Jest mi niebywale przykro, że nie mam z kim się spotkać i zostałem totalnie sam na stare lata

Myślisz chory zyeeboe że pisanie tutja coś ci da? Każdy ma Cię w duupie poo... i się ogarnij poza forum bo tracisz czas

niech sprawdzaja, tych przyglupow co chca sie w cos z nimi ladowac i marnowac sobie zycie z jakas idi/otka ktora predzej czy pozniej zdradzi albo narobi innego syfu. faktycznie cos madrego napisal

10 minut temu, Gość Gość napisał:

To zniknie, a teraz autor "najlepsze lata" jest sam, nie dziwię się depresji, równie dobrze można zabronić używania ognia bo niejeden się poparzył, ale jakis wszyscy go używamy i potrzebujemy. 

Rozumiesz, co oznacza słowo "uważaj"? 

1 godzinę temu, Gość chlip chlip napisał:

 

Nie załamuj się! Większość ludzi daje beznadziejne "porady". Nie pozwól sobie wmówić, że ludzie są źli, że nie można im ufać, albo, że należy ich używać, jak przedmiotów. 

Skup się na codziennym życiu. Ochłoń trochę. Nie ulegaj desperacji. I nie słuchaj nieszczęśliwych złośliwców

Przed chwilą, Gość Marta napisał:

Nie załamuj się! Większość ludzi daje beznadziejne "porady". Nie pozwól sobie wmówić, że ludzie są źli, że nie można im ufać, albo, że należy ich używać, jak przedmiotów. 

 

Skup się na codziennym życiu. Ochłoń trochę. Nie ulegaj desperacji. I nie słuchaj nieszczęśliwych złośliwców

I patrz na życie realnie. Jeśli nie skupisz się na sobie i nie doceniasz własnego towarzystwa, to zawsze będziesz cierpieć, bo ludzie to tylko ludzie, nikt nie jest złotą rybką. 

2 minuty temu, Gość Marta napisał:

Nie załamuj się! Większość ludzi daje beznadziejne "porady". Nie pozwól sobie wmówić, że ludzie są źli, że nie można im ufać, albo, że należy ich używać, jak przedmiotów. 

 

Skup się na codziennym życiu. Ochłoń trochę. Nie ulegaj desperacji. I nie słuchaj nieszczęśliwych złośliwców

Brawo , ma Pani całkowitą rację.

ufanie ludziom to najgorsze co mozna zrobic pajacu. takie rady to sobie wsadz. wszystkie tematy podobne do tego sa efektem ufania ludziom. sa ich miliony w necie. wiec nie wiem po co sciemniasz. to standardowe teksty przyglupow probujacych sie wybielac a prawda jest taka ze zeby byc szczesliwym i zyc bez zadnych problemow to ludzi trzeba unikac

6 minut temu, Gość nie nie napisał:

ufanie ludziom to najgorsze co mozna zrobic pajacu. takie rady to sobie wsadz. wszystkie tematy podobne do tego sa efektem ufania ludziom. sa ich miliony w necie. wiec nie wiem po co sciemniasz. to standardowe teksty przyglupow probujacych sie wybielac a prawda jest taka ze zeby byc szczesliwym i zyc bez zadnych problemow to ludzi trzeba unikac

I co - żyjesz w zamknięciu? Ile to już trwa? 

1 godzinę temu, Gość Marta napisał:

Nie dramatyzuj. Życie jest piękne. Desperacja nic nie da Nic na siłę. Myślę, że może kogoś poznasz. Ale nic na siłę. To musi być naturalne 

zycie jest piękne tylko wtedy kiedy jestesmy zaspokajani i widzimy sens zycia

ja bedac samotny, bedac mega niezaspokojony, zyjac w glebokiej depresji raczej inaczej uwazam

2 minuty temu, Gość Marta napisał:

I co - żyjesz w zamknięciu? Ile to już trwa?  

nie zyje w zamknieciu ale unikam zadawania sie z kimkolwiek i angazowania sie w jakies znajomosci. kiedys niestety to robilem i przez to mialem same problemy. nigdy wiecej takich bledow. takie tematy potwierdzaja ze mam racje i ze wiekszosc ludzi to nedzne, falszywe, zdradzieckie ku/rwy

Paskudne trolle internetowe, to czego wam  potrzeba to dziura w płocie, mechaniczne bucefały. Jeżeli facetom tylko to w głowie, to przepraszam ale jesteście skazani tylko na  utylizację. Kosmiczne bzdety, wstyd - brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!

8 minut temu, Gość chlip chlip napisał:

zycie jest piękne tylko wtedy kiedy jestesmy zaspokajani i widzimy sens zycia

ja bedac samotny, bedac mega niezaspokojony, zyjac w glebokiej depresji raczej inaczej uwazam

Przykro mi

Wiesz, ja też jestem sama, ale mam inną filozofię. Życie musi iść naturalnie swoim torem, trzeba zaufać Panu Bogu.  Bez szukania na siłę i pakowania się w związki z desperacji Trzeba szukać tego, co w nim dobre, szlachetne i piękne... A także polubić siebie! 

