Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tak krytykujecie i wyśmiewacie inne za to, że sprzedają rzeczy po dziecku lub zostawiają dla następnego dziecka? Dlaczego wyśmiewacie ubrania z dyskontów i marketów? Dlaczego wyśmiewacie kredyty mieszkaniowe?

Polecane posty

Gość gość

Czy wy wszystkie jesteście dziedziczkami jakichś fortun czy co, że nie rozumiecie życia innych ludzi?

Teraz żebyście zrozumiały: nie mam nic do osób, które żyją na wysokim poziomie ale innym nie dopieprzają. Tylko pytam tych krezusek, które tak czepiają się innych. Serio jesteście tak bogate, że nie macie styczności z innymi ludźmi? Z ludźmi nie żyjącymi na takim poziomie ze dla was to taki kosmos?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dziewczyno zluzuj. Siedzisz na kafeterii. Naprawdę boli cię to co wymyślają tutaj ludzie? Co cię obchodzi zdanie jakiejś anonimowej osoby? Nie masz swojego rozumu? Masz jakieś kompleksy? Zwalcz je.  I przestań przejmować się tym, co tutaj się pisze. Tutaj nie ma krezusek, za to jest wiele troli. Daj na luz i rób swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bogatym to trzeba być żeby brać kredyt na 30 lat i lekką ręką fundowac bankom drugie mieszkanie w gratisie i kupować gówniane ubrania żeby je co chwilę wyrzucać, bo to jednorazówki, kupować nowe i tak w kółko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

Dziewczyno zluzuj. Siedzisz na kafeterii. Naprawdę boli cię to co wymyślają tutaj ludzie? Co cię obchodzi zdanie jakiejś anonimowej osoby? Nie masz swojego rozumu? Masz jakieś kompleksy? Zwalcz je.  I przestań przejmować się tym, co tutaj się pisze. Tutaj nie ma krezusek, za to jest wiele troli. Daj na luz i rób swoje. 

Nic mnie nie boli i nie mam kompleksów tylko tak często tutaj padają te wyśmiewki, że zastanawiam się serio kto tu siedzi, tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 

25 minut temu, Gość gość napisał:

Czy wy wszystkie jesteście dziedziczkami jakichś fortun 

Niekoniecznie fortun, ale domów i gospodarstw. Tutaj siedzi mnóstwo wiejskich kobiet, które korzystają z owoców pracy poprzednich pokoleń i dla nich kredyty to rzecz niepojęta. A że śluby, chrzciny i pogrzeby nie zdarzają się codziennie, podstawową możliwością zaprezentowania sąsiadom swoich możliwości finansowych są dla nich markowe ubrania, które prezentują w sklepie, urzędzie gminy czy kościele 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalala
8 minut temu, Gość gość napisał:

Nic mnie nie boli i nie mam kompleksów tylko tak często tutaj padają te wyśmiewki, że zastanawiam się serio kto tu siedzi, tyle....

Bywalczynie lumpeksow, Biedronek i innych Pepco.  Ale kto im w necie zabroni popuszczac wodze fantazji... 😁🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kredyty mieszkaniowe najczęściej wyśmiewają - dosłownie i w przenośni - wieśniary, które dostały od rodziców działkę w posagu, a potem mieszkały kilka lat na pięterku u teściów płacąc najwyżej za jedzenie albo i nie. A potem puszy się jedna z drugą na kafeterii "jaka to una zaradna, bo ze menżem we trzy lata dom bez kredytu postawili" 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bogatym to trzeba być żeby brać kredyt na 30 lat i lekką ręką fundowac bankom drugie mieszkanie w gratisie i kupować gówniane ubrania żeby je co chwilę wyrzucać, bo to jednorazówki, kupować nowe i tak w kółko. 

