Od wigili do wczoraj piłem codziennie, dzisiaj trzeba przestać bo jutro do pracy, aż mam depresje, nie chcę :(

27 minut temu, Gość gość napisał:

przecież autor tego tematu, to znany tutaj alkoholik  i rasowy przedstawiciel sebixa - robol, zapier.dalający za prawie najniższą - o czym wiele razy pisał, dlatego wlaśnie nikt w jego robocie od niego nic nie wyczuwa, bo sami pewnie ciągle przychodza na kacu bądź napruci  

autor tego tematu to niejaki DRAGON, cwel i frajer ktory siedzi na forum od lat, nieudacznik i praw.niczek, dawniej znany jako offerma

33 minuty temu, Gość Gosc napisał:

I jeszcze jedno, chlanie a praca. Jeśli się tyle chleje, to nie ma możliwości, żeby w pracy myśleli, że autor to prawie abstynent  To się wyczuwa i tyle. Jeżeli autor nie pracuje bezpośrednio z klientem, nie zawala roboty i nie jest w pracy pod wpływem, to nikt mu nie zwróci uwagi, ale wyczuwają od niego. 

ale kr3tyn... czytales nazwe tematu? wyraznie napisalem "OD WIGILI DO WCZORAJ", a więc okres gdzie miałem wolne przez 10 dni..., w normalnym tygodniu pracy chlam tylko w sobote mega ilosci a w tygodniu max 3 piwka wieczorem, więc rano jestem normalnie w stanie wstać do pracy gamoniu

46 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co do opowieści autora to mimo wszystko, wydaje mi się że koloryzuje z ilością tego wypijanego dziennie piwa. Jeżeli prowadzi normalny tryb żywieniowy: śniadanie-obiad-kolacja i daje radę wlać w siebie 9 browarów per dzień, to albo ściemnia albo jest takim atomowym grubasem jak Mann czy Sekielski. Ja po porządnym obiedzie to max 2 piwa mogę wcisnąć, a i to drugie już ledwo wchodzi. 

Druga sprawa, te gadanie o seksie....jeśli się tyle pije, to może nie stawać, ale w tym wieku, przed 40-ką, to rzadkość, ale można się zaroochać na śmierć, bo z dojściem jest tak trudno, że szkoda gadać. 

o boze nastepny... to akurat wczoraj siedzialem i chlałem cały dzien, nie robie tak CODZIENNIE BO BYM UMARŁ, raczej staram się normalnie do jakiejś godziny 16 funkcjonowac, normalnie jesc itp i dopiero na wieczór się zachlać i teraz wlasnie przez ten okres od wigili tak mialem, codziennie wieczorem się zachlewałem, oprócz dnia wczorajszego gdzie piłem cały dzień

a co do seksu to ja mam mega libido i moglbym robic to non stop, chcesz to mi zasponsoruj jakas fajną ku.rwe to ci udowodnie

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie frustruje się. Wiem kim jest autor, wszyscy to tu znają i te jego wpuwpisy sy i bawią mnie takie dobre naiwne, które chcą pomoc.  Po prostu wiem że to strata Twojego czasu,  co Ci zasugerowała. To ty weszła w śpię że wiesz lepiej i nikt Ci nie będzie mówił że nie.

Juz pisalam, ze nie wiem kim jest Autor to raz:)

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zasugerowałam i weszlas w spór miało być. Telefon zmienia.

Dwa: nie odczulam tego jako spor:)

Staralam sie jedynie grzecznie zaznaczyc, ze nie potrzeba Twojego pozwolenia, by moc napisac tu co sie uwaza ( jakkolwiek byloby to dla Ciebie paradne, zalosne, glupie i naiwne:).

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ok. Chcesz to się dalej produkuje i tyle. Dla mnie to nic osobistego 

Dziekuje za dyspense;P:)

A trzy: kazda decyzja o zerwaniu z piciem rozpoczyna sie jednak na kacu - nie inaczej:)

11 minut temu, Gość depresja napisał:

od wigili tak mialem, codziennie wieczorem się zachlewałem, oprócz dnia wczorajszego gdzie piłem cały dzień

nie pij juz dzis, idz spac, tyle wystarczy na pierwszy krok.