13 minut temu, Gość nie nie napisał:

nie zyje w zamknieciu ale unikam zadawania sie z kimkolwiek i angazowania sie w jakies znajomosci. kiedys niestety to robilem i przez to mialem same problemy. nigdy wiecej takich bledow. takie tematy potwierdzaja ze mam racje i ze wiekszosc ludzi to nedzne, falszywe, zdradzieckie ku/rwy

 To musi być okropne tak nienawidzić innych... Przykre... Współczuję Tobie bardzo 

6 minut temu, Gość Marta napisał:

Przykro mi

 

Wiesz, ja też jestem sama, ale mam inną filozofię. Życie musi iść naturalnie swoim torem, trzeba zaufać Panu Bogu.  Bez szukania na siłę i pakowania się w związki z desperacji Trzeba szukać tego, co w nim dobre, szlachetne i piękne... A także polubić siebie! 

A ja widzę to tak, że ten pan Bóg zesłał mu to co ma i on ma mu ufać? Pierdzielenie o Irenie 

19 minut temu, Gość chlip chlip napisał:

zycie jest piękne tylko wtedy kiedy jestesmy zaspokajani i widzimy sens zycia

ja bedac samotny, bedac mega niezaspokojony, zyjac w glebokiej depresji raczej inaczej uwazam

Z taką filozofią to zawsze będziesz czuł się pokrzywdzony. A prawda jest taka, że nic Ci świat nie jest dluzny i że jeśli chcesz coś mieć, to sam masz po to iść. A jak tego nie robisz, i tylko się uzalasz nad sobą, to nie oczekuj wybawienia. Prędzej znajdzie się jakaś hiena, która cię dobije i zabierze resztę tego, co masz. Np. Życie i mieszkanie. 

9 minut temu, Gość Marta napisał:

Przykro mi

 

Wiesz, ja też jestem sama, ale mam inną filozofię. Życie musi iść naturalnie swoim torem, trzeba zaufać Panu Bogu.  Bez szukania na siłę i pakowania się w związki z desperacji Trzeba szukać tego, co w nim dobre, szlachetne i piękne... A także polubić siebie! 

jak mam lubić siebie skoro nie mam w zyciu doslownie niczego czego bym chcial i pragnal? zadna z moich prawdziwych potrzeb nie jest spełniana

9 minut temu, Gość Marta napisał:

Przykro mi

 

Wiesz, ja też jestem sama, ale mam inną filozofię. Życie musi iść naturalnie swoim torem, trzeba zaufać Panu Bogu.  Bez szukania na siłę i pakowania się w związki z desperacji Trzeba szukać tego, co w nim dobre, szlachetne i piękne... A także polubić siebie! 

jak mam lubić siebie skoro nie mam w zyciu doslownie niczego czego bym chcial i pragnal? zadna z moich prawdziwych potrzeb nie jest spełniana

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A ja widzę to tak, że ten pan Bóg zesłał mu to co ma i on ma mu ufać? Pierdzielenie o Irenie 

Uważasz, że każda zła sytuacja to wina Pana Boga? 

1 minutę temu, Gość Aska napisał:

Z taką filozofią to zawsze będziesz czuł się pokrzywdzony. A prawda jest taka, że nic Ci świat nie jest dluzny i że jeśli chcesz coś mieć, to sam masz po to iść. A jak tego nie robisz, i tylko się uzalasz nad sobą, to nie oczekuj wybawienia. Prędzej znajdzie się jakaś hiena, która cię dobije i zabierze resztę tego, co masz. Np. Życie i mieszkanie. 

a jak mam niby isc "po kobiete" ? sa gdzies takie, ze mozna przyjsc powiedziec "biore cie" i jest ze na do konca zycia i wierna i dobra itp? to jest cos na co nie mam w ogole wplywu, a los mi nie pomogl, nie podobam sie kobietom i nic tego nie zmieni, zadne moje staranie, bo przez te wszystkie lata robilem WSZYSTKO by to zmienic i nie przynosilo to absolutnie zadnego rezultatu jakiego bym wymagał

5 minut temu, Gość chlip chlip napisał:

jak mam lubić siebie skoro nie mam w zyciu doslownie niczego czego bym chcial i pragnal? zadna z moich prawdziwych potrzeb nie jest spełniana

Wiesz, nie zawsze jest tak, że wszystkie nasze potrzeby są spełniane... To trudne, ale może warto zacząć cieszyć się na początek z bardzo małych rzeczy, takich, jak ładna pogoda, dobry posiłek, chwila z rodziną, spacer, książka? Może kup sobie psa lub kota, one poprawiają nastrój? 

Wiem, że to głupoty, bzdury, ale od takich cegiełek się zaczyna

6 minut temu, Gość chlip chlip napisał:

a jak mam niby isc "po kobiete" ? sa gdzies takie, ze mozna przyjsc powiedziec "biore cie" i jest ze na do konca zycia i wierna i dobra itp? to jest cos na co nie mam w ogole wplywu, a los mi nie pomogl, nie podobam sie kobietom i nic tego nie zmieni, zadne moje staranie, bo przez te wszystkie lata robilem WSZYSTKO by to zmienic i nie przynosilo to absolutnie zadnego rezultatu jakiego bym wymagał

A co sprawia, że im się nie podobasz? Nie musisz nam odpowiadać, sam przemyśl...