Też gadasz jak potłuczona 😜

Niby gdzie niebogaci mają mieszkać jeżeli nie stać ich na mieszkanie za gotówkę? Pod mostem? A moze na wynajętym i odkładać? No wyobraź sobie, że za wynajem kawalerki płaciliśmy 1100zł, a za 3 pokojowe mieszkanie na kredyt płacimy 585zł miesięcznie. 10 lat za nami, 10 - przed nami. Fakt, że mieliśmy 1/3 wartości mieszkania jako wkład własny czyli 50 tys. Niczego nie żałuję ani nie funkcję bankowi. Równie dobrze możesz powiedzieć, że jeżeli kupujesz chleb to fundujesz coś piekarzowi. No wiadomo, że wszystko kosztuje. Ja płacę za to, że mam gdzie mieszkać mimo, że nie miałam wystarczającego kapitału na mieszkanie i dzięki temu nie muszę latami siedzieć z mężem i dzieckiem w tej wynajmowanej kawalerce, opłacać jej i jeszcze odkładać na mieszkanie- chyba za 100 lat byśmy się nie dorobili w ten sposób. 

Ciuchy z Lidla, Tesco ani z pepco nie są u nas jednorazowe. Wszystko moje dziecko ma na cały sezon. Jakoś nic mi się nie zeszmaciło nigdy i śmiać mi się chce z tych legend o jednorazówkach. Może czasem się coś gdzieś zdarzy wadliwego ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ennsb

Autorko. Tutaj większość to wredne i pełne nienawisci sucze i hejterki. W realu nikt cię nie wyśmieje bo to normalne. Jeden bierze kredyt inny nie. Każdy żyje jak chce. Ale na tym śmieciowym forum skrytykują cię za wszystko. Za posiadanie kredytu, za brak kredytu, za dzieci, za brak dzieci. Każdy powód jest dobry żeby wylać żółć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Kredyty mieszkaniowe najczęściej wyśmiewają - dosłownie i w przenośni - wieśniary, które dostały od rodziców działkę w posagu, a potem mieszkały kilka lat na pięterku u teściów płacąc najwyżej za jedzenie albo i nie. A potem puszy się jedna z drugą na kafeterii "jaka to una zaradna, bo ze menżem we trzy lata dom bez kredytu postawili" 😂

Dokładnie, mnóstwo mam takich przykładów z otoczenia, albo nawet domu nie mają mieszkają z rodzicami za nic nie płacą i prawią mi morały, że wyprzedaże są czemu nie lece😁Nikt mi nic nie dał, na mieszkanie sami zapracowalismy, spalacamy jeszcze przez 5lat i mogę się śmiać.Minimalizm to ostatnio moje ulubione słowo, owszem mogę "przewalić" pół pensji na kolejne szmaty, ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Niekoniecznie fortun, ale domów i gospodarstw. Tutaj siedzi mnóstwo wiejskich kobiet, które korzystają z owoców pracy poprzednich pokoleń i dla nich kredyty to rzecz niepojęta. A że śluby, chrzciny i pogrzeby nie zdarzają się codziennie, podstawową możliwością zaprezentowania sąsiadom swoich możliwości finansowych są dla nich markowe ubrania, które prezentują w sklepie, urzędzie gminy czy kościele 😄

A ja myślę, że te co tak się chwalą ile to nie mają, to nie są dziedziczki z poprzednich pokoleń ale biedaczki, które się dowartościowują tutaj. Człowiek który dobrze stoi materialnie i finansowo i dużo podróżuje ( jak tutaj wiele kafeterianek się chwali) to nie siedzi na kafeterii tylko zarabia tą kasę. I ŻYJE! Cieszy się z życia, rozwiązuje problemy, bo każdy kto ma biznes lub jest na wysokim stołku musi dbać o to by ze stołka nie spaść i... nie siedzi na kafeterii. Siedzą tutaj biedaczki, trole, patole, znudzone matki, kobiety zarabiające średnią lub coś ponad średnią, samotne, nieszczęśliwe, znudzone, i jeszcze raz znudzone. Jest trochę osób które rzeczywiście chcą popisać i są szczere i jest sporo nieszczęśliwych trolic, które tutaj chcą zabłysnąć i pocieszyć się.