Dobranoc:)

To w koncu kim jest ten koles arystoteles czy dragon a moze to jedna i ta sama osoba?

Anyway, marnie to widze ziomek chyba tylko cod mogl by cos zmienic w twoim zyciu, moze idz do kosciola i sprobuj to wymodlic?

18 minut temu, Gość obronca forum napisał:

autor tego tematu to niejaki DRAGON, cwel i frajer ktory siedzi na forum od lat, nieudacznik i praw.niczek, dawniej znany jako offerma

1)offerma a dragon to DWIE ZUPEŁNIE INNE OSOBY, deb.ilu  

2)sra.gon, nie dragon, indolencie umysłowy

każdy widzi, ze to ten zapijaczony down arysto.cvveles

28 minut temu, Gość depresja napisał:

ale kr3tyn... czytales nazwe tematu? wyraznie napisalem "OD WIGILI DO WCZORAJ", a więc okres gdzie miałem wolne przez 10 dni..., w normalnym tygodniu pracy chlam tylko w sobote mega ilosci a w tygodniu max 3 piwka wieczorem, więc rano jestem normalnie w stanie wstać do pracy gamoniu

 

o boze nastepny... to akurat wczoraj siedzialem i chlałem cały dzien, nie robie tak CODZIENNIE BO BYM UMARŁ, raczej staram się normalnie do jakiejś godziny 16 funkcjonowac, normalnie jesc itp i dopiero na wieczór się zachlać i teraz wlasnie przez ten okres od wigili tak mialem, codziennie wieczorem się zachlewałem, oprócz dnia wczorajszego gdzie piłem cały dzień

a co do seksu to ja mam mega libido i moglbym robic to non stop, chcesz to mi zasponsoruj jakas fajną ku.rwe to ci udowodnie

Widzisz. Czyli od razu Cię wyczułem, że koloryzujesz z ilością wydudnionego alkoholu.  

Max 3 piwka na tygodniu wieczorkiem to jest w sumie nic. Gdy człowiek normalnie je, to nic się nie dzieje. Owszem, też to jest alkoholizm, ale powiedzmy, że taki umiarkowany. Masz racje, jakbyś robił tak codziennie, jak wczoraj, to byś umarł, znaczy się po max 4 dniach leżałbyś odwodniony i rzygający  Jednak początkowo tak to opisałeś i tak kierowałeś dyskusje, jakbyś robił tak codziennie, więc i dostawałeś adekwatne odpowiedzi. 

Co do twojego libido to nie mi oceniać. Papier i fora internetowe wszystko przyjmą  

31 minut temu, Gość Monika napisał:

Juz pisalam, ze nie wiem kim jest Autor to raz:)

Dwa: nie odczulam tego jako spor:)

Staralam sie jedynie grzecznie zaznaczyc, ze nie potrzeba Twojego pozwolenia, by moc napisac tu co sie uwaza ( jakkolwiek byloby to dla Ciebie paradne, zalosne, glupie i naiwne:).

Dziekuje za dyspense;P:)

A trzy: kazda decyzja o zerwaniu z piciem rozpoczyna sie jednak na kacu - nie inaczej:)

nie pij juz dzis, idz spac, tyle wystarczy na pierwszy krok.

Dobranoc:)

nie u niego, on uwielbia  pisać jak pije

35 minut temu, Gość Gosc napisał:

To w koncu kim jest ten koles arystoteles czy dragon a moze to jedna i ta sama osoba?

Anyway, marnie to widze ziomek chyba tylko cod mogl by cos zmienic w twoim zyciu, moze idz do kosciola i sprobuj to wymodlic?

to jest dragon, czyli offerma z dawnych lat, lamus z forum, pra.wiczek i cwel w jednym

40 minut temu, Gość Monika napisał:

A trzy: kazda decyzja o zerwaniu z piciem rozpoczyna sie jednak na kacu - nie inaczej:)

Musze sie jakoś wyróżnić bo tych gości w cholerę;)

MONICZKO   fajna jesteś:) na kacu to trzeba klin:) i tu się zaczyna alkoholizm:)

9 minut temu, Gość admin napisał:

to jest dragon, czyli offerma z dawnych lat, lamus z forum, pra.wiczek i cwel w jednym

Skończ już deb.ilny trollu.

