lekarstwo a jak już to za gooowniane pieniądze.

Może język to najbardziej logiczne , chociaż moim zdaniem to niemiecki jest też trudny , gdybym mial wybór to bym wolał francuski niż niemiecki.

W sumie umiem tylko angielski komunikatywnie oraz ucze się tajskiego , ale to moim zdaniem kilka leweli wyżej z trudnością niż francuski.

We Francji nie znajdzie się pracy w ogóle tylko z jezykiem angielskim?

 Co do arabow to myślę że w uk jest ich moze nawet więcej..., we Francji dużo afrykanow.

Az tak kiepsko z pracą we Francji jest? Czemu?

Orientuje się ktoś do Hiszpanii albo1 Włoch jeszcze ktoś wyjeżdża nie liczac wakacji? Bo slyszalem ze tam juz pensje wcale nie tak duzo wyższe niż w PL.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Bo język trudny, Arabów jak mrówków, pracy ani na lekarstwo a jak już to za gooowniane pieniądze.

Ile lat mieszkasz we Francji? Bo ja już prawie 15, polscy znajomi też po kilka-kilkanaście, i nikt z nas ani nie miał specjalnych problemów ze znalezieniem pracy (i to takiej, jaka mu pasowała, a nie słynny gdzie indziej "zmywak"), ani nie pracuje "za goowniane pieniądze". Można znaleźć pracę nie znając dobrze francuskiego, jak choćby dziewczyna, którą niedawno poznałam i która pierwszą pracę znalazła w biurze podróży, po francusku potrafiąc się tylko mniej więcej dogadać na zakupach.

Dnia 7.01.2020 o 07:29, Gość Gość napisał:

Fajnie opisujesz siebie i rodzinę 

Nie jestem w PL ciemnoto

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Ile lat mieszkasz we Francji? Bo ja już prawie 15, polscy znajomi też po kilka-kilkanaście, i nikt z nas ani nie miał specjalnych problemów ze znalezieniem pracy (i to takiej, jaka mu pasowała, a nie słynny gdzie indziej "zmywak"), ani nie pracuje "za goowniane pieniądze". Można znaleźć pracę nie znając dobrze francuskiego, jak choćby dziewczyna, którą niedawno poznałam i która pierwszą pracę znalazła w biurze podróży, po francusku potrafiąc się tylko mniej więcej dogadać na zakupach.

Orientujesz sie moze czy we francji jest cos podobnego jak w Niemczech albo polsce?  czyli np wschodnia polska , wschodnie niemcy slabo rozwinięte gorsze pensje itp.

Sa jakieś rejony we francji typu francja B ? Południe francji jest bogate czy biedne ?

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Ile lat mieszkasz we Francji? Bo ja już prawie 15, polscy znajomi też po kilka-kilkanaście, i nikt z nas ani nie miał specjalnych problemów ze znalezieniem pracy (i to takiej, jaka mu pasowała, a nie słynny gdzie indziej "zmywak"), ani nie pracuje "za goowniane pieniądze". Można znaleźć pracę nie znając dobrze francuskiego, jak choćby dziewczyna, którą niedawno poznałam i która pierwszą pracę znalazła w biurze podróży, po francusku potrafiąc się tylko mniej więcej dogadać na zakupach.

Orientujesz sie moze czy we francji jest cos podobnego jak w Niemczech albo polsce?  czyli np wschodnia polska , wschodnie niemcy slabo rozwinięte gorsze pensje itp.

Sa jakieś rejony we francji typu francja B ? Południe francji jest bogate czy biedne ?

A bez znajomości francuskiego tylko angielski da rade znaleść prace we Francji?

Francuzi nawet jak znają angielski i potrafią to nie lubią tego języka i go zwykle unikają, ot takii historyczny ból duupy. Francuzi uważają się za pępek świata, co to nie oni, najlepsi ochy i achy, więc swój język wolą naturalnie. Rozmawiając po angielsku jesteś 3cia kategoria, nawet po czarnym/arabem mówiącym po francusku.

I słusznie. Chronią swój język, kulturę, dzięki temu nie są drugą Holandią w której już nawet odchodzą od swojego języka, bo angielski bardziej ,,praktyczny". 

A w licznych dziedzinach Francuzi rzeczywiście są najlepsi. W kulturze wysokiej to mogą się równać tylko z Azjatami. Tak samo kuchnia, literatura itp. itd. 

Też mnie trochę dziwi to, że tak sporo ludzi emigruje do Niemiec i UK, a nie np. do Włoch czy Hiszpanii. Jakoś kwestia zarobków czy pracy za ,,goooowniane pieniądze" nie przeszkadza Polakom uczyć się języków w/w krajów, które są bardzo biedne, a mało kto uczy się francuskiego, podczas gdy Francja jest drugą gospodarką UE. Sporo za to uczy się języków azjatyckich, więc kwestia trudności francuskiego to po prostu słaby argument. 

Może to i lepiej nawet, bo jeszcze dzięki temu, że jest tak mała liczba Polaków we Francji, ten kraj jeszcze jakoś funkcjonuje. 

Sam właśnie uczę się francuskiego i japońskiego, dlatego, bo nie widzę siebie w Niemczech czy w Polsce. To po prostu nie moja mentalność i nie moja kultura.

Ktoś tu pisał o szacunku do kultury brytyjskiej i muszę się z tym zgodzić. UK to wspaniałe miejsce, wyspiarska mentalność podobna do tej w Japonii właśnie. Również uwielbiam tę ich kulturę, chociaż są i takie aspekty UK które naprawdę mnie uwierają.