Ps. Ja zarabiam ponad minimalną, ale ... mam gównianą pracę i kokosów nie zarabiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość Lalalala napisał:

Bywalczynie lumpeksow, Biedronek i innych Pepco.  Ale kto im w necie zabroni popuszczac wodze fantazji... 😁🙈

Ja lubię lumpeksy, pepco i biedrę 😄 zawsze tutaj o tym mówię i zawsze jest oburzenie i akurat bardzo dobrze zarabiamy z mężem, dziecko mamy jedno, jedyne, wyczekane, jesteśmy pod 40stkę i serio mamy juz wszystko ale jaki jest sens wydawania 150zł na spodnie narciarskie i 200zł na kurtkę w Smyku Pryku dla 5 latka jeżeli Lidu Sridlu dałam 40zł za spodnie i 60zł za kurtkę? Tak dla zasady? I kto o tym wie że to tyle kosztowało? jakość identyczna. Wiem, bo jak byłam jeszcze zielona to raz się właśnie tak w Smyku sfrajerowałam 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale was bolą tyłki o to, że tym "wiesniaczkom" się tak powodzi, a wy- miastowe damy musicie sobie wszystkiego żałować 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja lubię lumpeksy, pepco i biedrę 😄 zawsze tutaj o tym mówię i zawsze jest oburzenie i akurat bardzo dobrze zarabiamy z mężem, dziecko mamy jedno, jedyne, wyczekane, jesteśmy pod 40stkę i serio mamy juz wszystko ale jaki jest sens wydawania 150zł na spodnie narciarskie i 200zł na kurtkę w Smyku Pryku dla 5 latka jeżeli Lidu Sridlu dałam 40zł za spodnie i 60zł za kurtkę? Tak dla zasady? I kto o tym wie że to tyle kosztowało? jakość identyczna. Wiem, bo jak byłam jeszcze zielona to raz się właśnie tak w Smyku sfrajerowałam 😛

Lidl ma całkiem dobrej jakości te ubrania (niektóre), ale Pepco i biedra to jest shit, nawet jak się tego dotyka i patrzy na to, to widać mizerną jakość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Niekoniecznie fortun, ale domów i gospodarstw. Tutaj siedzi mnóstwo wiejskich kobiet, które korzystają z owoców pracy poprzednich pokoleń i dla nich kredyty to rzecz niepojęta. A że śluby, chrzciny i pogrzeby nie zdarzają się codziennie, podstawową możliwością zaprezentowania sąsiadom swoich możliwości finansowych są dla nich markowe ubrania, które prezentują w sklepie, urzędzie gminy czy kościele 😄

Niestety jestem ze wsi i potwierdzam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Kredyty mieszkaniowe najczęściej wyśmiewają - dosłownie i w przenośni - wieśniary, które dostały od rodziców działkę w posagu, a potem mieszkały kilka lat na pięterku u teściów płacąc najwyżej za jedzenie albo i nie. A potem puszy się jedna z drugą na kafeterii "jaka to una zaradna, bo ze menżem we trzy lata dom bez kredytu postawili" 😂

Mnie to nawet przeraża, to wyśmiewanie kredytu. Nawet w USA mlekiem i miodem płynącym ludzie biorą mieszkania i domy na kredyt. Ja osobiście 20 lat temu ODKURZACZ na raty wzięłam, bo byłam tak biedna, że mnie nie było stać by zapłacić całą sumę. Przez pół roku płaciłam po 20 parę złotych i było. I byłam szczęśliwa, że mogłam sobie go kupić. Mam znajomych, którzy wyśmiewają innych znajomych, że mają kredyty na mieszkania czy dom. Kredyt jest dla ludzi. Kogo stać na kupno mieszkania czy domu bez kredytu? I co w kredycie jest złego jeśli go spłacasz i masz go ubezpieczonego? Dlaczego np. ja pochodząca z bardzo biednej rodziny i mająca dobrze płatną pracę, mam odkładać przez lata kasę skoro zamiast odkładać to tą samą sumę mogę wpłacać jako ratę i mieć swoje mieszkanie lub dom. Ja staram się zawsze bronić polaków, ale z tymi kredytami ma mieszkanie spotkałam się z tak wieloma osobami na nie, że aż mnie to przeraża. Mądrze wzięty kredyt, to nie problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gosc napisał:
25 minut temu, Gość gość napisał:

