Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Nieproszeni goście co tydzień

Polecane posty

Gość Gość

Witam. Mam taką sytuację że mieszkam z mamą i babcia na wsi. Co tydzień do babci przyjeżdżają z miasta jej dzieci w odwiedziny. Czasem jeszcze przyjezdzaja że swoimi dziećmi którzy juz tez maja swoje rodziny i dzieci. Na święta 0rzyjezdzaja wszyscy do nas, ponad 20 osób. Wszystkich przyjmować to kopa czasu na przygotowania i koszty. Oni nas nie zapraszają nigdy, ich wytłumaczenie to że nie mamy auta (nie stać nas) i że babcia stara to nie będzie jeździć. 

Nie wyprowadzę się bo musze pomagać mamie i babci która już ma problemy nawet z chodzeniem. Chcę tylko normalnie żyć bez ciągłych najazdow. Mam tak całe życie. Babcia nalega że tak trzeba i specjalnie i lch zaprasza. Oni nas nigdy. Nie mam już sił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Poradzcie jak to zakończyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccv
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Poradzcie jak to zakończyć 

wyjedz na studia do miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To wtedy mama i tak będzie miała tak samo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell

Ja mam 2 rady

1. Stawiacie paluszki, herbata i nie tlumaczycie sie z tego. 

Babcia chce wiecej....... niech dziala sama, nie wyrecza sie wami

2.Zapowiadacie, ze kazdy z czyms przyjezdza do jedzenia i konsumujecie wspolnie  +plus wasze  paluszki i herbata. 

... 

Przecwiczyc rodzine mozna bardzo szybko, o ile ma sie " jaja". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieli ell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaa

W sumie nie dziwie sie babci, bo to sa jej dzieci i pewnie cieszy sie, ze chca ja odwiedzac. Dla starszego czlowieka to duzo znaczy. Nie dziwie sie tez tobie, bo to tez twoj dom i chcesz prywatnosci i swietego spokoju, a nie calej rodzinki na glowie. Patowa sytuacja. Ja bym chyba gdzies wyjezdzala w weekend, moze do znajomych? W swieta sprawiedliwie by bylo podzielic przygotowywanie pokarmow miedzy wszystkich, wy to, oni cos innego. Przeciez wszystko kosztuje i nikomu kasa z nieba nie spada. I tak jak ktos wyzej napisal - koniec z niedzielnymi obiadkami, paluszki i napoj na stol. Mysle ze jak przestaniecie ich karmic to te wizyty sie znacznie skroca. Glodni goscie szybciej pojada do domu 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×