1 godzinę temu, Gość Aska napisał:

Rozumiesz, co oznacza słowo "uważaj"? 

Piszesz uważaj na ludzi człowiekowi, który jest samotny od 5 lat, masz mózg? Powinien uważać dawno temu by nie zostać sam, a nie na ludzi, pierd.olisz żeby pier.dolić ,typowa tępa baba.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Piszesz uważaj na ludzi człowiekowi, który jest samotny od 5 lat, masz mózg? Powinien uważać dawno temu by nie zostać sam, a nie na ludzi, pierd.olisz żeby pier.dolić ,typowa tępa baba.

Wyzwanie ludzi tylko poglebi twoją niechęć do siebie. Bądź dobry dla innych, dla własnego zdrowia

Gościu, który dostał nie raz po dupie, do tej pory niczego się nie nauczył, dlatego napisałam, by uważał. Rozumiesz teraz? 

5 minut temu, Gość Marta napisał:

A co sprawia, że im się nie podobasz? Nie musisz nam odpowiadać, sam przemyśl...

a skąd ja mam to wiedzieć? przecież nie podchodze do kobiet ,ktore mi dały kosza i nie mowie "sluchaj czemu mnie olałaś" bo ich odpowiedz zawsze jest taka sama, ze albo "to nie to" , albo "nic do ciebie nie czuje"

moja osobista teoria jest taka, ze moj wyglad jest za słaby aby podobac się kobietom a personalnie jestem nikim i dlatego zadna nie poleci na mnie mimo slabego wygladu, bo jestem zwyklym szarym chlopakiem pracującym w fabryce za 2.5k i mieszkającym z rodzicami

20 minut temu, Gość Marta napisał:

 To musi być okropne tak nienawidzić innych... Przykre... Współczuję Tobie bardzo 

wszystko jest reakcja wiec powinnas mi raczej zazdroscic

15 minut temu, Gość chlip chlip napisał:

jak mam lubić siebie skoro nie mam w zyciu doslownie niczego czego bym chcial i pragnal? zadna z moich prawdziwych potrzeb nie jest spełniana

I jeszcze jedno: a co z Twoją depresją? Została stwiedzona przez lekarza? Leczysz się? To bardzo ważne. Nie zaniedbuj się. Jeśli Twój stan będzie się pogarszał będzie źle. Warto zadbać też o relację z Panem Bogiem. Zacznij od  modlitwy i sakramentów. To ustawia życie we właściwych proporcjach

Przed chwilą, Gość Marta napisał:

I jeszcze jedno: a co z Twoją depresją? Została stwiedzona przez lekarza? Leczysz się? To bardzo ważne. Nie zaniedbuj się. Jeśli Twój stan będzie się pogarszał będzie źle. Warto zadbać też o relację z Panem Bogiem. Zacznij od  modlitwy i sakramentów. To ustawia życie we właściwych proporcjach

ja jestem taką osobą, że nie pojde do lekarza, predzej bym sie zapil , zreszta on mi g0wno pomoze, co.. da mi kobiete?

ja wiem gdzie lezy moj problem i wiem ze dopoki nie bedzie spelniona ta kwestia to nigdy nie bede juz szczesliwy

6 minut temu, Gość chlip chlip napisał:

a skąd ja mam to wiedzieć? przecież nie podchodze do kobiet ,ktore mi dały kosza i nie mowie "sluchaj czemu mnie olałaś" bo ich odpowiedz zawsze jest taka sama, ze albo "to nie to" , albo "nic do ciebie nie czuje"

moja osobista teoria jest taka, ze moj wyglad jest za słaby aby podobac się kobietom a personalnie jestem nikim i dlatego zadna nie poleci na mnie mimo slabego wygladu, bo jestem zwyklym szarym chlopakiem pracującym w fabryce za 2.5k i mieszkającym z rodzicami

A ja powiem Ci coś, jako kobieta. Wygląd to nie wszystko. Liczy się uczciwość, dobry charakter, pracowitość i podejście do życia. Dla normalnych dziewczyn to podstawa... 

2 minuty temu, Gość Marta napisał:

A ja powiem Ci coś, jako kobieta. Wygląd to nie wszystko. Liczy się uczciwość, dobry charakter, pracowitość i podejście do życia. Dla normalnych dziewczyn to podstawa... 

To gdzie tych normalnych szukać? Mnie żadna nie chce, a jestem uczciwy, pracowity, mam normalne podejście do życia i dobry charakter.

3 minuty temu, Gość Marta napisał:

A ja powiem Ci coś, jako kobieta. Wygląd to nie wszystko. Liczy się uczciwość, dobry charakter, pracowitość i podejście do życia. Dla normalnych dziewczyn to podstawa... 

Ta, a świstak siedzi i zawija w sreberka. Każda tak pisze, a potem jakoś zawsze ten przystojniak wygrywa z mniej atrakcyjnym facetem, niezależnie od charakteru.