Kredyty mieszkaniowe najczęściej wyśmiewają - dosłownie i w przenośni - wieśniary, które dostały od rodziców działkę w posagu, a potem mieszkały kilka lat na pięterku u teściów płacąc najwyżej za jedzenie albo i nie. A potem puszy się jedna z drugą na kafeterii "jaka to una zaradna, bo ze menżem we trzy lata dom bez kredytu postawili" 😂

Dokładnie, mnóstwo mam takich przykładów z otoczenia, albo nawet domu nie mają mieszkają z rodzicami za nic nie płacą i prawią mi morały, że wyprzedaże są czemu nie lece😁Nikt mi nic nie dał, na mieszkanie sami zapracowalismy, spalacamy jeszcze przez 5lat i mogę się śmiać.Minimalizm to ostatnio moje ulubione słowo, owszem mogę "przewalić" pół pensji na kolejne szmaty, ale po co?

Jestescie niesprawiedliwe. Nie każdy tak się wywyższa, za to wy niktóre bardzo chętnie wyśmiewacie jak ktos dostal coś od rodzicow. Na calym świecie  jest normalne że jeszcze za zycia ludzie dostają jakies majątki i nikt ich za to nie wyśmiewa, bo to jest normalne. Co mają zrobić ludzie którzy mają kasę czy nieruchomości? Zakopać albo do smierci kisić, a po tem do trumny zabrać? My tak wybudowaliśmy dom na działce od rodziców i z ich pomocą ale do końca życia będziemy ich za to po rękach całować, bo wiem, że nie każdy tak ma. Nie krytykuję i nie wyśmiewam innych. Szanujmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
11 minut temu, Gość gość napisał:

Ja lubię lumpeksy, pepco i biedrę 😄 zawsze tutaj o tym mówię i zawsze jest oburzenie i akurat bardzo dobrze zarabiamy z mężem, dziecko mamy jedno, jedyne, wyczekane, jesteśmy pod 40stkę i serio mamy juz wszystko ale jaki jest sens wydawania 150zł na spodnie narciarskie i 200zł na kurtkę w Smyku Pryku dla 5 latka jeżeli Lidu Sridlu dałam 40zł za spodnie i 60zł za kurtkę? Tak dla zasady? I kto o tym wie że to tyle kosztowało? jakość identyczna. Wiem, bo jak byłam jeszcze zielona to raz się właśnie tak w Smyku sfrajerowałam 😛

One tez lubia, ale nigdy sie do tego nie przyznaja 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale was bolą tyłki o to, że tym "wiesniaczkom" się tak powodzi, a wy- miastowe damy musicie sobie wszystkiego żałować 😄

 

Dostać kawałek ziemi na wygwizdowie i latami robić za popychadło u teściowej, podczas gdy mąż z teściem stawiają chałupę metodą gospodarczą to może dla ciebie symbol sukcesu, ale ja podziękuję za takie "powodzenie". A żałować sobie niczego nie muszę nawet spłacając kredyt, ale nie czuję potrzeby udowadniania "ciotce, kumie, sumsiadce i świagierce", że mnie na coś stać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość gość napisał:

Jestescie niesprawiedliwe. Nie każdy tak się wywyższa, za to wy niktóre bardzo chętnie wyśmiewacie jak ktos dostal coś od rodzicow. Na calym świecie  jest normalne że jeszcze za zycia ludzie dostają jakies majątki i nikt ich za to nie wyśmiewa, bo to jest normalne. Co mają zrobić ludzie którzy mają kasę czy nieruchomości? Zakopać albo do smierci kisić, a po tem do trumny zabrać? My tak wybudowaliśmy dom na działce od rodziców i z ich pomocą ale do końca życia będziemy ich za to po rękach całować, bo wiem, że nie każdy tak ma. Nie krytykuję i nie wyśmiewam innych. Szanujmy się.

