Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matka

Mój syn mnie nienawidzi

Polecane posty

Gość Matka

Hej. Kurcze, piszę tutaj bo może mi doradzicie. Mam 11 latka w domu. I małego synka 10 mc. Od jakiegoś czasu starszy syn jest okropny. Zmieniliśmy mu szkole rok temu, w związku z przeprowadzką. Zaklimatyzowal się bez problemu. Ma nowych znajomych. Jest ok. W nauce się nie zmieniło nic. Ale od jakiś 2 miesięcy nasze relacje, które zawsze były bardzo dobre. Są tragiczne. Syn nie słucha mnie, o nic go nie mogę poprosić, a o normalnej rozmowie mogę zapomnieć bo zaraz się złości na mnie i uważa że się go zaraz czepiam. Cały dzień po odrobieniu lekcji przesiedzial by na oglądaniu filmików na YouTube. Zdarzyło się że budziłam się w nocy, a on nadal oglądał. Więc ograniczyłam mu internet. Do 2 godz dziennie. Wyłączam ruter na noc żeby nie oglądał. Gdy mówię mu ze pora już się np. Myć i położyć to on zero reakcji. Muszę powtarzać kilka razy żeby coś zrobił cokolwiek. Ostatnio przyszedł porozmawiać ze mną na temat kupna nowej rzeczy. Nie zgodziłam się bo ma już dużo innych zbytecznych rzeczy w domu to zaraz że jestem okropna że inni mają a on nie może. Lub gdy nie może już czegoś zrobić a by chciał np  pograć w grę o 21 to zaraz zaczyna kopać kanapę, walić ręką w drzwi. Jak mu mówię że ma już się uspokoić to się chamsko odszczekuje. Mam wrażenie że próbuje mnie wyprowadzić z równowagi i sprowokować do czegoś  ale ja nie daje mu się. Jeśli powiedziałam coś to się tego trzymam. Ale to już drwa długo i nie widzę poprawy. Nie wiem czy mam z nim iść do psychologa? Mogłaby się teraz odezwać zazdrość o rodzeństwo młodsze? Dodam że jest ojciec w domu ale dużo pracuje. Zdarzają się delegacje. I z nim ma inne relacje. Bardziej kumplowskie. Ja jestem tą Wychowujaca i wpajajaca zasady. Martwię się że jak nad nim nie zapanuje będzie coraz gorzej. Tym bardziej że ostatnio stwierdza że szkoła jest głupia i się do niczego mu w życiu nie przyda. Kurcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Heh, to normalne zachowanie u 11 latkow. Oczywiście nie wszyscy tacy są a są. Po prostu się buntuje. Musisz być stanowcza. I musisz porozmawiać z mężem. On też musi dać jakieś zasady bo najwidoczniej on po prostu czuję że przy tobie może wszystko a przy ojcu nie dlatego taki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ciesz się,że mąż się nie czepia ciebie.U mnie było wszystko ok,ale odkąd mąż zaczął mnie oczerniać przy dzieciach,nagle dzieciaki przestały mnie słuchać.I zaczął się bunt.Mam dużo gorzej od ciebie.... I do tego dwoje buntowników.Ręce związane,psyche mi siada.Od najblizszych osób dostać w tyłek to rzecz koszmarna 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ciesz się,że mąż się nie czepia ciebie.U mnie było wszystko ok,ale odkąd mąż zaczął mnie oczerniać przy dzieciach,nagle dzieciaki przestały mnie słuchać.I zaczął się bunt.Mam dużo gorzej od ciebie.... I do tego dwoje buntowników.Ręce związane,psyche mi siada.Od najblizszych osób dostać w tyłek to rzecz koszmarna 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laka

To normalne zachowanie dziecka, ktore przez lat bylo jedynakiem. I calkiem zrozumiale. Twoj syn w ten sposob odreagowuje fakt, ze nie ma rodzicow juz tylko dla siebie, bo po prostu nie potrafi inaczej. Wiec krzyki, kary w niczym tu nie pomoga. Zastanow sie, czy starasz sie poswiecic mu tyle czasu, aby wciaz czul, ze jest dla was wazny? Ze pojawienie sie rodzenstwa niczego nie zmienilo? Moze zamiast tych dwoch godzin internetu dziennie (co i tak, nie czepiajac sie, uwazam za za duzo dka dziecka w tym wieku) postaraj sie w cos z nim pograc, pogadac, powyglupiac sie. Wiem, ze przy rocznym dziecku i innych obowiazkach domowych mozna byc bardzo zmeczonym, ale czasem wystarczy chwilka, aby dac dziecku do zrozumienia, ze wciaz je kochamy i wciaz jest tak samo wazne. Moj syn na przyklad po pojawieniu sie mlodszego brata udawal, ze boli go brzuch, glowa itp. Wiedzialam, ze nic mu nie dolega, czasem razem cos poogladalismy, poszlismy na spacer, tylko ja i on, pogralismy w gry planszowe, powyglupialismy sie. To trwalo krotka chwile, potem juz jego zachowanie wrocilo do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×