23 minuty temu, Gość gość napisał:

nie u niego, on uwielbia  pisać jak pije

I tylko pisać Bo jak widać dużo koloryzuje

Autorze, ja chciałabym Ci pomóc, nie interesuje mnie to co inni piszą. 

Jeśli chodzi o Twoje picie od 15 roku życia, to nie jest tak że sam skazujesz siebie na samotność ? Bardzo wcześnie zacząłeś pić. Przed 18-stką picie alkoholu zakazane. Żona potrzebuje trzeźwego męża, nie pijaka. Dzieci potrzebują trzeźwego ojca, nie pijaka. Rzuć picie, zacznij pracować nad sobą, żebyś pokazał że jesteś w porządku jak kogoś znajdziesz. A teraz ludzie znajdują się nawet przed 40. Tak było ze mną. 

Autorze, ja chciałabym Ci pomóc, nie interesuje mnie to co inni piszą. 

Jeśli chodzi o Twoje picie od 15 roku życia, to nie jest tak że sam skazujesz siebie na samotność ? Bardzo wcześnie zacząłeś pić. Przed 18-stką picie alkoholu zakazane. Żona potrzebuje trzeźwego męża, nie pijaka. Dzieci potrzebują trzeźwego ojca, nie pijaka. Rzuć picie, zacznij pracować nad sobą, żebyś pokazał że jesteś w porządku jak kogoś znajdziesz. A teraz ludzie znajdują się nawet przed 40. Tak było ze mną. 

Przed chwilą, Gość taki_jeden_964 napisał:

Autorze, ja chciałabym Ci pomóc, nie interesuje mnie to co inni piszą. 

Jeśli chodzi o Twoje picie od 15 roku życia, to nie jest tak że sam skazujesz siebie na samotność ? Bardzo wcześnie zacząłeś pić. Przed 18-stką picie alkoholu zakazane. Żona potrzebuje trzeźwego męża, nie pijaka. Dzieci potrzebują trzeźwego ojca, nie pijaka. Rzuć picie, zacznij pracować nad sobą, żebyś pokazał że jesteś w porządku jak kogoś znajdziesz. A teraz ludzie znajdują się nawet przed 40. Tak było ze mną. 

klejny, który wierzy, zę on to pisze bo cchiałby sie zmienić i coś zbudować w swoim zyciu. Nie on uwielbia pisać o tym jak pije. I to nie jest krzyk rozpaczy i wołanie o pomoc tylko chęć pisania o sobie i skupiania na sobie uwagi ludzi. Jest w sumie dumny ze tak dużo pije i tak świetnie sobei w tym radzi. A żadnej kobity na serio poznawać i tak nie chce.

2 minuty temu, Gość taki_jeden_964 napisał:

Autorze, ja chciałabym Ci pomóc, nie interesuje mnie to co inni piszą. 

Jeśli chodzi o Twoje picie od 15 roku życia, to nie jest tak że sam skazujesz siebie na samotność ? Bardzo wcześnie zacząłeś pić. Przed 18-stką picie alkoholu zakazane. Żona potrzebuje trzeźwego męża, nie pijaka. Dzieci potrzebują trzeźwego ojca, nie pijaka. Rzuć picie, zacznij pracować nad sobą, żebyś pokazał że jesteś w porządku jak kogoś znajdziesz. A teraz ludzie znajdują się nawet przed 40. Tak było ze mną. 

Jak mialem okres ze trenowalem mocno i nic nie pilem to nie bylo zadnej  różnicy 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

klejny, który wierzy, zę on to pisze bo cchiałby sie zmienić i coś zbudować w swoim zyciu. Nie on uwielbia pisać o tym jak pije. I to nie jest krzyk rozpaczy i wołanie o pomoc tylko chęć pisania o sobie i skupiania na sobie uwagi ludzi. Jest w sumie dumny ze tak dużo pije i tak świetnie sobei w tym radzi. A żadnej kobity na serio poznawać i tak nie chce.

Nawet nie wiesz jak się mylisz tepy p3dale

1 minutę temu, Gość Depresja napisał:

Nawet nie wiesz jak się mylisz tepy p3dale

atencjusz

3 minuty temu, Gość Depresja napisał:

Nawet nie wiesz jak się mylisz tepy p3dale

żle ci nietępy p#dale, to zacznij coś ze soba robić a nie się uzalać nad soba i chwalić ile i jak długo piłeś. W kilku tematach jednocześnie , bo jeszcze ktoś nie zauważy. 