Przecież nikt nie pisze, że wywyższa się każdy, kto dzięki darowiznom od rodziców ma własne cztery kąty bez kredytu. Ale to jest niestety dość częste zjawisko. I nie wiadomo, czy śmiać się, czy wkurzać, kiedy ktoś mówi ci, że kredyt to samo zło, on ma dom bez kredytu i ty też możesz. Tylko jakoś nie chce pamiętać, że bez pomocy rodziców i teściów najwyżej garba by się dorobił.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

Niekoniecznie fortun, ale domów i gospodarstw. Tutaj siedzi mnóstwo wiejskich kobiet, które korzystają z owoców pracy poprzednich pokoleń i dla nich kredyty to rzecz niepojęta. A że śluby, chrzciny i pogrzeby nie zdarzają się codziennie, podstawową możliwością zaprezentowania sąsiadom swoich możliwości finansowych są dla nich markowe ubrania, które prezentują w sklepie, urzędzie gminy czy kościele 😄

Nic dodać nic ująć! Ja pochodzę ze wsi i rodzicom jak i tesciom nie do końca podoba się, że wyjechalismy z mężem i żyjemy w mieszkaniu, zamiast domu. Kredyt oczywiście też im się nie podoba, bo woleli by żeby siedzieć z nimi na wiosce w ich domu i całe życie słuchać wypominek, jak to wiele im zawdzięczamy (wówczas przecież dach nad głową). A z tym pokazaniem się w kościele moja teściowa kiedyś wyskoczyla z tekstem jak kupiła sobie nowy płaszcz, że ona "woli wydać na ubranie niż na podróż czy wyjście do restauracji, bo nowy płaszczyk przynajmniej może POKAZAĆ jak pójdzie do kościoła" autentycznie tak powiedziala. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Nic dodać nic ująć! Ja pochodzę ze wsi i rodzicom jak i tesciom nie do końca podoba się, że wyjechalismy z mężem i żyjemy w mieszkaniu, zamiast domu. Kredyt oczywiście też im się nie podoba, bo woleli by żeby siedzieć z nimi na wiosce w ich domu i całe życie słuchać wypominek, jak to wiele im zawdzięczamy (wówczas przecież dach nad głową). A z tym pokazaniem się w kościele moja teściowa kiedyś wyskoczyla z tekstem jak kupiła sobie nowy płaszcz, że ona "woli wydać na ubranie niż na podróż czy wyjście do restauracji, bo nowy płaszczyk przynajmniej może POKAZAĆ jak pójdzie do kościoła" autentycznie tak powiedziala. xD

A ja ci powiem, że zależy jaka wieś. Ja sama już urodziłam się i wychowałam w mieście, bo moi rodzice po studiach na wieś nie wrócili ale cała rodzina moich rodziców jest ze wsi i tam wszyscy jeżdżą na wczasy, do kina, na koncerty, na żużel czy na skoki. Nie mówię, że jakiś "wsiok" się tam nie trafi ale myślenie jest tam inne zresztą to jest bardzo hermetyczny i specyficzny mikro region etnograficzny, oni zawsze mieli inne myślenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
4 minuty temu, Gość gość napisał:

A ja ci powiem, że zależy jaka wieś. Ja sama już urodziłam się i wychowałam w mieście, bo moi rodzice po studiach na wieś nie wrócili ale cała rodzina moich rodziców jest ze wsi i tam wszyscy jeżdżą na wczasy, do kina, na koncerty, na żużel czy na skoki. Nie mówię, że jakiś "wsiok" się tam nie trafi ale myślenie jest tam inne zresztą to jest bardzo hermetyczny i specyficzny mikro region etnograficzny, oni zawsze mieli inne myślenie. 

To raczej jakiś wyjątek to co opisujesz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

My z mezem mamy na chwile obecna 9800 zl netto dochodu miesiecznie z pensji obojga wynajmu mieszkania I 500+ na jedno dziecko, nie mamy kredytu, jezdzimy raz w roku na zagraniczne wakacje I 1 wypad na 4-5dni gdzies w Polsce, czasem do spa, raz w miesiacu na kolacje do lepszej restauracji itp., tez kupuje w pepco, lidlu (akurat ubrania sa super, jedne spodnie mam od 2015 r. I chodze w nich czesto), z biedry tez mialam jakies buty przechodzilam 2 sezony ludzie mnie komplementowali ze jakie fajne I spodnie i wcale autentyk nie byly gorsze niz jakies big stary czy Lee. Kiedys bylam fanka lewisow, kosztowaly po ponad 300 zl ale byly nie do zdarcia, teraz szkoda slow,nie to ze farbuja nawet po 8 a nawet 10 praniu, pazury zawsze wtedy brudne jakbym z kopalni wyszla to tez sie przecieraja. Moj maz nadal kupuje markowe ale w sumie nie widze roznicy, placi za marke I tyle.  Dodam ze mieszkamy w moim domu rodzinnym (z moja mama) ktory dostalam w spadku a mieszkanie w ktorym mieszkalismy przez 3 lata wynajelismy. I nie chodzilo o wzgledy finansowe tylko na 43 metrach bez komorki lokatorskiej I piwnicy z 1 dzieckiem serio robilo sie ciasno. Teraz mamy wieksza powierzchnie ale I podworko, przy dziecku super sprawa. Zreszta mama wdowa z nadcisnieniem.sama byla w tej wielkiej chalupie. Ale zeby nie bylo w domu zrobilam ze swoich oszczednosci kapitalny remont, czeka mnie tez robienie elewacji I wymiana z czasem pieca centralnego. Za to ze dostalam dom place wszystkie rachunki biezace, moja mama kupuje raz w roku drzewo na opal. Ale tez cos za cos do miejsca pracy mam 100 km I codziennie spedzam 3,5 godz.w podrozy. Mysle ze tych bogatych ludzi plawiacych sie w luksusach jest jednak mniej niz wynika to z deklaracji na tym forum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

 

Niekoniecznie fortun, ale domów i gospodarstw. Tutaj siedzi mnóstwo wiejskich kobiet, które korzystają z owoców pracy poprzednich pokoleń i dla nich kredyty to rzecz niepojęta. A że śluby, chrzciny i pogrzeby nie zdarzają się codziennie, podstawową możliwością zaprezentowania sąsiadom swoich możliwości finansowych są dla nich markowe ubrania, które prezentują w sklepie, urzędzie gminy czy kościele 😄

Kredyt na wsi to żecz nie pojęta, hahaha, mało padłem że śmiechu, ludzie na wsi (dobrze prosperujący rolnicy) mają takie długi że dla przeciętnego mieszczucha nawet się nie śniło i nie są to setki tysięcy tylko miliony zł. Sam mam kilku znajomych, niby bogaci itp a w banku 5 czy 7 baniek na minusie że jeszcze dzieci będą spłacać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amiioo
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Dostać kawałek ziemi na wygwizdowie i latami robić za popychadło u teściowej, podczas gdy mąż z teściem stawiają chałupę metodą gospodarczą to może dla ciebie symbol sukcesu, ale ja podziękuję za takie "powodzenie". A żałować sobie niczego nie muszę nawet spłacając kredyt, ale nie czuję potrzeby udowadniania "ciotce, kumie, sumsiadce i świagierce", że mnie na coś stać. 

Nic dodać nic ująć. W punkt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Dostać kawałek ziemi na wygwizdowie i latami robić za popychadło u teściowej, podczas gdy mąż z teściem stawiają chałupę metodą gospodarczą to może dla ciebie symbol sukcesu, ale ja podziękuję za takie "powodzenie". A żałować sobie niczego nie muszę nawet spłacając kredyt, ale nie czuję potrzeby udowadniania "ciotce, kumie, sumsiadce i świagierce", że mnie na coś stać. 

Niby na wygwizdowie, niby popychadło, niby systemem gospodarczym, ale ciebie dupsko dalej boli o to "nic" 😆

A jaka ty świetnie zorientowana jesteś jak się na wsi żyje.  Sama ze wsi pochodzisz, tylko koleżankom lepiej się w życiu ułożyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amiioo
5 godzin temu, Gość Ania napisał:

To raczej jakiś wyjątek to co opisujesz 🙂

E niekoniecznie. Znam sporo osób i że wsi i z miasta.  Teraz ludzie żyją inaczej.  Młodzi ludzie mają samochody i w mieście są w kilkanaście minut.  Starsi też powoli się zmieniają, to co kiedyś było niepojęte dziś jest normalne.  Ale jak słyszę /e jakaś para po ślubie idzie mieszkać z rodzicami to aż mnie wzdryga, serio 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala Mi
3 godziny temu, Gość Aga napisał:

My z mezem mamy na chwile obecna 9800 zl netto dochodu miesiecznie z pensji obojga wynajmu mieszkania I 500+ na jedno dziecko, nie mamy kredytu, jezdzimy raz w roku na zagraniczne wakacje I 1 wypad na 4-5dni gdzies w Polsce, czasem do spa, raz w miesiacu na kolacje do lepszej restauracji itp., tez kupuje w pepco, lidlu (akurat ubrania sa super, jedne spodnie mam od 2015 r. I chodze w nich czesto), z biedry tez mialam jakies buty przechodzilam 2 sezony ludzie mnie komplementowali ze jakie fajne I spodnie i wcale autentyk nie byly gorsze niz jakies big stary czy Lee. Kiedys bylam fanka lewisow, kosztowaly po ponad 300 zl ale byly nie do zdarcia, teraz szkoda slow,nie to ze farbuja nawet po 8 a nawet 10 praniu, pazury zawsze wtedy brudne jakbym z kopalni wyszla to tez sie przecieraja. Moj maz nadal kupuje markowe ale w sumie nie widze roznicy, placi za marke I tyle.  Dodam ze mieszkamy w moim domu rodzinnym (z moja mama) ktory dostalam w spadku a mieszkanie w ktorym mieszkalismy przez 3 lata wynajelismy. I nie chodzilo o wzgledy finansowe tylko na 43 metrach bez komorki lokatorskiej I piwnicy z 1 dzieckiem serio robilo sie ciasno. Teraz mamy wieksza powierzchnie ale I podworko, przy dziecku super sprawa. Zreszta mama wdowa z nadcisnieniem.sama byla w tej wielkiej chalupie. Ale zeby nie bylo w domu zrobilam ze swoich oszczednosci kapitalny remont, czeka mnie tez robienie elewacji I wymiana z czasem pieca centralnego. Za to ze dostalam dom place wszystkie rachunki biezace, moja mama kupuje raz w roku drzewo na opal. Ale tez cos za cos do miejsca pracy mam 100 km I codziennie spedzam 3,5 godz.w podrozy. Mysle ze tych bogatych ludzi plawiacych sie w luksusach jest jednak mniej niz wynika to z deklaracji na tym forum. 

Nie, zebym sie czepiala, ale po co wam 500 plus, skoro stac was na wypady do SPA, zagraniczne wakacje, kolacje w restauracji?? Mieszkam za granica, moze sie nie znam, ale myslalam, ze to dla naprawde potrzebujacych rodzin? Znajomej samotnej matce nie dali, bo rzekomo ma za duzy dochod, a przekroczylo doslownie o pare zlotych, a was jest dwoje, jedno dziecko i prawie 10000 xl dochodu. Poprawcie mnie, jesli sie myle, bo jak pisalam, nie mieszkam w Polsce, ake czy to nie mialo byc dla najbardziej potrzebujacych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
33 minuty temu, Gość Mala Mi napisał:

Nie, zebym sie czepiala, ale po co wam 500 plus, skoro stac was na wypady do SPA, zagraniczne wakacje, kolacje w restauracji?? Mieszkam za granica, moze sie nie znam, ale myslalam, ze to dla naprawde potrzebujacych rodzin? Znajomej samotnej matce nie dali, bo rzekomo ma za duzy dochod, a przekroczylo doslownie o pare zlotych, a was jest dwoje, jedno dziecko i prawie 10000 xl dochodu. Poprawcie mnie, jesli sie myle, bo jak pisalam, nie mieszkam w Polsce, ake czy to nie mialo byc dla najbardziej potrzebujacych?

Od lipca 2019 r. 500+ jest na kazde dziecko bez wzgledu na dochod. My akurat przeznaczamy te pieniadze na biezace wydatki na dziecko ale sa miesiace ze da sie odlozyc cos z tego na konto dziecka, to narazie nieduza kwota ale zawsze cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×