Nawet jako pijak sie niczym nie wyrózniasz, te same gadki jak u wszystkich, to samo szukanie przyczyny i winy dookoła i to samo udawanie, ze chciałbyś inaczej i mógłbyś gdyby tylko  jakaś chciała dać ci d...

Jak mialem okres ze trenowalem mocno i nic nie pilem to nie bylo zadnej  różnicy 

xxx

To tak nie działa, że zaczniesz trenować i już dziewczyna będzie. Patrz na to "długookresowo". Co będzie jak się pojawi, co zaoferujesz, przecież nie pijaństwo.  

14 minut temu, Gość gość napisał:

Nie on uwielbia pisać o tym jak pije. (...) Jest w sumie dumny ze tak dużo pije i tak świetnie sobei w tym radzi.

a ja Ci mówię że koleś mocno KOLORYZUJE 

Dragon to cwel

29 minut temu, Gość Gosc napisał:

a ja Ci mówię że koleś mocno KOLORYZUJE 

tak skupia na sobie uwagę, przyciąga wpisy i pewnie wydaje mu sie ze prezentuje się jako taki co dużo może , bo przecież pije jak kozak

5 minut temu, Gość gość napisał:

tak skupia na sobie uwagę, przyciąga wpisy i pewnie wydaje mu sie ze prezentuje się jako taki co dużo może , bo przecież pije jak kozak

Pisać to on może sobie wszystko. Nawet że jest komandosem Navy SEALs, albo inspektorem finansowym w Narodowym Banku Polskim i co weekend posuwa najlepsze celebrytki  Papier i forum internetowe przyjmie wszystko i się nawet nie zarumieni ze wstydu  A prawda jest taka, że się chłopiec zakapućkał, jak został wzięty na spytki przez ludzi faktycznie spożywających takie ilości i miewających podobne ciągi lub takich co mieli z tym styczność  

Autorze nie pitol, że jakbyś był w związku to byłoby lepiej. Może na początku by było lepiej kiedy jest haj nowości i szukanie przyjemności, a co potem kiedy w związek wkrada sie rutyna? Co to za partner życiowy który nie pije tylko wtedy kiedy trzeba do roboty iść. Przecież to byłby jakiś koszmar dla drugiej osoby użerać sie z takim pijakiem. Wiem to po sobie, bo mój ojciec był alkoholikiem. To co moja matka z nim przeszła i my jako dzieci to nawet nie da sie tego opisać. Taka osoba co pije to ma kompletnie wywalone na otoczenie, na wszystko. Jak ty już teraz wytrzymać nie możesz bez picia to będąc przykładowo wiele lat w związku to dopiero byś babe obwiniał o swoje picie, bo typowe jest szukanie pretekstu i winnych. Kobiety niszczeją przy takich, a po latach w małżeństwie mają zniszczone życie

30 minut temu, Gość gość napisał:

Autorze nie pitol, że jakbyś był w związku to byłoby lepiej. Może na początku by było lepiej kiedy jest haj nowości i szukanie przyjemności, a co potem kiedy w związek wkrada sie rutyna? Co to za partner życiowy który nie pije tylko wtedy kiedy trzeba do roboty iść. Przecież to byłby jakiś koszmar dla drugiej osoby użerać sie z takim pijakiem. Wiem to po sobie, bo mój ojciec był alkoholikiem. To co moja matka z nim przeszła i my jako dzieci to nawet nie da sie tego opisać. Taka osoba co pije to ma kompletnie wywalone na otoczenie, na wszystko. Jak ty już teraz wytrzymać nie możesz bez picia to będąc przykładowo wiele lat w związku to dopiero byś babe obwiniał o swoje picie, bo typowe jest szukanie pretekstu i winnych. Kobiety niszczeją przy takich, a po latach w małżeństwie mają zniszczone życie

Moglbym nie pic i ciagle się r0chac z kobieta

9 godzin temu, Gość Depresja napisał:

Moglbym nie pic i ciagle się r0chac z kobieta

Prymityw